W niezwykle religijnym „Super expressie” okresowo dodają medaliki oraz „Super Focus”, gdzie atakują naszą wiarę. Właśnie Vennessa Nachabe Grzybowska wypociła art.; Matka Boska. Obiekt kultu czy herezji.
Sierotka Boża dba o naszą religijność...tak jak Judasz Kotliński w „Faktach i mitach”, gdzie wstydzący się siebie i innych napisał paszkwil o zrywie Polaków przeciw nawale bolszewickiej. Ludzie ograniczeni przez swój umysł - racjonaliści, ateiści, a szczególnie wrogowie Boga i ludzi - nie mogą uwierzyć, że Bóg interweniuje w życie ludzi, nacji, narodów, a nawet całego świata...czyli rodziny ludzkiej!
Zerwałem się na Mszę św. o 7.30 i jechałem samochodem płacząc i przepraszając Boga za moje słabości. Wyraźnie czuję, że po wołaniach o wstawiennictwo s. Faustyny dochodzę do siebie po jakiejś infekcji oraz ataku Bestii...ustępują bóle mięśni i słabość. Nie wiem jaka infekcja mnie dopadła. W takich momentach dodatkowo atakuje nas szatan lub jego słudzy niewidzialni i widzialni.
Po dalszych modlitwach okaże się, że tak przebiega mononukleoza zakaźna. Tyle lat pracowałem i nigdy nie rozpoznałem tej wirusowej choroby imitującej zapalenie gardła lub anginę (białe naloty na migdałkach). Nie wolno tego leczyć antybiotykiem (wielkie pogorszenie). Bóle gardła trwają nawet miesiące, a towarzyszy im wielka słabość.
Wróćmy do Venessy, która zarzuca nam czczenie Matki Pana Jezu. Zarzuca nam odmawianie litanii oraz różańca, który uratował nas przez nawałą Turecka (islamistami), a dzisiaj jest ponowna ich inwazja. Właśnie trwa „różaniec do granic” (07.10.2017).
Nawet kapliczki jej przeszkadzają, a nie widzi kultu piesków i kotków z grobami dla pupilków. Ja bardzo kocham zwierzęta, ale obowiązuje nas normalność czyli hierarchia w miłości. Ciekawe byłoby podejrzenie Venessy...na pewno jej serce jest przy jakimś bożku, bo nasza dusza pragnie Boga Stwórcy, ale ona nie wie o tym.
Wymienia chrześcijan, którym kult maryjny "nie mieści się w głowach". Protestanci uważają, że jest to bałwochwalstwo, ale zarazem Cud Ostatni (Eucharystię) traktują jako pamiątkę Ostatniej Wieczerzy! Zobacz do czego prowadzi mądrość religijna.
Redaktorka z "Super Stacji" Eliza Michalik jest kalwinistką...na pewno ma też śmiesznego pieska. Takiego kupiła sobie - ku mojemu zadziwieniu sąsiadka - i przestała chodzić do kościoła. Zagadywałem ją kilka razy, bo jest w wieku przygotowywania duszy na spotkanie z Bogiem Ojcem. Nagle zniknęła po operacji tętniaka w mózgu.
Venesska później opisuje prawdę o naszej Matce, ale znowu cytuje oderwanych od św. Piotra. Jeżeli nie ma kultu Matki Bożej to nie ma modlitw za dusze zmarłych. Szkoda, że nie przedstawiła tego, co mówią św. Jehowy.
Zdaniem pomylonych Maryja jest zwykłą kobietą, a cały kult jest z pogranicza "fantasy". Nigdy sierotka Venessa nie zawołała do swojej Matki Prawdziwej i „poci się” rozpowszechniając niezdrowy zapach.
Długo szukałem znaczenia jej imienia („motyl”, „piękna duchem”), ale szydercy na forum wyśmiewali to pretensjonalne imię i wskazywali, że ma je co druga prostytutka. Tutaj jest sprzedawanie się w piśmie ateistycznym z głoszeniem bredni duchowych...za które płacą!
Specjalnie piszę złośliwie, bo tam jest też pretensja do Jana Pawła II o kult naszej Matki Totus Tuus (Cały Twój), która ocaliła mu życie. Później dano szydercze komentarze o różnych określeniach Matki Bożej.
Na koniec tego dnia telefonicznie zaproszono mnie na spotkanie, bo wygrałem wino:
- Och! Nie piję od szeregu lat!
- To mamy dla pana garnitur!
- Jeszcze nie umieram!
- Rozumiem...
Każdy dzień naszego życia jest łaską. Ja nie mam wielkiego kultu MB Częstochowskiej, która będzie mi towarzyszyła dzisiaj. Dlatego w szmateksie kupiłem różaniec i krzyżyk, bo nie wypadało, aby leżały wśród różnych bibelotów…
APEL