Tuż po przebudzeniu „spojrzał” obrazek o. Pio, a po chwilce z włączonego telewizora piękna dziewczyna mówiła o życiu w świętości...

   Później ujrzę piramidę naszej duchowości, której szczytem jest łaska powrotu do Królestwa Niebieskiego ze Stwórcą naszej duszy, bo ciało otrzymujemy od naszych rodziców.

    Na ten moment pasują słowa psalmisty (Ps 24, 1-6):

„Kto wstąpi na górę Pana, kto stanie w Jego świętym miejscu?

Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,

który nie skłonił swej duszy ku marnościom i nie przysięgał fałszywie.

/../ On otrzyma błogosławieństwo od Pana i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.”...

   Dzisiaj, gdy przygotowuję ten zapis do edycji (10.10.2017) Deus Abba nasz Tata mówi: „Człowiek nie zakosztuje prawdziwych radości poza swoim Ojcem i Stwórcą, bo jego serce jest uczynione jedynie dla Mnie. Moja miłość do stworzeń jest tak wielka, że nie doznaję żadnej radości równej radości przebywania między /../ Moimi dziećmi, ludźmi całego świata.

   Wasze Niebo, moje stworzenie, jest w Raju wraz z Moimi wybranymi. /../ Tam ciszyć się będziecie wieczną chwałą /../”…*

    To święta prawda, która jest pokazana na ziemi, bo każdy ojciec ma największą radość ze szczęścia swoich dzieci i przebywania z nimi. Kto ma dzieci ten wie, a ja jestem teraz świadomym dzieckiem Boga Ojca i potwierdzam, że nic nie oznaczają przejściowe radości ziemskie, które po czasie nudzą. Raz zaznasz radości z obecności Boga Ojca, a niczego już więcej nie będziesz pragnął!

   Wówczas zapoznasz się też z bólem pozornej rozłąki, bo Bóg jest zawsze przy każdym z nas. To tak jak z dzieciątkiem, któremu tata zniknął z oczu...biegnie z płaczem, gdy ujrzy go w oddali. Mnie zdarzyło się to dzisiaj (10 października)...serce ścisnął ból rozłąki, a łzy zalały oczy („dar łez”).

   Tamtego dnia na Mszy św. znalazłem się na chórze, a podczas - śpiewu młodzieży z towarzyszącymi gitarami - z mojej duszy wyrywał się krzyk: „Jezu! och Jezu!”.   

    Zjednany ze Zbawicielem - na spacerze modlitewnym - ujrzałem wszechobecny brud, nieużytki, zniszczenie lasu. Przepłynęły zdarzenia i obrazy:

- różnych miejsc na ziemi z wzajemnym zabijaniem się (Czeczenia), a na końcu trwająca dalej okupacja mojej ojczyzny (PRL-bis)

- relacja zesłańca z „Nieludzkiej ziemi”

- niszczenie przyrody: wody, gleby z ugorami, a zarazem głodu na świecie, Czarnobyl ze skażeniem środowiska

- zły dyrektor usuwający dobrych pracowników

- dobrowolni kastraci dla głosu (śpiewu) i sławy

- naród wybrany dotychczas odrzucający Zbawiciela...

    Trafiłem pod sklep monopolowy, a zmarło z powodu alkoholu trzech naszych lekarzy. Ogarnij cały świat zamykających sobie drogę do zbawienia: masonów, prostytutek, zbrodniarzy i ludobójców, pedofilii i zboczeńców seksualnych wszelkiej maści.

    Zapisuję te przeżycia, a w Real TV płynie relacja z celi śmierci...

                                                                                                                                      APEL

* „Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci” S. Eugenia E. Ravasio