W TVP 1 tuż po północy był film o Fatimie, bo w czasie największej oglądalności płyną horrory (AXN, Puls, TVN). Przecież nie można „straszyć ludzi” jak powiedział do mnie kochający handel i posiadanie, a przecież Matka Boża ostrzega ludzkość...prosi o modlitwy i nawrócenie.
Kolega lekarz, ateista wierzący określił moje klękanie przed Eucharystią „cyrkiem”. Jak w takim razie określić obowiązkowe klękanie islamistów na naszych ulicach z zawołaniami muezzina i skierowaniem się w kierunku Mekki?
W tym czasie czytałem w „Któż jak Bóg” (październik 2017) wywiad z egzorcystą, ks. Zbigniewem Baranem CSMA. Dziwiłem się, że potwierdza moje doświadczenia z demonem. W USA promuje się egzorcyzmy dla sensacji i to odprawiane przez świeckich, bez Boga.
Kapłan miał doświadczenie (wypadek), które sprawiło, że spokorniał...pierwszy zespół karetki nie chciał go ratować, bo uznali, że nie przeżyje. Od tego czasu jeździ zgodnie z przepisami. Ja przeżyłem to samo i wiem, że wypadek to są sekundy.
Zawsze uważałem, że św. Krzysztof chroni nas, ale podczas przestrzegania przepisów. Kiedyś w samochodzie przewrócił się medalion z jego wizerunkiem. Czytaj: łamiesz przepisy, nie chronię cie! Na pewno nie ma takiej ochrony Kubica, który naraża swoje życie...dla sławy i pieniędzy.
Człowiek żyjący w uniżeniu, poczuciu własnej nicości oraz wdzięczności Boga Ojcu jest niedostępny dla demona. Adoracja i uwielbianie Boga jest niezrozumiale nawet dla wierzących. Kapłan zauważył, co wiem, że podczas egzorcyzmów nie wolni wdawać się w dyskusje z diabłem.
Ja powiem więcej, że nie wolno wdawać się w dyskusje z opętanymi intelektualnie, bo takich nie pokonasz. Ich inteligencja pochodzi od Belzebuba (Jerzy Urban, Joanna Senyszyn, Armand Ryfiński i Kuba Wojewódzki...jako przykład takich).
Wiem też, że granica pomiędzy zachowaniem w psychice, a opętaniem jest bardzo cienka. Dlatego koledzy psychiatrzy, ateiści negujący nadprzyrodzoność leczą opętanych, a u mistyków (nadprzyrodzona łączność z Bogiem) rozpoznają psychozę.
Opętanie może być pełne manifestacji demona (przejęcie ciała), ale przeważnie stara się ukryć, bo to jest mistrz kamuflażu. Podobnie postępują jego nieświadomi „wyznawcy”, którzy wpuszczają Bestię przez otwarte furtki.
Tow. Putin choruje na wielkość i pragnienie władzy nad światem...jako jeden z wielu. Ciekawy byłby zapis jego myśli i pragnień od momentu przebudzenia. Takie furtki to też wróżki, okultyści i różne bezdroża w poszukiwaniu Boga Ojca (joga, behawioryzm, zdeklarowani racjonaliści, szamani, itd.).
Wielką naszą obroną jest Św. Michał Archanioł, który woła nieustannie: „Któż jak Bóg!” Moc ma wołanie w Imieniu Jezusa: „Idź precz” oraz odmawianie różańca...wówczas demony krzyczą, że „Ona tu jest!”. Konkluzją wywiadu jest stwierdzenie kapłana: „Bóg jest miłością, a sensem ludzkiego życia jest zawierzenie Mu!"
Planowałem podejść do spowiedzi, a właśnie pojawił się „mój” kapłan. W czytaniach było wezwanie sług Boga do pokuty (Jl 1, 13-15; 2, 1-2): „Przepaszcie się i płaczcie, kapłani; podnieście lament /../ nocujcie w worach /../ uświęćcie się przez post, zwołajcie uroczyste zgromadzenie, zbierzcie starców, wszystkich mieszkańców kraju do domu Pana, Boga waszego, i wołajcie do Pana /../ bo nadchodzi dzień Pański /../”…
W Ew (Łk 11, 15-26) Pan Jezus wyrzucał złego ducha z zarzutem, że czyni to mocą Belzebuba! Eucharystia po spowiedzi ułożyła się w koronę, bo przepraszałem za wczorajszy upadek w kuszeniu.
W aktualnym miesięczniku "Egzorcysta" jest art.; Poznałam wiele sztuczek Szatana – Egzorcysta (tak wpisz w wyszukiwarce). Na ich forum dałem komentarz:
<<Jest to wstrząsające świadectwo, które musisz przeczytać (zamów ten miesięcznik, a nie pożałujesz), bo wielu jest łapanych na "fajne" wiary. Sam na początku moich poszukiwań uznawałem "determinizm" oraz podobał mi się miks wiary katolickiej z reinkarnacją.
Ja wiem jak działa Szatan i przekazuję to w moim dzienniku duchowym. Nikt nie wspomina o boju z Bestią o tzw. "decyzję chwilki", która decyduje o przebiegu naszego codziennego życia. W boju duchowym największą moc ma codzienna Msza św. z Eucharystią.
Przez długi czas byłem nabierany na natchnienia napływające podczas tego Misterium, ponieważ sądziłem, że w kościele "mówi do nas" tylko Deus Abba. To błąd, bo Szatan ucieka dopiero po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii.
Szatan odwraca od wiary...właśnie w kościele, bo wielu przychodzi tutaj posiedzieć. Niech zauważą i dadzą świadectwo o tym, co w tym czasie działo się w ich głowach.
W tym numerze jest też wstrząsający - oprócz innych artykułów - wstęp redaktora naczelnego Artura Winiarczyka. >>
APEL