Któż jak Bóg Jahwe

    W śnie mówiłem do Taty: „Cały Twój, cały Twój”. Jan Paweł II mówił to samo, ale o Matce Bożej. Na początku nawrócenia mój Tata był na pierwszym miejscu i teraz przywracam ten stan. To nie ma nic wspólnego z głupim zarzutem islamistów, że wierzę w wielobóstwo. Tak mówi Szatan chcąc podważyć Prawdę.

   Ciekawe czy mówią o działaniu Bestii i czy są tam egzorcyści, bo opętania i uwiedzenia spotykamy na całym świecie...szczególnie manifestują się w Afryce, gdzie króluje magia i szamanizm. W Związku Republik Europejskich utajnił się, ale z kościołów zrobiono kawiarnie...

   U nas za złodziei modlimy się, a tam odcinają ręce, prostytutka Maria Magdalena stała pod krzyżem do końca...razem z Matką i Janem, a reszta uciekła. Piotr wyparł się wiary trzykrotnie...jeszcze przed zapianiem koguta. Powinien być od razu ścięty, a dzisiaj dzierży klucze do Królestwa Bożego.

    A ja? Wzięty z rogu ulicy...całymi latami powtarzam przed Eucharystią: „nigdy nie byłem godny, nie jestem i nigdy nie będę godny, aby Pan Jezus wszedł do mego serca”. Zapomniałem już normalnej formuły. Święci rzadko rodzą się w Przedsionkach Pańskich, ale tacy jak ja bardziej rozumieją otrzymaną łaskę i są wierniejsi w służbie Bogu Ojcu. Tylko Matka Jezusa nie miała grzechu pierworodnego...była Niepokalanie Poczęta.

    Wstałem o 4.00, a później wyszedłem w ciemność na Mszę św. o 6.30. Przywitało mnie niebo zasłonięte kraczącymi wronami...przypominają przedszkolaków, dyskutantów w „Kawie na ławę” lub przekrzykujących się posłów w Sejmie RP. Podczas jazdy odmawiałem modlitwę „Anioł Pański” oraz ulubione wołanie do Boga Ojca „Pod Twa obronę”…

  W kościele ktoś zostawił aktualny miesięcznik „Egzorcysta”, gdzie są artykuły o opętanych, opisana sprawa egzorcyzmów, materializacji przedmiotów oraz zjawisk typu lewitacji i psychokinezy. Przypomniała się wczorajsza wizyta sodomity Roberta Biedronia, który w TVN24 - obok Romana Giertycha - ma kartę stałego pobytu. Wyśmiewał uzdrowienia w Imię Pana Jezusa (Boshoborę) oraz próbował żartować z Ducha Świętego!

    Prorok Joel (Jl 4.12-21) ostrzega od Boga Ojca, który wskazując na nadchodzący „dzień Pański” w którym wszystkie narody będą osądzone. „Słońce i księżyc się zaćmią, a gwiazdy światłość swą utracą /../ Ja jestem Pan, Bóg wasz, co mieszkam na Syjonie, górze mojej świętej; a Jeruzalem będzie święte /../”.

    W tym czasie psalmista wołał (Ps 97/96): „Niech sprawiedliwi weselą się w Panu /../ Radujcie się /../ i sławcie Jego święte imię”. A wszystko kończą słowa o błogosławionych, którzy „słuchają słowa Bożego i go przestrzegają” (Łk 11, 27-28).

   Eucharystii "objęła mnie" w formie parasola ochronnego, dusza została uniesiona powyżej ciała, a słodycz Boża zalała serce...chciałbym, aby to trwało wiecznie. Mojego stanu nie można przekazać naszym językiem... 

   Położyłem głowę na ławce z krzyżykiem na czole i wołałem do Boga Ojca z powtarzaniem: „Cały Twój”. Pozostałem po Mszy św. i w ciszy odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego. 

   Po powrocie do domu słuchałem nagrania „Viens Viens” Marii Laforet. Popłakałem się z wołaniem do Boga Ojca: „Przy jdź. Przyjdź”...pocałowałem wizerunek Taty i Trójcy Świętej. Dalej płakałem z wyciągniętymi ramionami do Nieba. Tylko nie mów mi, że jest to "brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Tak określają ekstazę ograniczeni duchowo koledzy psychiatrzy. 

    Później przeczytałem Słowa Boga Ojca:

   <<W Księdze Wyjścia czytacie, że Boga należy czcić w szczególny sposób. Również Psalmy Dawida zawierają to samo pouczenie. W przykazaniach, które Ja Sam dałem Mojżeszowi, na pierwszym miejscu postawiłem: „Będziesz czcił i miłował doskonale tylko Boga samego”. /../

    Dając wam życie, chciałem was stworzyć na Moje podobieństwo! Wasze serce jest zatem wrażliwe tak jak Moje, a Moje – jak wasze! /../ „Ja będę wam o wiele bardziej wdzięczny i zapewnię wam życie wieczne, jeżeli wyświadczycie Mi małą przysługę /../ czcząc Mnie tak, jak was o to proszę”>>.*

    Zrozumiesz to mając niewdzięczne dzieci, nie pamiętające o tobie, często odwrócone, a nawet gardzące swoim dobrym ojcem.

                                                                                                                         APEL

* „Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci” S. Eugenia E. Ravasio (str.20-21)