Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

    W nocy opracowywałem zapisy od 1.00 - 5.30 i po chwilce snu znalazłem się w Domu Pana. Wcale nie zdziwiłem się, że podczas Mszy św. o 7.30 napływały dusze zmarłych kolegów lekarzy. 

   Natychmiast znałem intencję modlitewną tego dnia, ale ze zdziwieniem stwierdziłem, że „Kościół wspomina dzisiaj w liturgii wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy przebywają w czyśćcu”. To dziwne, bo jest tam wielu dobrych ludzi niewierzących (ich dusze), którzy wymagają szczególnego wsparcia.

   Znowu obudziłem się w środku nocy, padłem na kolana i poprosiłem Boga Ojca o prowadzenie, bo głowa twardnieje na starość, a zespół dr Religii (drinki +hazard)...też zrobił swoje. Najgorsze było trucie mnie oparami rtęci z uszkodzonego aparatu do mierzenia ciśnienia, który „wrócił po reperacji”, a w tym czasie już je wycofano. Rtęcica jest nieuleczalna i zaburza pamięć.

   Reszty dokonała mafia kacyków samorządowych z kołtunerią psychiatrów. Wiedz, że to, co piszę jest majaczeniem chorego psychicznie. Jako mistyk „jestem oderwany od rzeczywistości” i „brak mi krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”, a to są podstawowe objawy „psychozy” czyli... psychuszki.

   Ten wstęp był potrzebny, bo na jego tle ujrzę pomoc Boga Ojca (sam z siebie nic nie mogę napisać):

1. o g. 18.00 trafiłem na transmisję Mszy św. z Sanktuarium Św. Józefa w Toruniu, gdzie uwagę przykuły inne czytania - niż na moim nabożeństwie -  z pięknym kazaniem dotyczącym śmierci ("stary musi umrzeć, a młody może", ale nie wiadomo kto będzie pierwszy)

2. zdziwiony stwierdziłem, że dzisiaj są trzy Msze św. z różnymi czytaniami i mam te, które chciałem 

3. Pan wskazał mi na zapis z 26.09.1999(n) ZA TYCH, KTÓRZY POWINNI OPAMIĘTAĆ SIĘ, gdzie dyskutowałem z kolegą internistą Andrzejem Brodziakiem…

4. Wejdź: www.gazeta.pl Wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim, a „drzewko” wpisów ustaw od najnowszych. Pod zapisem: Kuba Wojewódzki w opałach...będzie dyskusja z w/w kolegą, który zabrał się do tematu nieśmiertelności jako ateista („Przedostatnia faza życia”) z moim komentarzem: „Fazy płyną, a pan profesor szuka”...

    Wróćmy do Mszy św. porannej, gdzie w Ewangelii był opisany moment śmierci Pana Jezusa, jego pochówek i zmartwychwstanie. Proboszcz mówił o przemijaniu i szybkim zapomnieniu o zmarłych. Pomyślałem, że najważniejsza jest pamięć wieczna, bo zapisane są nasze dobre czyny. Nie interesuje mnie kult moich zwłok (pomnik, kwiaty, itd.).

   Po Eucharystii pozostałem i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a podczas odjazdu zatrzymałem się przy figurce św. Józefa z Dzieciątkiem...nawet uśmiechnąłem się do mojego Św. Opiekuna.

    Na Mszy św. transmitowanej przez TV Trwam padły słowa czytań:

Mdr 3, 1-6. 9 „Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście /../ za unicestwienie, a /../ nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności.”

   To trudny język, ale zważ, że to był przekaz od Boga Ojca do ludu, który nic nie wiedział o posiadaniu duszy („człowieku wewnętrznym” wg św. Pawła) i o zmartwychwstaniu. Dzisiaj wszystko jest pokazane...nawet na moich świadectwach.

   Zrozum, że śmierć jest uwolnieniem „człowieka prawdziwego”...czyli naszej nieśmiertelnej duszy! To tragedia tych, który kochają to życie, bo ich ciało odpadnie. Nie widzisz tego?...larwa / motyl, jajko / kurczak, ciało / dusza…

Ps 103/102 „Zbawienie prawych pochodzi od Pana /../ Dni człowieka są jak trawa, kwitnie jak kwiat na polu /../”. Taka jest prawda, bo wiatr zawieje i znikamy bez śladu!

2 Kor 4, 14-5, 1 człowiek zewnętrzny niszczeje, a ten, „który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień”. Nie używano słowa dusza...stąd te skomplikowane opisy!

J 14, 1-6 Pan Jezus mówi: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. /../ Idę przecież przygotować wam miejsce /../ przybędę powtórnie i zabiorę was do siebie /../”...

    Uwierz mi, że to Prawda, bo ten zapis ułożył się z pomocą Boga Ojca, którego w tym tygodniu zaprosiłem do mojej izdebki...

                                                                                                                  APEL