„Jeszcze Polska nie zginęła, póki ją kochamy”...

   Wczoraj pod moim oknem była Msza św. podczas uroczystości zaprzysiężenia uczniów z klas „militarnych”. To wielka szkoła patriotyzmu...

    Na nabożeństwie porannym wyklarowała się dzisiejsza intencja, którą potwierdził późniejszy Marsz Niepodległości („My chcemy Boga”) tłumiony w poprzednich latach i rozpędzany z powodu prowokacji. Jakby na znak podarowano mi książkę: "Wszystko, co Polskę stanowi". To jest zbiór modlitw i pieśni za ojczyznę. Tam Maria Konopnicka w wierszu „Ojczyzna” pisze: „Ojczyzna moja – to te ciche pola, które od wieków zdeptała niewola”…

   W tym roku nie poszedłem na Mszę św. za ojczyznę, bo uczestniczy w niej wciąż ta sama władza, a Panu Bogu i duszom męczenników nie potrzebne są wieńce i hołdy ku czci własnej. Stwórca pragnie naszej szczerej miłości, a nie obecności ważniaków wg miary ludzkiej.

   Przykładem jest obecność na takiej Mszy św. matki HGW, która zaślepła podczas rozbioru W-wy, a nawet capnęła jedną kamienicę. Do końca życia będzie się zapierała, a to jest znak szczególny Bestii…”kłam, kłam, zawsze coś zostanie”. Wystarczy buczenie, gdy składała wieńce razem z Donaldem mniejszym ("Polskość to nienormalność").

   Na www.gazeta.pl Daniel Olbrychski powiedział: << /../ Dzisiaj patriotyzm to, w moim pojęciu, odsunięcie od władzy tej niepatriotycznej partii. Za wszelką cenę. Oby nie za cenę krwi >>

    Tam dałem komentarz:

    <<Dziadek Daniel Olbrychski z 1945 r. zatrzymał się w rozwoju. To człowiek ciężko chory duchowo, a nie można w pełni kochać Polski bez Boga. Brat Daniel (heb. dan-i-al czyli: Bóg jest moim sędzią) obwieszony 6 orderami z PRL-u z pokręconym życiorysem, zwolennik prezydenta wszystkich POlaków...jako aktor grał różne role (od księdza poprzez szpicla do akowca). Jego gwiazda już dawno zgasła, ale w swoim wnętrzu wciąż jest wielki i teraz "naucza".

   Głosi oswobożdienije, ale bezbożne. Chwali Stokrotkę w rozmowie z tow. biskupem (heretykiem) Tadeuszem Pieronkiem, który bredził podobnie do niego. Czerwona Księżniczka powiedziała, że "Polska ośmiesza się", a brat Tadek (heb. "sprytny, mądry" lub "człowiek o szerokiej piersi") dodał, że to ”nie Polska, ale polski rząd się ośmiesza. /../ Jesteśmy wielkim narodem, ale żadnym społeczeństwem"...

   Daniel zrobił wielkie odkrycie, że są „dwie Polski /../ Polacy kłócą się ze sobą i z całym światem. Patrzę na te marsze z ogromną obawą, bo wcześniej czy później może dojść do bratobójczej walki.” Daniel nie wie, że podział ludzkości idzie od góry, bo służysz Bogu lub Przeciwnikowi.

   Nie ma Boga Ojca? Nie ma Szatana? To od kogo głosisz swoje mądrości. A kto wywrócił twojego pryncypała? Przecież prędzej miała być - przejechana na pasach - zakonnica w ciąży. Bracie Danielu zostaw ten świat i drgnij ku życiu wiecznemu>>.

      Dyskutowałem też w Internecie, gdzie odpowiadałem:

    Wrogom naszej ojczyzny oraz Kościoła katolickiego. 

    <<Agentura jest wszędzie, ale w Kościele Pana Jezusa nie kala tego, co czyni, bo wówczas kapłan-agent podawałby mi opłatek wigilijny zamiast Eucharystii. Dla bolszewizmu (Państwo Szatańskie) katolicy to śmiertelni wrogowie (Królestwo Boże)...dlatego tyle agentury.

   Powtarzam: kapłan - agent, dzieciaty, a nawet pijany podczas odprawiania Mszy św. musi wypowiedzieć formuły konsekracji! Pięknego, ale przebranego zdemaskuję, bo poda mi opłatek...>>

     Wskazującym na zakłamanie obecnej władzy (PiS).

    <<Chyba miałeś na myśli mateczkę HGW..."patrz w oczy i kłam". Nie wyrzucono Cię z przejmowanej kamienicy do piwnicy. To honorowa patronka budowy Świątyni Opatrzności Bożej, a zarazem zezwalająca na budowę meczetu.

   Jest tylko Jeden Bóg, który się Objawił ("Ja Jestem"). Nie pisz pod dyktando Belzebuba: "pod patronatem boga i krzyża, ale hitlerowskiego". Jutro fikniesz i pokażą Ci ten wpis oraz moje ostrzeżenie…>>

    A także chwalącym poprzedni system.

   <<Nie poszła na marne indoktrynacja, która dalej twa w "szwabsko-kacapskiej" TfuN..."cała nieprawda całą dobę". Zacytuję słowa kapłana-staruszka z dzisiejszej Mszy św.; "brak Ci oliwy w głowie"...

   My jesteśmy znienawidzeni przez Bestię, Lucypera, Księcia Kłamstwa, bo naszym Królem jest Chrystus (widziałeś sztandary). Nawet hierarchia była przeciwna temu powołaniu...

   Otwórz na "chybił/trafił" Biblię i zobacz co powie do Ciebie twój, a zarazem mój i nas wszystkich Deus Abba (Tata). Nie widzisz trwającej już Apokalipsy? >>

    Natomiast (13.11.2017) u Elizki Michalik pojawił się gen. Marek Dukaczewski, który stwierdził, że patriotą jest człowiek idący na wybory. Cały czas ubolewali nad słabymi formacjami naszego wojska, zapomnieli, że jesteśmy w pakcie z USA.

   Pan generał był wstrząśnięty agresją młodych ludzi, który zaczynali Marsz Niepodległości...od kościoła. Chodził i podsłuchiwał co mówią (maniera zawodowa). Przejął się zachowaniem „krzyżowców”, którzy prowokują islamistów. „Stwórzmy elektorat ciemny, zacofany, a oni na nas zagłosują”.

   Kadzili sobie nawzajem...jak wrogowie mojej ojczyzny. Eliza Michalik jest wielkim ekspertem od wojska i wyborów. Nie można było tego słuchać, bo chwalili ruskich za ich propagandę w internecie. Wielka jest ich tęsknota za Związkiem Republik Europejskich przypominających ZSRR.

   Na Marszu Niepodległości ktoś krzyczał „Murzyn jest Polakiem”(w przenośni), a ja dodam, że: Jerzy Urban, Joanna Senyszyn (matka Joanna od demonów), matka HGW, Donald Tusk, Janusz Palikot, Armand Ryfiński, a także kolega psychiatra Leszek Trojanowski (powalający krzyż) z bandą kacyków w samorządzie lekarskim...też są Polakami.

   To był piękny dzień dla kochających Polskę, W intencji tych rodaków poświeciłem Mszę św. oraz modlitwę…

                                                                                                                         APeeL