Pisałem od 3.00 do pierwszej Mszy św. o 6.30 i podziękowałem Bogu Ojcu za posiadanie samochodu, bo trudno byłoby dojść do kościoła.

   Słaby jest kult Serca Pana Jezusa...tak jak mówi Kubuś Parchatek, że w kościele z przodu stoją babcie (było ich 30), a z tyłu dziadki (rodzynki). Za kilka lat będzie kiwał się 6 razy dziennie na dywaniku, bo „zbawienie” przyniesie nowa religia...

   Na ten czas siostra śpiewała pieśń dziękczynną: ”wielka jest łaska Twoja, Panie Boże, Królu Nieba, Boże Ojcze Wszechmogący...Panie, Synu Jednorodzony, Jezu Chryste /../ przyjm wołanie nasze /../”.

   Dzisiaj jest rocznica śmierci mojego ojca ziemskiego...wołałem za jego duszę oraz wszystkich z mojej rodziny aż do najdłużej przebywającego w Czyśćcu. W tej intencji popłynie też litania do Serca Pana Jezusa...

   W czytaniu z Ks. proroka Daniela (Dn 7,2-14) pojawiły się szatańskie bestie z późniejszym przybyciem Syna Człowieczego. Pan Jezus w Ew (Łk 21, 29-33) zapowiada bliskość Królestwa Bożego.

   Pan Bóg nie rzuca słów na wiatr, bo wszystko, co było zapowiadane wypełniło się co do joty! Niektórzy mówią, że ja straszę, ale nie widzą, że zaczyna się śmiertelny bój z opętanymi władcami, którzy chcą podpalić świat i sprawić jego zagładę.

   Na naszych oczach trwa Apokalipsa, a jest to zarazem spełnienie zapowiedzi powtórnego przybycia Pana Jezusa (Paruzji), ale już w chwale . Nastąpi wówczas oddzielenie owiec (wiernych Bogu Objawionemu) od baranów („jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie”).

   Szatan zabija przy pomocy swoich wysłanników, ale ludzkość nie wierzy w jego istnienie. W ten sposób neguje też Istnienie Boga Ojca i Królestwa Bożego. W tym czasie wiara upada, a Bestię można pokonać tylko modlitwami, wyrzeczeniami, pokutą z oddaniem się Opatrzności Bożej.

   Pan Jezus przychodzi do nas w każdej Mszy św. i na Ołtarzu odbywa się Jego Ofiara. Nawet kapłani nie pojmują tego Misterium z Eucharystią...nie mają świadomości swojej posługi, że są namaszczonymi cudotwórcami.

   Po powrocie do domu ze łzami w oczach dziękowałem Bogu Ojcu za wszystko, a później wzrok zatrzymał wizerunek Pana Jezusa z Całunu oraz Pan Jezus wskazujący przebitą ręką na Swoje Serce w koronie cierniowej.

   Po koronce do Miłosierdzia Bożego popłakałem się podczas pieśni rozrywającej serce ze słowami: „Pokaż nam Panie, Boże Dobry Ojcze nasz...otwarte Serce, które życie daje nam”.

    Na Mszę św. wieczorną pojechałem do Oś. Emaus, gdzie trafiłem na egipskie ciemności. Natychmiast znałem intencję modlitewną i błyskawicznie przepłynęły osoby - z mojej rodziny i otoczenia - tkwiące w takiej ciemności.

   Ogarnij ten ocean od w/w showmana, mądrzącą się w ubeckiej „Super Stacji” Elizę Michalik, prof. Mikołejkę, seksuologa Izdebskiego (chwalącego sprzedaż Viagry bez recepty), Owsiaka - poprzez moich kolegów z samorządu lekarskiego (antykrzyżowców), kapłanów zrzucających sutannę, zdrajców ojczyzny, handlarzy kamienicami i dopalaczami - do władców tego świata z zaślepionymi lisami i dworakami!

    W tej intencji przekażę Mszę św. z Eucharystią oraz koronkę do Miłosierdzia Bożego...wszystko odbyło się w zimnie i przy świecach. Ponownie zostałem pobłogosławiony Monstrancją.

    Następnego dnia w wielkim bólu odmówię moją modlitwę w intencji tkwiących w egipskiej ciemności, a po Mszy św. niedzielnej zostanę sam w kaplicy i będę wołał za nich w „św. Agonii” Pana Jezusa z koronką do Pięciu Św. Ran naszego Zbawiciela…

                                                                                                                        APeeL