Któż jak Bóg, Jahwe!

    Opiszę moment odczytu decyzji dotyczącej uczestnictwa w dzisiejszej Mszy św. Ktoś kto chodzi do kościoła o jednej porze zdziwi się, bo każde nabożeństwo jest takie same. Tak nie jest, bo mamy wykonywać wolę Boga Ojca w każdej naszej czynności. W ten sposób unikamy różnych kłopotów...

   Myślałem o okolicznych kościołach, naszym i sąsiadującej kaplicy. Nagła decyzja napłynęła o 11.45...właśnie skończyłem przepisywania dziennika z 1999 r. i trafiłem tam dokładnie na czas (12.30).

    Od Ołtarza św. popłynęły wstrząsające słowa proroka Izajasza (Iz 63): Ty, Panie , jesteś naszym Ojcem /../ Ani ucho nie słyszało, ani oko nie widziało, żeby jakiś bóg poza Tobą czynił tyle dla tego, co w nim pokłada ufność. /../ grzeszyliśmy przeciw Tobie od dawna i byliśmy zbuntowani /../ wszyscy byliśmy skalani /../ Nikt nie wzywał Twojego imienia /../ skryłeś Twoje oblicze przed nami /../ A jednak, Panie, Ty jesteś naszym Ojcem /../ Wszyscy jesteśmy dziełem rąk Twoich.”...

    Pan Jezus w Ew. (Mk 13, 33-37) ostrzega nas: <<Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie /../ z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. /../ do wszystkich mówię: Czuwajcie!>>

   Starszy kapłan dziwnie mówił podczas kazania: zalecał jak psycholog cieszyć się życiem, nie narzekać, myśleć pozytywnie, postawić choinkę, wspomniał też o tych, co wolą w niedzielę piwko niż przybycie do kościoła. Pomylił Radość Bożą z radowaniem się nie wiadomo z czego, gdy trwa już III Wojna Światowa z naszą wiarą i krzyżem Pana Jezusa.

   Szkoda, że ani słowem nie wspomniał o grzesznikach: wierzących niepraktykujących, a nawet szydzących z naszej wiary, szczycących się z grzeszności i kłaniających się różnym bożkom. To było wprost głupie, bo zmarnował okazję do przestrzeżenia wiernych (nie mówię, że ogółu ludzi).

    Nasze czuwanie dotyczy duchowości czyli trwania na modlitwie, przyjmowania wyrzeczeń i cierpień zastępczych w zjednaniu z Panem Jezusem (Eucharystia)...prowadzeniu życia modlitewnego, a wręcz świętego, bo Paruzja jest tuż, tuż, a świadczy o tym spoganienie świata.

   Eucharystia sprawiła moją przemianę duchową z wielkim pragnieniem ciszy i modlitwy. Pozostałem sam w kaplicy i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz skończyłem modlitwę za tkwiących w egipskiej ciemności.

   Ludzkość nie czuwa, nie interesuje się życiem wiecznym, nie wierzy w posiadanie duszy, a Przeciwnik Boga podsuwa im władzę, seks i posiadanie, którego symbolem jest złoto. Wszystko za ten metal kupisz...oprócz zbawienia.

   Na ten moment mam otworzyć Koran („chybił/trafił”). Sam zobacz jak - przez wszystko - mówi nasz Bóg Ojciec:

                                „Nawracajcie się więc do waszego Pana!

                                 Poddajcie Mu się całkowicie,

                                 /../ zanim spotka was kara niespodziewanie,

                                 kiedy nie będziecie jej przeczuwać.” Sura XXXIX (54 i 55)

    Proszę Cię wróć do Boga Objawionego...podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Królestwie Niebieskim.

                                                                                                               APeeL