Zakończenie Obrad Okrągłego Stołu...

    W śnie mój samochód zatrzymało dwóch wojskowych i dwóch policjantów...jeden z nich zabrał moją teczkę. Rano zauważyłem brak teczki i pobiegłem do samochodu...zobaczyłem otwarte drzwi z teczką po tej stronie!

    Myśl uciekła do Pana Jezusa, bo sam siebie pytałem: co w istocie nam wskazał? Wg mnie jest to:

1. nasze istnienie po śmierci czyli życie wieczne

2. zapis wszystkiego...w tym naszych myśli

3. posiadanie wolnej woli...

    Przecież Pan wiedział co z Nim będzie (zdrada Judasza, wyparcie się Piotra, itd.). To wszystko zresztą było zapowiadane przez proroków od  Boga Ojca. Przychodzimy na ten świat z „zapisanym” losem, bo nic od nas nie zależy: kiedy się urodzimy, w jakiej rodzinie i kraju. Los nie jest nieuchronny, bo można wymodlić jego zmianę. Po to są różne próby z naszą wolną wolą. 

    Dzisiaj ma zakończyć się posiedzenie Okrągłego Stołu (po 60 dniach obrad), a zarazem w Katedrze Wojskowej Kościołów Garnizonowych w Polsce popłynie Msza św. ku czci pomordowanych w Katyniu.

   Niezwykle pięknie będzie śpiewane: „Ojcze nasz”. Jakże ja kocham Wojsko Polskie, mundur...to wprost jedna ze świętości: Ojczyzna, Godło, Flaga i sztandary. Jakże ja kocham tą namiastkę Ojczyzny Niebieskiej...z powodu tego cierpienia popłakałem się, a z serca wyrwał się krzyk:

„Panie! Jezu Chryste!

Uczyń moje serce otwartym! Uczyń zdolnym do przyjęcia...Twojej Służby! Zatrzymaj mnie na złej drodze! Chcę zostać Twoim Żołnierzem!”

   Ks. pułkownik kapelan generalny w pięknych słowach powiedział:

    <<W smutny czas 50 - lecia II Wojny Światowej wspominamy okres, który opierał się na zaprzeczeniu wiary w Boga i wiary w człowieka. Podeptaniu nie tylko prawo do miłości, ale wszelkie oznaki człowieczeństwa.

   Wspomniany czas był wypełniony - nienawiścią i pogardą wobec życia ludzkiego - w imię obłąkanej ideologii. Ten czas okrucieństwo uczynił prawem. Mimo tego czasu pogardy...ducha nie zniszczono! >>

   Błyskawicznie przepłynęły przeciwieństwa: wojna i pokój, miłość i nienawiść. „Nigdy więcej wojny”. Polskie ziarno - czyli męczeńska śmierć oficerów Wojska Polskiego - przyniosło plon.

    Po południu zakończono obrady Okrągłego Stołu, które były transmitowane na żywo przez telewizję. Jako pierwszy głos zabrał gen. Czesław Kiszczak, podkreślając, że realizacja przyjętych rozwiązań będzie niełatwym i odpowiedzialnym zdaniem.

   Przemawiający po nim Lech Wałęsa zaznaczył, że jest to dopiero początek drogi do prawdziwej demokracji. Przewodniczący mającej odrodzić się „Solidarności” zakończył swoje wystąpienie słowami Psalmu 29, zamieszczonymi na gdańskim pomniku upamiętniającym ofiary Grudnia ’70: „Pan da siłę swojemu ludowi, Pan da swojemu ludowi błogosławieństwo pokoju”.

   Ja na końcu poprosiłem Boga Ojca o błogosławieństwo mojej umiłowanej Ojczyzny…

                                                                                                                            APeeL