NMP Matki Kościoła

    W śnie miałem dyżur w pogotowiu i byłem w środku zamieszania. Trafiłem na dodatkową Mszę św. o 9.00, a właśnie Adam został skuszony przez Ewę. Bóg ustanowił nienawiść pomiędzy szatanem (wężem), a Niewiastą.

    Dzisiaj Pan Jezus dokonał pierwszego cudu w Kanie Galilejskiej (nagły kłopot dla pana młodego)...na prośbę Swojej i naszej Matki. J2, 1-11

    Przed Eucharystią padłem na dwa kolana z ręką na sercu, przeżegnałem się przed i po przyjęciu św. Hostii, która delikatnie zgięła się, a później wyprostowała (czeka mnie jakieś małe cierpienie).

    Podczas jazdy rowerem urwał się błotnik (korozja). Nie zbierano na tacę i podjechałem do mechanika. Taka drobnostka, ale sam nie dałbym rady. Ile każdy z nas ma takich drobnych kłopotów.

    Pomyśl tylko o nagłej awarii światła, zaskoczeniu straszliwymi upałami, powalonym przez wiatr drzewie, niemożności uruchomienia samochodu, złamaniu protezie zębowej, skręceniu nogi lub nagłej chorobie. Kiedyś byłem pogotowiem u młodej i pięknej dziewczyny, która doznała perforacji wrzodu żołądka.

    Trafiłem na kartkę „znaleziono klucze” oraz zalaną wodą ulicę w moim mieście. Przypomniał się moment po zakupie samochodu, gdy mogłem stracić oko przez róg otwartych drzwi. Ile zamieszania jest, gdy zatnie się karuzela lub drzwi mieszkania albo zapomni się kodu karty lub rejestracji na portalach.

    Wyobraź sobie wszystkie ludzkie kłopoty, które zaskakują...każdy może opowiedzieć o nich. Nie chodzi o duże sprawy...powodzie, osuwiska domów, pożary i pożogi wojenne, ale wystarczy, że w pobliże samochodu uderzy piorun i uszkodzi komputer. Tak też komuś może wystąpić napad zaburzeń rytmu serca lub niedrożność jelit, a zapchane woszczyną ucho sprawi głuchotę. Na pewno powstałaby wielka księga.

    Poszedłem na ponowną Mszę św. i dopiero w kościele przypomniało się, że dzisiaj jest święto Matki Bożej Kościoła. Zły rozpraszał i nawet Eucharystia niewiele zmieniła chociaż ułożyła się w postaci daru...

APEL