Nawrócenie św. Pawła Apostoła

    Z ciężkiego snu zostałem obudzony na Mszę św. poranną, ponieważ dzisiaj jest wspomnienie mojego Profesor teologii. Podziękowałem za to, a serce zalała radość. Na ten moment siostra śpiewała o wybranych, których Bóg posyła na cały świat. Dzisiaj czynimy to przez Internet.

    Zobacz kogo Bóg powołuje: Dawida z pastwiska, prostytutkę Marię Magdalenę i Szawła - okrutnego wroga „sekty” chrześcijan, a na końcu takich jak ja - z rogu ulicy. Dlatego nie jest zamknięta droga do świętości babci Joanny od demonów (prof. Senyszyn) i Jerzego Urbana, który „sam pacha się na śmierć i to prawdziwą, bo duszy” (tak powiedział o ks. Jerzym Popiełuszce).

   Napłynęła cała masa wrogów wiary katolickiej:

1. aktor Krzysztof Pieczyński, który wzywa do skasowania zbrodniczego Świętego Kościoła Bożego, a jego pobicie ktoś chce przypisać katolikom, a my modlimy się za takich...dowodem jest ta intencja. Wejdź na jego stronę Polska Laicka i przeczytaj rzygowiny Belzebuba („Bóg nie jest religią”)...to wyznawca ("mistyk") ateizmu urojonego, bo każdy z nas ma duszę, a Bóg Ojciec jest naszym Stworzycielem.

2.  dodaj do tego lisów i dworaków...dorzuć Jacka Żakowskiego, „leśnych dziadków” z „Gw”, złotoustego i ulizanego Roberta Biedronia, Dorotę Wellman zwolenniczkę ludobójstwa oraz „zlepki komórek” wzywające - z trybuny sejmowej - do zabijania naszych rodaków.

  Ich działania przykrywa prowokacją z faszystami z szerzeniem fałszywego miłosierdzie dla ludzkiej fali...wykorzystanej jako broń w trwającej już III Wojnie Światowej z wiarą i krzyżem.

3. stań teraz w szranki z fundamentalistami islamskimi lub wyznawcami judaizmu...

4. zresztą nie trzeba daleko szukać, bo to samo reprezentuje Paweł Porębski (Wiara rozumna) oraz Jacek Kowalczyk (Listy ateisty). Ten ostatni za art.; Jezus zdewaluowany (18.11.2016) powinien trafić do więzienia. Palikot i Urban przy nim to małe piwo. Wejdź i zobacz co ta małpa ludzka pisze o naszej wierze. Piszę ostro, ale ten dzień mojego życia jest także w jego intencji...

   Od Ołtarza św. padło zawołanie kapłana o prześladowanych chrześcijanach, a przed chwilką w samochodzie pocałowałem wizerunek Pana Jezusa z Sercem w koronie cierniowej. Teraz „patrzy” z odległości Pan Jezus Miłosierny, któremu wczoraj kupiłem różyczki. Eucharystia ułożyła się ochronnie, a radość, której nie ma na ziemi zalała serce. Pozostałem i odmówiłem koronkę do MB.

   Pan zaprowadził mnie na moją pocztę, gdzie mam zapisy walki duchowej. Charakterystyczna jest potyczka (29 maj 2014 r.) z redaktorem Andrzejem Szmilichowskim (miesięcznik „Nieznany świat” 6/2014 Widzę także niebo. „Zamęt”).

<< Słowa kluczowe: „Zamęt, ale w głowie”...

       Mój komentarz jest wynikiem zauważenia u Pana Redaktora rozterek duchowych. Wpadł Pan w sieć Przeciwnika Boga, bo jako niewierzący szuka odpowiedzi na zasadnicze pytanie: jaki jest sens naszego istnienia? Nie wie Pan o tym, że ma duszę i ona sprawia te rozterki („głód Boga”).

    Ja przechodziłem to wszystko i dziwię się, że w każdym pokoleniu 80-90% przeciera ścieżki zamiast pędzić Autostradą Słońca do Nieba! Nic nie da żadna dyskusja, bo R. Dawkins („Bóg urojony”) nie może mi udowodnić, że Boga nie ma, a ja udowadniam, że Jest...każdego dnia.

   Nasze ciało powstaje z prochu i łukiem wraca do ziemi („na nic się nie przyda”). Natomiast dusza - wcielona podczas zapłodnienia - zostaje uwolniona w momencie śmierci i ma trzy możliwości: powrót do Królestwa Niebieskiego, trafienie do piekła lub czyśćca.

>>Można się zgodzić z koncepcją, że ludzka rzeczywistość to kamuflaż. Ale kto kamufluje? Kto ukrywa prawdę? Kto nakłada na rzeczywistość nierzeczywistość?

    Przy pomocy rozumu chce Pan poznać Tajemnicę Boga, którego wyklucza jako Stworzyciela! Pan Bóg nic nie kamufluje...tylko z miłości do nas zakrył wszystko przed mądrymi, a objawił prostaczkom. Sam Jezus dziękował Bogu za to. Czy ja zaliczam się do prostaczków? Tak, ale „trzeba się ponownie narodzić”, a Pan tego nie zrozumie.

    Pisze Pan o niezmiennych prawdach, ale one dotyczą Prawa i Prawdy Bożej, a to nie ma nic wspólnego z nasza mądrością...sztucznie promowaną i podpierana nazwiskami „wielkich”. 

    Przecież upadła teoria ewolucji, bo mamy różny od małp kod genetyczny...nasz zaczyna się od Adama i Ewy. Ponadto małpa nie ma duszy...gnije po śmierci. Wielu ludzi żyje gorzej od małpy, bo ona chwali Boga dokładnym wykonywaniem tego do czego została stworzona.   

>> Dziwnie widzi Pan cud stworzenia człowieka, że jego cechy charakteru nie są ugruntowane, jest zamęt w zaletach i wadach, a stąd są dobrzy i źli, ale „szarpie nimi chaos (...) stale popełniają omyłki i powielają stare błędy

     Wymienia Pan zło i dobro, nasze rozeznanie, ale nie widzi, że sam jest zagubioną ofiarą. Stąd szukanie odpowiedzi „w planetach i kosmosie” z pragnieniem wniknięcia „w źródło czy źródła” i wyjścia „poza czas” z poznaniem „miejsca” i na końcu „siebie”.  

    Naszym rozumem chce Pan przeniknąć to, co jest stworzone myślą Boga i traci czas na głupoty (imperatyw świata? super va­cuum?). Nie widzi Pan w we wszystkim ładu, a zarazem dziwi się, że jeszcze się taki nie narodził z kobiety, co przeniknąłby Mądrość Bożą.

>> Pyta Pan czy pojedynczy człowiek jest istotą wyjątkową? Przecież każdy z nas jest cudem stworzenia, a nasza dusza ma wartość, której Pan nie pojmie. To cząstka Samego Boga, który dał nam wszystko na tym zesłaniu z miłości (synowie marnotrawni) i czeka jak miłosierny Ojciec na nasze nawrócenie (świętość). 

    Możemy już wracać, bo zostaliśmy odkupieni Krwią Niewinnego Syna!  Dusze świadome, a do takich należę pragną świętości i powrotu do Nieba...nie ma to nic wspólnego z potęgą Herkulesa „potrafiącą już w wieku niemowlęcym zdusić węża”.

>>  Pisze Pan Redaktor też o duszach, ale wszystko pachnie wojnami międzygwiezdnymi w których jesteśmy jakimś łupem! Poniża Pan Redaktor ludzkość, która jest „stadem stłoczonych przeżuwaczy”, a Stwórcę, Boga Ojca określa Wielkim Drapieżnikiem. 

  Miesza Pan Prawdę Bożą z bredniami, a to określamy fałszem intelektualnym, który podsuwa nam Przeciwnik Boga. Stąd wyszedł bełkot Belzebuba, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji!

   Padają też słowa zachęcające do eutanazji („zniknąć bezboleśnie byłoby najlepszym rozwiązaniem wszel­kich problemów”). Nie ma śmierci, śmierć to początek życia wiecznego! Niewierzący określają to bajkami, a sami głoszą wierutne brednie. 

>> Wierzyć w zbliżanie się śmierci i współczuć sobie jako ofierze, a jednocześnie podziwiać się za szlachetną rezygnację? 

   To szatańskie brednie. Ja proszę o śmierć dobrą (z Eucharystią i godną). Nie ma we mnie lęku w „zmaltretowanej duszy szukającej” krainy marzeń. 

>> Wg Pana teorii zamętu przychodzimy na świat i zostajemy wtłoczeni w iluzję. Koncepcja zamętu, iluzji i kamuflażu. Normalny człowiek nie przebrnie przez to.

   Chce Pan przeniknąć Boże zamiary, ale nie ma Pan żadnego światła...stąd zamęt, ale w głowie Pana Redaktora... 

                                                                                                                      Pozdrawiam.

     Pan redaktor zdenerwowany odpisał: 

  Mógłbym zacząć jak Pan: Moja odpowiedź jest wynikiem zauważenia u Pana braku rozterek duchowych. Wpadł Pan w sieć i nie wie, że ma duszę... I na tym powinienem skończyć, ale moje chrześcijańskie, wypełnione miłością serce, powstrzymało mnie.

   Przeczytałem uważnie, co Pan napisał, a następnie stronę internetową, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest Pan religijnym fundamentalistą, a to niestety uniemożliwia jakikolwiek sensowny dialog. Pisze Pan: “Pan tego nie zrozumie /../ miesza prawdę bożą z bredniami /../ stąd wyszedł bełkot Belzebuba /../ traci czas na głupoty”... 

   Wali Pan na odlew a ja oczekiwałem zrozumienia i miłosierdzia! Wszak sam Jezus mówił, że zbłąkane owieczki są w cenie! Nie wiem doprawdy, co mam Panu odpisać, ale pozwolę sobie coś poradzić: niechże Pan pędzi swoją Autostrada Słońca do Nieba i nie denerwuje porządnych ludzi! Daj internisto-reumatologu i mistyku świecki, spokój!

                                                                                                              Andrzej Szmilichowski

   Redaktorzy Żakowski, Lis oraz Biedroń ze "Stokrotką" (TVN) są bardzo miłosierni i wytykają nam Słowa Pana Jezusa, a przy tym świadomie gubią zabłąkane owieczki i to na skalę masową...poprzez propagowanie bezbożności oraz sodomii (obrzydliwości w Oczach Boga). 

                                                                                                                                           APeeL