Podczas dyżuru w pogotowiu w nocy był spokój. Po przebudzeniu napłynęło chrześcijańskie pozdrowienie: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, które bardzo mnie zaskoczyło. Moje serce zalała radość, bo to było coś pięknego...dzień zaczynasz od pozdrowienia Syna Boga naszego!
Może to był wynik wczorajszego czytania i rozmyślania o modlitwie do Pana Jezusa i naszym zawołaniu: „Panie Jezu Chryste zmiłuj się nade mną”. Dla ludzi małej wiary powtarzanie tego zdania nie ma znaczenie, ale samo Imię „Jezus” („Ten, który zbawia”) odsuwa złe myśli i utrudnia dostęp sił ciemności. Sprawdź co oznacza twoje imię lub imiona...
Później zerwano do typowej kolki moczowodowej...i nastała cisza, której tak pragnę. Myśli uciekły do Ducha Świętego. Ta Osoba Trójcy Świętej jest opisywana przez Jana Pawła II (trudny język) z cytatami z Biblii, a teolodzy...wiadomo.
Jak pojąć Ducha Świętego z obrazem Uczniów Pana Jezusa i językami nad ich głowami oraz z Jego różnymi darami. Nawet na ludziach jest to pokazywane, bo przecież wielu jest uzdrowicieli, prorokujących, odnajdujących zaginionych ze zdjęcia, potwierdzających, że dany osobnik nie żyje, potrafiących czytać w myślach czy przenosić się duchowo (opisano to w książce „Eksterioryzacja”).
Dary mogą wywoływać dumę lub pychę:
-
naprawdę jestem wielki i lepszy
-
naprawdę czytam z oczu, z ręki i fusów...znam losy ludzi, itp.
-
izolacja od gorszych i niegodnych…nawet narodu, co pokazał Izrael, który nas traktuje jako pogan
-
pojawia się chęć „pouczania" innych oraz całe masy pułapek demona...nawet uzdrawianie!
Przypomniały się miłe i przykre zdarzenia z dzieciństwa...czas chodzenia po łące pełnej koniczyny oraz gra w karty z dwoma braćmi, którym zmarł ojciec. Nie szło im, przegrali...jeden z nich został później lotnikiem i zginął w czasie ćwiczeń! Teraz w bólu zawołałem: "Panie Jezu! Ty wiesz, że był dobrym człowiekiem Wspomóż go proszę Ciebie, Panie mój!”
Dzisiaj, gdy to edytuję (26 lutego 2018) poszedłem na dodatkową Mszę św. za nich i wszystkich, których w różny sposób skrzywdziłem. Przypomniała się laborantka, która straciła pracę, a nawet ubezpieczenie i prosiła o zapisanie drogich leków, bo umrze i tak się stało. Ta Msza z Eucharystią będzie także za jej duszę. Poprosiłem też s. Faustynkę o wsparcie skrzywdzonych przeze mnie...
„Panie Jezu dziękuję Ci za to miłe zaskoczenie". Tak zmieszał się ten i tamten czas, a Ty w ten sposób ujrzałeś działanie Ducha Świętego...
APeeL