Wspomnienie: NMP Kalwaryjskiej  

     Nie mogłem spać i około 1.00 wróciłem na stronę rebelya.pl, gdzie przeczytałem pochwałę mojego wysiłku, którą  15 kwietnia 2012 napisał Eliasz.  Wejdź: rebelya.pl Forum Kościół  Dziennik duchowy współczesnego polskiego mistyka katolickiego.

    Sam nie pochwaliłbym lepiej siebie, a dodatkowo musiałbym się bronić. Później okaże się, że to pocieszenie od Matki Bożej, która przyjdzie dzisiaj do nas po moim zaproszeniu. 

     << Zajrzałem tam i początkowo pomyślałem, że to jakiś kolejny „nawiedzony” opisujący swoje subiektywne "odloty", bo np. w zakładce o sobie pisał, że jest "świeckim mistykiem", a na stronie głównej zamieścił serię obrazkowych schematów dość oryginalnie i „matematycznie” (wykresy) ilustrujących podstawowe prawdy wiary.

    Potem jednak zagłębiłem się nieco w lekturę prowadzonego przezeń dziennika duchowego i ku swojemu zaskoczeniu odkryłem, że mam do czynienia ze zjawiskiem unikalnym w skali - przynajmniej polskiego - Internetu.

  Mianowicie przebogatą skarbnicę notek człowieka o głębokim życiu duchowym, radykalnego w wierze, ustawicznego w modlitwie, żarliwego w pragnieniu zbawienia dusz, szczerego w umiłowaniu Kościoła katolickiego, zawsze stęsknionego za Bogiem. 

     W przejmujący sposób piszącego o ludzkiej nędzy i grzechu, przeplatającego opisy doznań mistycznych swego rodzaju publicystyką społeczną bez owijania w bawełnę nazywającą rzeczy po imieniu - opowiadającą się po "słusznej stronie" w sprawach takich jak Smoleńsk, rządy PO, sytuacja RM i TV Trwam itd.

    Wprawdzie sam nie zgadzam się z autorem w paru sprawach (...) ale pomimo tego śmiało mogę nazwać ten dziennik jedną z "przełomowych" lektur duchowych w moim życiu - tak czuję się przez nią zbudowany w wierze. 

    Dlatego serdecznie polecam ją także Wam. Okazuje się, że współczesnym polskim mistykiem - a można też powiedzieć bez przesady, że i prorokiem może być...nawrócony lekarz, karciarz i pijak! >> 

      Poprawiłem tylko fakt, że byłem lekarzem rodzinnym (pierwszego i "ostatniego" kontaktu) z dyżurami w pogotowiu...do czasu, gdy Samosąd Lekarski czyli Inkwizycja Nieświęta w odwecie uznała moją wiarę i obronę krzyża powalonego przez kolegę psychiatrę za chorobę psychiczną.

     Zawieszono mi pwzl we wrześniu 2008 roku, a miałem najwięcej (z 10 lekarzy) dobrowolnie zapisanych pacjentów. Prawo wykonywania zawodu zawiesiła mi komisja lekarska bez przewodniczącego. Izby Lekarskie mają prawników i urzędników, ale nie potrafią powołać komisji lekarskiej zgodnej z rozporządzeniem Ministra Zdrowia. 

    Nie uwierzysz, ale sprawa trwa, bo właśnie powołano już 6-tą komisję lekarską (na 10 września 2014 r.!), a ja głośno protestuję, bo w jej składzie jest konsultant krajowy ds. psychiatrii prof. Marek Jarema, który z urzędu odpowiada za bezeceństwa psychiatrów! 

    Pech, bo nie popełniłem samobójstwa (cel stalkingu) i nie umarłem. Nie ma się gdzie poskarżyć, bo na stanowisko szefa Komisji Etyki Lekarskiej wskoczył prezes Konstanty Radziwiłł, który zaocznie stwierdził (z jednego zdania pisma), że jestem chory psychicznie. Tutaj jest ciekawostka, ponieważ nie ma ustalonej dotychczas normy psychicznej.

     Na Mszy św. Pan Jezus zalecił, aby w sytuacji: "Gdy twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy”. Później trzeba wziąć świadków i zgłosić sprawę Kościołowi świętemu.  Większość kolegów udaje katolików, ale musze traktować ich jako pogan. Mt 18, 15-20

    Eucharystia okazała się manną z nieba i rozpłynęła się w ustach. Zapytasz: jak przyszła do nas Matka Boża? Normalnie. Sąsiadka przyniosła obraz MB Częstochowskiej, który ktoś wyrzucił na śmietnik!                                                                                             APEL