Wczoraj padłem o 20.00, a teraz po wstaniu o 1.00, w ciemności i wielkiej ciszy, bo nasz blok znajduje się przy wielkim boisku...wołałem do Trójcy Świętej. Może to wyjaśnia wciąż trwający uśmiech Oczu Pana Jezusa z Całunu?

  Łącznie pracowałem na roli Pana Boga przez 10 godzin (przepisywanie, opracowywanie i edytowanie) i z tego powodu byłem drętwy na nabożeństwie majowym z późniejszą Mszą św. o 18.00 na której wygłupiali się chłopcy po 1-wszej Komunii Św.

   Zrób film o życiu mistyka, pokaż obrazami przeżycia duchowe, spróbuj wywołać wstrząs. Pokaż ludzi ciężko pracujących...na granicy rozpaczy, także u nas, przeleć po całym świeci, nagraj ludzki krzyk i błagalne wołanie do naszego w Boga w Trójcy Jedynego. Teraz traf do mojej izdebki, gdzie zaprosiłem Trójcę Świętą, który „patrzy” z ikony (trzy takie same Osoby Boga).

   Zacznij od snu w którym byłem na osiedlu bogaczy, gdzie zbierałem drobne pieniądze oraz trafiłem na wyrzucone butelki z wodą święconą oraz piękną figurę Pana Zbawiciela. 

   Później nie mogłem znaleźć zakładu w którym miałem pracować. Ja wiem, że jest to sen symboliczny, ponieważ dalej trwa moja krzywda w samorządzie lekarskim, gdzie antykrzyżowcy właśnie zostali odznaczeni. Nie wiedzą nędznicy, że to nie przechodzi na stronę Prawdziwego Życia. Mają oczy i rozum, a zapatrzyli się w bożka władzy...

   Teraz pięknie śpiewa o. Rydzyk z zespołem: „musimy siać, musimy siać”. Chodzi o Słowo Boże, a w moim wypadku o dawanie świadectwa wiary... świadectwa Prawdy.

   Przed kilkoma dniami zabrałem z kościoła wyłożoną książkę: „Duch Pracy Ludzkiej” kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zacytuję słowa z podtytułu: Praca miłością ku Stwórcy świata.

   „W planie Bożym praca jest jednym ze środków naszego uświęcenia wewnętrznego.” Dalej czytam słowa św. Jana: „Żniwiarz otrzymuje zapłatę i zbiera plon na żywot wieczny, aby i siewca i żniwiarz razem się weselili”.

                                                                                                                        APeeL