Na dyżurze w pogotowiu - po powrocie z wyjazdu o 4°° - nie mogłem zasnąć, a z serca wyrwało się:
Panie Jezu!
Ty trzymasz w ręku przebieg życia każdego z nas. Wiesz jak było i jak będzie. Ty byłeś ze mną, jesteś i będziesz! Twa Wola Święta niewzruszona, miłość nieprzebrana, a moc miłosierdzia nieznana!
Ty czekasz na nasze zawołanie, pora ani chwila jest dla Ciebie nieważna. Ty nad każdym się pochylasz jak zatroskany Ojciec.
Ty chcesz przebaczać i pomagać, zabliźniasz nawet stare rany. Ty nie chcesz nic więcej! Dasz wszystko w podzięce! Radość Twa jest wielka, gdy syn się zbudzi i na kolanach w ręce Twe składa:
-
los swój nieznany
-
swoją wolę
-
myśli, słowa i czyny...
Nie wiem jak mógłbym sam coś takiego stworzyć...pisałem to zrywami, w ciągu kilkunastu minut (pod kołdrą, aby nie zbudzić drugiego dyżurnego).
Trafiłem na kolejkę po wodę mineralną, a w sercu pomyślałem o tych, którzy w upał poją spragnionych. Ból zalał serce na widok alkoholiczki obrzękniętej na twarzy...napłynęło też pragnienie rozmawianie z porażonym na wózku inwalidzkim. Bóg jest przy takich, często „gorszych” i odrzuconych.
Szatan jest niezmordowany, widział moje rozmodlone serce, odbierał tęskne myśli skierowane do Pana Jezusa i dlatego w domu trafiłem na szczyt awantury żony z córką. Bestia wie, że wówczas nie chcę być w domu i podsuwa wódkę i karty.
Żona uciekła na działkę, gdzie zmokła, bo trafiła na ulewę. Łzy zlały oczy, napłynęło, aby pojechał po nią samochodem...nie miała nawet kluczyka do budki. Wróciliśmy do domu, gdzie była cisza...
Próby napływają do nas z dwóch przenikających się rzeczywistości:
- świata widzialnego (władza, złoto czyli posiadanie, witalność, która jest ćwiczona)
- świata nadprzyrodzonego (dominacja miłości i miłosierdzia, wyrzeczenie się posiadania, uległość, pokora, milczenie, współczucie, itd.).
Ten podział jest tylko sygnałem wskazującym na istnienie wysłanników od Boga oraz od Przeciwnika (zbuntowanego Archanioła). Przepisuję to (11.05.2018), a z radia Maryja płynie czytanie „Dzienniczka” s. Faustynki. Jest to potwierdzenie przenikania się sił dobra i zła.
Z mojej obserwacji wynika, że 60-95 % ludzi - w zależności od stanu świadomości - ulega pokusom świata widzialnego. Z nimi nawet nie można dyskutować, bo taki „chodzi do kościoła i daje na tacę”, a to jest dla niego równoznaczne z wiarą w Boga Ojca.
Pamiętaj, że Pan Jezus jest cały czas przy nas: widzi, słyszy, zna nasze myśli, cierpi z nami i czeka na nasze zawołanie!
APeeL