Jeżeli żyjesz pełen ufności we władzę to omija Cię wielkie cierpienie. Nie masz bowiem świadomości, że diabelski system bolszewicki oparty jest na kłamstwie i udawanej niekompetencji „urzędników”. Taki świadomy szkodnik pnie się w górę, skacze po stanowiskach i brzęczy orderami.
Ta anarchia jest zaplanowana, ale nie dotyczy członków „państwa w państwie”. Ich obejmuje ochrona i otrzymują pełną elegancji pomoc w przestępstwach. Podczas procesu przywódców stanu wojennego…zalecono przesłuchać Gorbaczowa i Thatcher.
Ja te podłości poznałem we własnej Izbie Lekarskiej do której musi należeć każdy lekarz. Zobacz teraz cierpienie Boga widzącego królestwo ziemskie szatana oraz zamysły serc ludzi i całych społeczności.
Na blogu Janusza Palikota spotkałem wpis poszkodowanego przez państwo „polskie” (oszukanego w aferze Amber Gold), który życzył jego opcji wszystkiego najgorszego, bo stracił oszczędności życia.
W komentarzu napisałem, że: <<złorzeczenia odbijają się od Szatana i „plemienia żmijowego”, które reprezentuje opcja rządząca moją ojczyzną wg zasady „patrz w oczy i kłam”. Dziwi fakt, że nawet opozycja nic nie mówi o zezwoleniu na „czyszczenie Polski” (w analogii do kamienic).
Nie pokonamy tej fałszywej władzy bez ogłoszenia Pana Jezusa Królem Polski, ale władza szatana weszła także do wnętrza Kościoła świętego i ma się dobrze.
Proponuję, aby wszyscy poszkodowani od zaraz zaczęli modlić się, dawać na Msze święte i przyjmować różne cierpienia w intencji otworzenia oczu cwaniaczkom. Zobaczycie co się stanie...>>
Dobrze, że mamy Królestwo Niebieskie na ziemi czyli Kościół Święty mojego Pana Jezusa, Zbawiciela, który daje nam pewność Życia. Kapłan zaczął Mszę św. od pieśni „Matko Najświętsza do Serca Twego /../ wołajmy wszyscy z jękiem ze łzami Ucieczko Grzesznych módl się za nami”.
Poprosił też w zawołaniu, aby to spotkanie z Panem Jezusem przyniosło nam świętość, bo my naprawdę nie jesteśmy godni być tak blisko Pana: „Jezu, który nikomu nie odmawiasz pomocy zmiłuj się nad nami”.
To dopiero kilka chwil, a moje serce już zalała radość Boża. Wprost czuję promieniowanie mojej duszy, która wzdycha „Panie mój! Jaka to moc! Jezu kochany:” Rośniesz nagle w duszy, a ciało nabiera nadludzkiej mocy. „Pobłogosław Jezu tych, co Serce Twe kochają”.
Napłynęła bliskość Pana Jezusa Dobrego Pasterza...wprost znalazłem się w ramionach Pana jako bezbronny baranek. Słodycz, pokój, misterium, a właśnie jakby na znak biją dzwony. To wszystko wydarzyło się od 7.30-8.00.
W ręku znalazły się prawa, które nas bronią. Jakże to pięknie napisane, a Pan Bóg dał to wszystko w Dekalogu! Jak możesz dobrze służyć, gdy nie miłujesz Boga i ludzi tylko swoich mocodawców?
Zaczynam zapis, a zwalnianemu pedofilowi-mordercy podrzucono do celi „pornografię dziecięcą” czyli jego zdjęcia z dzieciństwa! Straszy się społeczeństwo, aby otworzyć psychuszki. Towarzysze są specami od łamania procedur, a można to zobaczyć podczas przejmowanie Poczty Polskiej.
Właśnie Kuba Wstrętny, popychadło telewizyjne „żartuje”, że kiedyś wezwania do sądu odbierało się „po bożemu” czyli na poczcie. Zobacz jak diabeł wszystko odwraca.
Nic nie zapowiadało ataku złego, ale o 15.30 zadzwonił fałszywy przedstawiciel gazowni i zakłócił mir domowy. W Zabrzu zmarła 60-latka podczas zastrzyku w przychodni, który powinno podawać się w obecności lekarza. Mignęły zapłakane twarze małżeństwa, którym zamarły bliźniaki, bo nie zrobiono na czas cięcia cesarskiego.
W ręku mam resztkę zapisu z 15.05.2008 roku. Wówczas podczas przyjęć pacjentów do radia dzwonili pokrzywdzeni, a wielu było zaskoczonych istniejącym prawem, bo ktoś zajmuje twój lokal na zasadzie zawierzenia…i może go przejąć. Facet kupił kościół (od ewangelików) z zamiarem wykorzystania cegły, ale po czasie uznano go jako zabytek!
Ludzie wyremontowali mieszkania, a sąd postanowił zamurować ich okna (niebezpieczeństwo). Innym pod oknami budują blok, który wszystko zasłoni. Decyzję można zaskarżyć i czekać…
Wówczas pod błahym pozorem przeszukano mieszkanie i aresztowano dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego, który zbierał materiały dotyczące śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Zwolniono żołnierzy, ale muszą pozostać w więzieniu, bo nie nadeszły dokumenty.
W ręku miałem „Dziennik” Stefana Kisielewskiego z jego słowami „władza nie przyzna się do błędu” oraz „Wprost" ze zdjęciem ślepej Temidy. Dzisiaj na okładce „w Sieci” 7/2014 krzyczy tytuł: „Mówiąc wprost były gangster jest dziś redaktorem naczelnym wpływowego tygodnika”.
Zadzwoniłem też do Senatu RP, gdzie utknęła moja sprawa. Miły pan zalecił, abym zgłosił się do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Powiedziałem, że w Senacie RP jest do tego powołana Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji...sam zobacz!
Jeszcze proces Pana Jezusa, męka i poniżająca śmierć…to przykład Bożej Niewinności i bestialstwa sądzących w imię prawa. Pojechałem na ponowną Mszę świętą i skończyłem moje modlitwy. APEL
Joanna Senyszyn na swoim blogu 01 lutego 2014 roku dała chwalący siebie wpis: Moja praca na rzecz przestrzegania praw człowieka na świecie.
Pani Profesor!
Jako lekarz stanąłem w obronie krzyża, który powalił psychiatra z Pani Gdańska. Nawet nie zwrócono mu uwagi, bo to dyrektor, biegły sądowy i opętany podobnie do Pani nienawiścią do wszystkiego co święte.
W ciągu kilku miesięcy z a o c z n i e uznano, że moja łaska wiary to choroba psychiczna. Zaocznie! Uczynił to prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Konstanty Radziwiłł, a „przesłuchali” mnie psychiatrzy-politrucy...podobnie myślący do Pani Profesor.
Dla takich ludzi: modlitwa to „mówienie do siebie”, przeżycia po Eucharystii to „brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”, a pragnienie ewangelizacji to psychoza.
Proszę skontaktować się z senacką Komisją Praw Człowieka, Praworządności i Petycji i zapytać co zrobiono w mojej sprawie, a otrzymali całość materiału.
Niech Pani się wykaże tu i teraz, bo 6 lat trwa znęcanie się nade mną ateistów przebranych w białe kitle. Ja w tym czasie dalej ciężko choruję psychicznie, ponieważ uczestniczę w codziennej Mszy św., modlę się także za podobnych do Pani, przyjmuję posty duchowe i cierpienia zastępcze.
Proszę zapytać w Naczelnej Izbie Lekarskiej o „tego lekarza od krzyża”, bo wciąż nie mogą zrozumieć dlaczego był powołany Piotr i Paweł, Łukasz Ewangelista (lekarz), a na końcu ja. Proszę zapytać jaki błąd zrobiłem?
Jeżeli szkodziłem chorym to dlaczego miałem najwięcej dobrowolnie zapisanych pacjentów (internista-reumatolog) i do ostatniego dnia otrzymywałem premie i nagrody!?
Dlaczego Pani i psychiatrzy - ateiści uważają mnie za wroga? Pani otwiera usta tylko po to, aby się chwalić i obrażać Boga. Przy tym mieni się Pani wielką obrończynią Praw Człowieka.