Tuż po wstaniu moje serce zalała wielka miłość do żony, ponieważ przez wiele lat modliła się za mnie, a to sprawiało moje nawrócenie oraz odjęcie nałogu pijaństwa i hazardu. Piszę to, aby wykazać na moc modlitwy oraz dobroć naszego Boga Ojca.

   Teraz odrabiam wszystko i wołam za braci i siostry na całym świecie oraz za dusze cierpiące w Czyśćcu. Przez chwilkę wyobraź sobie ich sytuację: nic już nie mogą uczynić dla siebie, bardzo pragną wrócić do Domu Prawdziwego. W tym czasie czekają na nasze błagania Boga Ojca o zmiłowanie się nad nimi.

   Wielką moc mają nasze cierpienia zastępcze. Przypominają się moje zalecenia kierowane do pacjentów:

- córka jako niewidoma i może przekazywać swoje cierpienie w intencji tych, którzy grzeszą wzrokiem. Spłynie na nią Światłość Ojca, dowie się, że jesteśmy po śmierci, a ona będzie widziała!

- proszę nie palić papierosów w piątki, a to wyrzeczenie przekazać w jakiejś w intencji.

   Taka pomoc jest też pokazana w naszej codzienności: oto ponownie zerwany - przez trąbę powietrzną - dach z domu, inny został całkowicie zdemolowany, nawałnice zniszczyły także uprawy.

   Ogarnij cały świat, a w tym ofiary wojen prowadzonych przez panów tego świata. Pomyśl tylko o skrzywdzonych sąsiadach, ofiarach Amber Gold oraz reprywatyzacji w całej Polsce.

   Ja w mojej 40-letniej pracy szczególnie pochylałem się na bezradnymi, opuszczonymi, biednymi i skołowanymi przez urzędy, a nawet przez kolegów. Wielu lekarzy pragnie leczyć na siłę ludzi zużytych przez czas, a tacy pacjenci dodatkowo wołają do Boga o zdrowia. Wystarczy im wytłumaczyć, że są zdrowi do wieku. Ja dodawałem, że „Boga Ojca boli już głowa od próśb zdrowych o zdrowie”.

    Przeciętny człowiek nie widzi łaski połykania, chodzenia, ruszania rękoma, widzenia, słuchu i tego, że nie traci równowagi ciała.

    Dzisiaj z całego serca pomogłem alkoholikowi z uszkodzeniem kończyn dolnych, który jest niezdolny do żadnej pracy i pozbawiony środków do życia. Tacy przez większość są lekceważeni, bo nikogo nie interesuje to, że jest głodny.

   Tylko godzinę trwała moja pomoc: przywiozłem mu zaświadczenie do wypełnienia na rentę społeczną, zrobił zdjęcie po uldze u fotografa, bo ma stary dowód osobisty. Napisałem pismo do kolegi, który wypełni mu ten dokument, a ja wyślę, gdzie trzeba. Komisja wezwie go na badanie i będzie miał ubezpieczenie oraz parę groszy na przeżycie. Liczy się moment złożenia dokumentów (wyrównują świadczenie).

   Przypomniała się moja sytuacja, gdy pijany stałem w ulewnym deszczu za Krakowem czekając na zmiłowanie jakiegoś kierowcy. W końcu zatrzymał się jadący przez moje miasto, a to odległość ok. 250 km. Wiele razy prosiłem Boga Ojca o jego ochronę i pocieszenie.

    Ogarnij cały świat pomagających z serca misjonarzom i wspierających ich, budujących studnie w Afryce, przyjmujących autentyczne ofiary wojny, a także życzliwych ludzi, których spotykamy w swoim codziennym  życiu.

   Na ten moment mam resztkę zapisu z 01.04.1994, gdy dawałem swoim pacjentom rady:

- pani odpowiada za niewierzącego męża, nie wolno kłócić się, trzeba modlić się za niego

- trzeba otworzyć serce na chorą żonę, która po wylewie podpajęczynówkowym ma napady chorobliwej zazdrości...

   Wszystkim spotykanym mówiłem o naszym istnieniu po śmierci i odpowiedzialności po powrocie do Prawdziwej Ojczyzny…

                                                                                                                                         APeeL

.