Zerwałem się w środku nocy i wołałem do Boga, bo dzisiaj jedziemy obejrzeć film "Jack Strong". W sercu pojawiała osoba pilota Jaka-40 Artura Wosztyla, który wylądował w Smoleńsku przed prezydenckim Tu-154M i słyszał komendy wydawane z wieży kontrolnej (niezgodne z zapisem stenogramów).

    To ostatni żyjący świadek tego precyzyjnego zamachu, któremu „nieznani sprawcy” właśnie przecięli przewody hamulcowe w samochodzie. Gdy „zabił się” Remigiusz Muś „Gazeta Polska” pytała czy prokuratura czeka na samobójstwo Wosztyla?  

    Powinien teraz podziękować Matce Bożej (Msza św.) za ocalenie i prosić świętego Michała Archanioła o ochronę przed atakami plemienia żmijowego. Przeczytaj: "Niebezpieczna prawda o Smoleńsku".

     Przed wyjściem do kościoła w duszy płynęła pieśń do Serca Matki Bożej, a siostra właśnie zaśpiewała „Matko bądź z nami w każdy czas, wspieraj i ratuj nas”. Natomiast kapłan prosił o to, abyśmy otwierali się na działanie Opatrzności Bożej w naszej codzienności.

    Eucharystia pękła na pół, a to oznaczało czekające mnie cierpienie, ale w tym momencie wywołało strach. Po czasie załamanie wyrównało się, a Święty Chleb odwracałem w ustach chroniąc Go przed „zjedzeniem”. Na końcu doszło do zawinięcia św. Hostii...jak w laurce. Taki będzie ten dzień...

    Podczas jazdy rozmawialiśmy z żoną o Bogu i naszej wierze. Serce doznało uniesienia duchowego, gdy mówiłem o darach Boga, prowadzeniu, opatrzności i odczytywaniu Jego Woli. Wprost czuło się, że Matka Boża jest z nami.

   Wcześniej czytałem wzmiankę o kulisach produkcji tego filmu  z tytułem: "Szpieg, który pokonał imperium", ale reportaż dano w TVN 7 o 1.10 !  To wielkie wydarzenie patriotyczne przykryto zakochaniem się gen. Wojciecha Jaruzelskiego w nasłanej na niego opiekunce.

    W reklamie "Kamieni na szaniec" śpiewano nasz hymn, a łzy zalały oczy przy słowach: „co nam obca przemoc wzięła”. To okaże się pomocne w odczycie intencji.

    Film zaczął się od bestialskiego zabójstwa szpiega Olega Pieńkowskiego, którego wrzucono do rozpalonego pieca hutniczego. Skazaniec krzyczał, a ja razem z nim wołałem do Boga o zmiłowanie nad duszami ofiar tego systemu..."Panie zmiłuj się. Panie zmiłuj się".

    Popłakałem się i natychmiast zacząłem odmawiać moją modlitwę... ”Ojcze nasz”. Żadnym językiem nie można przekazać stanu mojego serca, bo ten system trwa i mordercy mają się dobrze. Nie wolno nawet usuwać pomników naszych wyzwolicieli. 

    Wstrząs wywoływały słowa z ust rodaka w mundurze, że „my jesteśmy radzieccy, a nie polscy, sowieckie mordy mają nasze dusze”. Wciąż aktualna jest akcja: „Głupca likwidować, a szpiega aresztować”. Trwał jęk w duszy i wołanie: „O! Jezu Miłości moja bądź uwielbiony i zmiłuj się nad ofiarami obcej przemocy”.

    Tak było przez cały film. Nie zrozumiesz cierpienia pułkownika Ryszarda Kuklińskiego nie będąc oskarżonym o szpiegostwo. Szatan pokręcił w głowach Polakom i do dnia dzisiejszego wynajdują wrogów wśród tych, którzy nie należą do „państwa w państwie”. 

    Wyszedłem z ciemnego kina jak z piekła, zbolały i zalany łzami...wprost do rozświetlonej restauracji z muzyką i gwarem zadowolonych ludzi. Tak Bóg pokazuje piekło i Niebo.

    Dalej trwało uniesienie duchowe, współcierpienie z Bogiem, bo w mojej ojczyźnie i na całym świecie nie widać końca tych zbrodni  zbrodnie. Chodziłem za żoną i prawie umierałem podczas odmawiania mojej modlitwy, a pozostała mi droga krzyżowa i święta Agonia...

    W ramach tej intencji w TV Trwam trafiłem na relację ofiar deportacji ze Lwowa na Syberię. Po ruszeniu pociągu wszyscy śpiewali hymn i płakali. Mówiła też córka oficera zamordowanego w Starobielsku i pokazała krzyżyk, który przetrwał z nimi zesłanie. Trafiłem też na film „Polowanie na nazistów” relacjonujący działanie  Mosadu w różnych częściach świata.

    W „Kawie na ławę” padły głosy na temat Ryszarda Kuklińskiego:

- Leszek Miller (SLD) kręcił i nie chciał odpowiedzieć czy pułkownikowi należy się Order Orła Białego, bo to postać wymyślona!

- Robert Biedroń stwierdził, że przyznawanie orderu na podstawie barwnego i interesującego filmu (!) jest nieporozumieniem, bo jest to fabuła, mit i legenda stworzona w USA!

- Jacek Kurski wskazał, że pułkownik zdradził reżim (PRL), gdzie w przysiędze były słowa o strzeżeniu naszych granic w bratnim przymierzu z Armią Radziecką. Uchronił naszą ojczyznę przed atakiem atomowym.       

- Andrzej Duda (PiS) zwrócił uwagę na to, że pułkownika nadal określa się zdrajcą i z rąk obecnego prezydenta nie przyjąłby tego orderu.

- Marek Sawicki (PSL) był za...

- Adam Szejnfeld (PO) najbardziej rozumiał jego cierpienie, ponieważ brał udział w działalności konspiracyjnej i wiedział, co oznacza lęk przed aresztowaniem.

  Po powrocie do domu w intencji tego dnia poszedłem na ponowną Mszę św.             APEL