W śnie byłem na jakimś zebraniu, a zły podsunął mi kolegów i psychiatrów, którzy w swojej ślepocie duchowej traktują wiarę jako chorobę. Właśnie czekam na decyzję Inkwizycji Nieświętej (z NIL-u).

    Wróciły obrazy z filmu „Łowcy nazistów” oraz cierpienie ludzi śledzonych...w tym sprawa Ryszarda Kuklińskiego. Padłem na kolana i poprosiłem Boga, aby był ze mną w tym tygodniu. Zawołałem też do Pana Jezusa, Matki Bożej z aniołami i świętymi oraz do Michała Archanioła.

     Podczas przejazdu do kościoła serce zalewała diabelska pokusa, bo w wyobraźni zobaczyłem siebie na spotkaniu z kolegami do których zwracałem się jak do przestępców (per panie N.). Szkoda, że nie ma portalu niedobry.lekarz.pl, bo tam pasowałoby opisać wyczyny tych funkcjonariuszy publicznych.

  Właśnie Jarosław Kaczyński chce debatować z premierem o służbie zdrowia, ale z pominięciem oceny samorządu lekarskiego. Jego ekspertem jest senator Stanisław Karczewski skumany z Konstantym Radziwiłłem, który jest ciężko chory na władzę (podwójny wiceprezes: NIL i OIL w W-wie oraz członek CPME).

    Padał deszcz, a właśnie były zamknięte bramy do kościoła i na parking parafii. To okaże się nieprzypadkowe. Pan Jezus wprost mówił: zostaw swoje złości, gdy przychodzisz do Mnie

    Taka jest prawda, bo ja mam się za nich modlić i prosić Boga...to moi bracia i za nich odpowiadam! Trudno jest pokonać pokusę dochodzenie i osiągnięcia sprawiedliwości, a właściwie Sprawiedliwości Bożej na ziemi: tego nie było i nigdy nie będzie. Szczególnie teraz, gdy w mojej ojczyźnie króluje kłamstwo.   

    Siostra zaśpiewała „Serce moje weź...serce moje, duszę moja, Panie Jezu weź”! Podczas czytania Ewangelii poprosiłem: „Jezu dotknij mnie”. Popłakałem się: „ach! żałuję za me złości...jedynie dla Twej Miłości, przebacz proszę mnie grzesznemu”. Ja zapisuję to prosto z frontu boju duchowego.

    Sam zobaczysz co się stanie po Eucharystii...po zjednaniu z Panem Jezusem! Wolno, wolno zaczęło przemieniać się moje serce...z człowieka cielesnego stałem się duszą. Odeszła nienawiść, a podczas bicia dzwonów o g. 8.00 napłynął pokój.

    Pozostałem w kościele i w intencji kolegów odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego. Pozostałem w kościele i w intencji kolegów odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego. W domu ukoił sen, ale po przebudzeniu zły podsunął pokusę ponownego pisanie do kancelarii prezydenta. Ja żałowałem za me złości i chciałem przekazać Tobie to świadectwo, a tu „dobro” czyli szukanie  sprawiedliwości własnej!

    Faktycznie prezydent powinien dowiedzieć się o stanie naszej psychiatrii, bo pedofil - morderca jest opętany (w se.pl potwierdził to znawca Marek Płodowski), a ma trafić do Gostynina. Władysław Frasyniuk w „Kropce nad i”  będzie ostrzegał przed tworzeniem psychuszek, a właśnie w kabarecie pokażą "leczonego" konstruktora bomby na Tuska...

    Poproszę też o wizytę osobistą...jak nie u Głowy Państwa to u Brata w wierze! Wiem, że nie dopuszczą, bo cała struktura państwa jest fałszywa. Prawdopodobnie będę miał jeszcze jeden dowód na to, ale wszystko jest w Ręku Boga.

    Przed koronką do miłosierdzia Bożego s. Faustyna powiedziała, że poczuła Obecność Bożą w swoim serce i nie potrafi tego przekazać, a żaden człowiek nie zrozumie tego cierpienia. Wyszedłem i po odczytaniu intencji w wielkim bólu płynęła moja modlitwa...       APEL