W głębokim śnie znalazłem się w poprawczaku typu szpitala psychiatrycznego. Kierownik tego ośrodka zwrócił się do mnie: „panie mądry”, a ja odczułem, że ma mi szkodzić, aby udowodnić, że moja wiara to choroba.

   Ten sen jest początkiem dzisiejszej intencji modlitewnej, bo koledzy psychiatrzy i to z prowadzącego ośrodka naukowego jakim jest Instytut Psychiatrii i Neurologii w W-wie udają frajerów, że u nas nie stosuje się psychuszkiRuszono ten problem w TVN, ale szybko go zdjęto. Koledzy dalej czują się w POlsce i wciąż mają nadzieję, że wróci demoniczny system z Bronkiem i Donkiem (Otumanowiczem).

   W tym czasie dla mydlenia oczu ładnie piszą o niesieniu pomocy i niestygmatyzowaniu chorych. Wpisz: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/prof-jarema-podczas-debaty-w-pap-nie-stygmatyzowac-chorych-psychicznie/kxpe4... Świadomie stosujesz psychuszkę, a zarazem bronisz chorych psychicznie przed stygmatyzacją.

   Udając frajerów wykorzystują do tego łamy „Gazety lekarskiej” za którą płaci każdy lekarz (składka 60 zł/ m-c). Telefonicznie poprosiłem panią redaktor, która pisała o psychiatrii sądowej, aby poruszyła ten problem. 

   Dam tylko przykład mocy tamtego systemu z ogłupianiem rodaków atrapami różnych instytucji, komisji i samorządów złożonych z „samych swoich”. W poszukiwaniu sprawiedliwości odkryłem, że w Senacie RP jest komisja o pięknej nazwie: Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.

  W dniu 06.11.2013 r. oraz 20.11.2013 r. przesłałem materiały (pyty z dowodami, pisma z wypunktowanym łamaniem moich praw) i czekałem na zaproszenie. Później wydawałem pieniądze na telefony i żądałem odpowiedzi, bo spawa pasowała do działalności tej komisji (dyskryminacji religijna, krzywdzenie zaoczne i bezkarności funkcjonariuszy publicznych).

   Po czasie odpisał mi przewodniczący (BPS KPCPP – 132 – 104/13 z 12 grudnia 2013 r.), że skonsultował moją sprawę z marszałkiem Stanisławem Karczewskim. Na skargę już nie odpowiedzieli, a w tym czasie utytułowani psychiatrzy apelują, aby nie stygmatyzować „zrobionych wariatami”.

   Dzisiaj Pan Jezus w uniesieniu podziękuje Bogu Ojcu (Mt 11, 25-27): <<Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawilłeś je prostaczkom>>.

   Sam się zdziwiłem prowadzeniem przez Boga, bo właśnie opracowuję zapis z 15.03.1993, gdzie z Mszy św. radiowej padną słowa, że „Bóg mówi”, a mój wzrok zatrzymały wówczas słowa na grzebiecie książki: „I rzekł Bóg”. Tak jest naprawdę, ale mało ludzi potrafi odczytać bezmiar znaków, które określamy „duchowością zdarzeń”...czyli „mową nieba”.

   To wymaga ćwiczenia się i otwarcia serca...jakby czekania na Słowo Boga. Najlepiej zrozumiesz to na dziecku czekającym na głos swojego ziemskiego ojca.

    W związku z tą intencją wspomnę tylko o dwóch ważniakach udających frajerów:

1. dzisiaj było przesłuchiwanie - na komisji ds. Amber Gold - byłego ministra finansów w rządzie PO-PSL Jana Vincenta Rostowskiego.

   Pan Vincent zasłaniał się niepamięcią. Ciekawe czy przed Bogiem będzie też tak kręcił? Nie wie, że ma wszystkie włosy policzone na głowie i zda relację z każdej swojej myśli. Niech spojrzy w oczy zrozpaczonych ludzi od których wyłudzono oszczędności życia.

   W kłamaniu wspomagał go prawnik (prof.) Marek Chmaj, który w 2015 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez ówczesnego prezia Bronisława Komorowskiego: "za wybitne zasługi /../.” Pan profesor ma zamiłowanie do luksusu...jest właścicielem czerwonego ferrari. Wielu dorabia się na kryciu afer postkomunistycznego układu rozkładającego Polskę.

2. Drugą osobą udającą frajera jest poseł Stefan Niesiołowski.

    Wpisz: Wszystko czego nie wiecie o Niesiołowskim ale boicie się zapytać... Ja tylko dodam od siebie, że wreszcie trafił do właściwej stacji telewizyjnej (SS)...”Super Stacji”, która nie powinna istnieć w naszej ojczyźnie. Tam dziennikarze są propagatorami bezbożności i tego, co jest antypolskie.

   Poseł Stefan został przyjęty z wielką życzliwością przez panią Dulską (Elizę Michalik)...w jej programie „Nie ma Żartów”. To pewna forma sprzedawania siebie (prostytucja). Myślę, że lepszy byłby Kuba Wątły (Czuba Wstrętny) z „Krzywego zwierciadła”. Pan poseł mógłby go nawet zastąpić…

  Za nich i wszystkich udających frajerów poświęciłem ten dzień życia, nabożeństwo i Mszę św. z odmówieniem mojej modlitwy…

                                                                                                                                 APeeL