Zapamiętałem dwa sny do „przodu”, które sprawdzą się:
1. W pierwszym spotkałem wielką ilość znajomych z pracy. Nie wiedziałem, że wieczorem będzie Mszy św. za służbę zdrowia z naszego miasta.
Tutaj jest ciekawa sprawa, bo na wcześniejszym spotkaniu z obecną dyrektorką zespołu dziwiłem się, że przed generalnym remontem wielkiego budynku nie zamówiono Mszy św. i nie wołano o ochronę do św. Michała Archanioła i nie proszono o pomoc św. Józefa. Ja zamówiłbym kilka nabożeństw...
Po kilku dniach stało się nieszczęście, bo zdjęto cześć dachu i trafiono na oberwanie chmury. Wszystkich musiano przenieść...dobrze, że mamy wielką halę z gabinetami. Szkód wywołanych wodą nie usunie się szybko. Mądry Polak po szkodzie...
2. W drugim śnie grzebałem w moich papierach, a to naprowadziło mnie na stwierdzenie, że intencja z 09.08.2008 była już edytowana...zmarnowałbym niepotrzebnie czas.
Rano podziękowałem Bogu Ojca za dzisiejszą noc oraz możliwość pracy nad świadectwami wiary. W ramach dziękczynienia uczestniczyłem w Mszy św. porannej, którą ofiarowałem Bogu Ojcu, aby przekazał jakiemuś potrzebującemu.
Ponadto ujrzałem wszystkie łaski, którymi jestem zalewany...w tym łaskę posiadania samochodu i wołałem „Pod Twoją obronę Ojcze na niebie” oraz do Matki Bożej.
W wielkie słabości trafiłem na nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa, bo dzisiaj jest pogoda burzowa przed nadejściem śmiertelnego upału. Z powodu intencji - za pracowników służby zdrowia z mojego miasta - zostałem na ponownej Mszy św.
Po Eucharystii pokój zalał duszę, a zarazem pojawiła się słabość i senność ciała. Podczas powrotu odmawiałem koronkę do MB i wołałem jak małe dziecko do Boga Ojca: ”Tato! Tatusiu”…
Pasuje tutaj moja modlitwa za to miasto z 24.09.1990 r.
Matko Boża!
Spraw, aby za Twoim wstawiennictwem ludzie tego miasta ujrzeli, że Ty jesteś Prawdziwą Matką, a Jezus Chrystus, Twój Syn pragnie, aby każdy przyszedł do Niego, bo tylko On może doprowadzić nas do Boga Ojca!
Spraw Pani, aby łaska Boża spłynęła na to miasto.
Matko moja wyślij tutaj Swoje moce, ogarnij zimne serca ludzi, odmień ich i daj Jasność Bożą, która poprowadzi ich w ciemności.
Matko moja, Ty możesz wszystko - przez Syna Twego, a Pana naszego - Jezusa Chrystusa.
Matko moja, Ty pragniesz pomagać, ale wielu nie wierzy, że Jesteś. Wybacz im to, proszę i przyjdź tutaj Matko!
APeeL