Św. Wawrzyńca

    O 5.00 poprosiłem Ducha Świętego o pomoc w zapisach. Podczas opracowywania intencji z dnia 19.09.2008 chciałem skarżyć się, bo to było kilka dni po bandyckim zawieszeniu mi prawa wyk. zaw. lekarza.

   Zdziwiłem się, bo zapis przerwałem z powodu „pomyłkowego” otwarcia innego, a w tym czasie Pan Jezu zapytał mnie dlaczego nie chcę przyjmować cierpień ocalających innych, a przez to wielbiących Boga Ojca. Powinienem o nie prosić, by spadły na mnie jak deszcz.

   <<Błagaj o więcej cierpień /../ Ocknij się i opamiętaj. /../ Czy nie widzisz, że jesteś szczególnie wyróżniony?>>.* Tak się otworzył ten tom, a szczególne wyróżnienie dotyczy przyjmowania niezasłużonych cierpień, które sprawiają współuczestnictwo z Panem Jezusem w dziele zbawiania.

   Na Mszy św. porannej nie docierały czytania, a sercem byłem przy wołaniu za tych, którzy powinni się nawrócić (za wczoraj), ponieważ jest to porażająca większość rodaków...nie mówiąc o całej ludzkości. Ktoś zapyta: co mnie obchodzi ludzkość?

   Musisz zrozumieć, że zjednani z Panem Jezusem wypełniają Słowa Zbawiciela (J12, 24-26): „A kto by chciał mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie ja Jestem, tam będzie i mój sługa”. Przecież Syn Boga Żywego oddał swoje życie za ludzkość...ja przecież nie jestem z narodu wybranego.

   Dzisiaj był śmiertelny upał z duchotą, ale wieczorem napłynęła chęć uczestnictwa w ponownej  Mszy św. Pod kościołem wielka duchowa radość zalała serce i zdziwiony słuchałem wspomnienia męczennika św. Wawrzyńca, który podczas likwidacji chrześcijan w Rzymie został ubiczowany, a później był przypalany na rozłożonej kracie i tak oddał życie za Chrystusa (10 VIII 258 r.).

    W tym czasie „patrzył” Pan Jezus Miłosierny oraz s. Faustynka i Bóg Ojciec z obrazu Trójcy Świętej. ..Tacie ofiarowałem tą Mszę św.

    Jakby na potwierdzenie odczytanej już intencji popłyną słowa (Mdr 3, 1-9): „Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga /../ Choć /../ doznali kaźni /../ dostąpią dóbr wszelkich. /../ W dzień nawiedzenia swego zajaśnieją /../”.

   Eucharystia - tak jak rano - ułożyła się w postaci kwiatu lilii, a pokój i słodycz zalały serce. Następnego ranka wołałem w tej intencji, a Pan Bóg wskazał mi obraz Matki Łaski Bożej oraz Apostołów Piotra i Pawła, a także św. Jana Chrzciciela. To są - szczególnie wyróżnieni przez Boga Ojca - świadkowie naszej wiary, którzy przeważnie są zabijani...

                                                                                                                               APeeL

* „Prawdziwe Życie w Bogu” Vassula Ryden t. IX str. 91-92