Napływa poczucie, że dzisiejszy dzień mojego życia będzie za kapłanów. Zarazem przypomniała się powtarzana prośba Matki Bożej Pokoju, aby modlić się za kapłanów. Właśnie do naszej parafii przybyło dwóch nowych.

   Jakże pragnąłbym dać świadectwo w Seminarium…jakże chciałbym mówić o Bogu i Jezusie oraz zalecać, a właściwie prosić, aby nigdy nie zwątpiliWszyscy poświęceni Panu są szczególnymi wrogami Szatana! Przypomina się moja rozmowa w radiu Maryja, gdzie błagałem, aby żaden kapłan, który mnie słyszy nigdy nie zwątpił!

   Wyobraź sobie, że jesteś kapłanem, który ma wątpliwości co do wiary. W tym czasie  przenoszą cię, nie masz dobrych warunków z brakiem intymności, jest daleko do rodziny i wciąż przebywasz wśród obcych. Nierzadko źle się czujesz, a proboszcz może dawać różne zadania.

   Moje serce zalewało odczucie przeciętnego kapłana. Oto pragniesz mieć rodzinę, syna…jeżeli nie masz silnej wiary i nie wiesz, że Jezus Jest i to cały czas z Tobą to naprawdę masz wielką rozterkę. Dodatkowo nie wiesz, że tylko na to czeka Szatan, który wie, że kapłan nie może mieć rodziny. Ja ci to mówię, bo moją Ostatnią Miłością jest Pan Jezus!

   Na Mszy św. wołałem do Matki Bożej, a „patrzył” wizerunek Jana Pawła II... „przyjmij Matko wszystkich wątpiących kapłanów, przytul ich, otocz ich Swoją Opieką, nie daj im zginąć, bo czeka ich podwójna śmierć; ciała i duszy”.

   Straszliwy upał, mało pacjentów…przybył sprzedawca książek. Przepiękne wydawnictwa o naszym papieżu, drogie, ale kupiłem („na gazety nie żałujesz!”)…nie pokazałem żonie, ponieważ oburzyła się zakupem „Pielęgnacji kwiatów domowych”.

   W TVP Info trafię na piękny reportaż; „Koronacja” (Matki Bożej Makowskiej) o kapłanach niezłomnych, a Jan Paweł II będzie mówił, abyśmy nigdy nie  z w ą t p i l i.  W tej prawdziwej Miłości są tylko momenty opuszczenia; „Boże mój, Boże czemuś mnie opuścił”?

   Z powodu mojej obrony wiary i krzyża jako rodzina mamy kłopoty. Żona złości się na komputer i moją wierność Bogu z dawaniem świadectw wiary. Szczególnie przykre jest zranienie przez osobę bliską. Pomyśl przez chwilkę jak cierpi Pan Jezus, gdy ranią Go wybrani, najbliżsi Jego Sercu…kapłani!

   Podjechałem pod „mój” krzyż Pana Jezusa; wymieniłem kwiaty i wszystko posprzątałem. Wzrok zatrzymała pęknięta figura Pana i odczucie wierności. Wierność Panu jest nagradzana, ale jest rzadka.

    Na dyżurze w pogotowiu ukoiło mnie wołanie modlitewne za szafarzy Ciała Zbawiciela. Oni dają mi moc Bożą przez cały rok, a ja wspieram ich teraz. Jak wielką słodycz w mojej duszy daje modlitwa dziękczynna. Nie mogłem oderwać się od wstawiennictwa za kapłanów, a w myślach pojawił się ten, który porzucił sutannę.

- Gospa prosi, abyś wybudował kościół!...mówią widzące z Medjugorie.

- Zgłupiałyście, ja wybuduje kościół!...za co i jak?

- Nie martw się, tylko zgódź.

- Dobra, zobaczymy.

    W tym czasie podszedł miliarder z teczkę pieniędzy…na wybudowanie kościoła. Wrócił do kapłaństwa.

   Kapłan to wielki dar Boga Ojca, bo tylko on może konsekrować Ciało Jezusa…dusza bez Zbawiciela jest martwa, nijaka, śpiąca, letnia. Widzę to w moim otoczeniu. Wokół dobrzy ludzie, ale o Bogu-Ojcu nie porozmawiasz….to sieroty duchowe!

   Święty Paweł wskazuje na Świątynię Ducha, która nie jest zbudowana rękami ludzkimi. W tej budowli opartej na kamieniu węgielnym Jezusie Chrystusie kapłani mają zaszczytne miejsca.

    Większość z nich nie wie jak wielką mają łaskę, że uczestniczą w Cudzie Ostatnim. Ja znam Prawdę i nie muszę badać Św. Ran Jezusa i wkładać palec do Jego przebitego Boku. Nawet zagrożenie życia nie zabierze mi tej pewności. Dlaczego mnie Pan to ujawnił? Pamiętaj! Nigdy nie zwątp. Nigdy…

                                                                                                                                 APeeL