W śnie sprzedałem diamenty (talenty), a pieniądze oddałem żonie. Ostatniego nie chciano kupić, biegałem bez celu…mignął medalik.

   Dziwne, bo dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (01.09.2018) Pan Jezus wskazał, że nie wolno nam zakopać otrzymanej łaski od Boga, ale mamy ją pomnażać. Dlatego rozgłaszam Prawdę, bo świat mami różnymi bożkami. Nie ma Boga oprócz Jahwe i nic nie da zabicie mojej osoby, bo to, co zostało Objawione będzie trwało do ponownego przyjścia Pana Jezusa.

      W tamtym dniu były podobnie, bo Zbawiciel stwierdził (Łk 6, 43-49): <<Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc.(…) po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron (…) wzywacie Mnie „Panie, Panie”, a nie czynicie tego, co mówię>>.

   Po Komunii Św. słodycz zalała duszę, wzrok zatrzymał gong z krzyżykiem, a dzwony kościelne wybiły godzinę. W telewizji trafię na program o śmierci (Fundacja „Hospicjum”). Czas to drugi dar Boga oprócz wolnej woli. Nawróć się jeszcze dzisiaj, a podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Królestwie Niebieskim o którym mówił dzisiaj Pan Jezus (Mt 25, 14-30).

   Na spacerze modlitewnym trafiłem na pola, które 20 lat temu rodziły pomidory, zboże, kartofle, były tu też porzeczki...teraz są tylko dzikie ciernie, drzewka samosiejki i morze chwastów! Jakby na osłodę trochę ściernisk, zaorane pole, ozimina i sad z małymi jabłonkami. Właśnie przejeżdżał samochód załadowany jabłkami.

   Tak klarował się początek intencji modlitewnej z refleksją, że czas płynie i każdy musi z czymś przyjść do Boga. Wielu pytam na forach; synku pokaż co przynoszą twoje ręce?

   Trafiłem na dożynki parafialne, a wszystko stało się jasne, bo wielu nie przynosi owoców. Podczas procesji wzrok zatrzymywali niosący plony z danej wioski, ręce z chlebem oraz kapłana z Monstrancją.

   W tym czasie padną słowa (Jk 2, 14-18): <<Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy sama wiara zdoła go zbawić? /../ wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.>>

   Zasadniczą sprawą to fakt, że bez Pana Jezusa nic nie możemy uczynić. Cóż z tego, że zaangażujesz wszystkie swoje siły, gdy cel nie będzie wymodlony...nie przyniesiesz owocu. Trzeba najpierw wołać do Boga: „bądź Wola Twoja”. <<Kto pozostaje we Mnie i słucha moich słów, ten przyniesie obfity plon…>> J 15,5-6 <<Jeżeli domu Pan nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, co go wznoszą>> (Ps 127) 

   Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (lato 2018) trwa protest sadowników, którym płacą za kilogram porzeczek 20 gr. Zielona mafia (PSL) opanowała skupy i złośliwie narzuca taką cenę, aby wywołać niezadowolenie z nieudolnych rządów PiS-u.

   Ja wszystkim dorzuciłbym złotówkę (dowód ze skupu), a później ściągnął z tych cwaniaczków 2 zł, bo za byle soczek trzeba słono płacić. To wrogowie rodaków udający wierzących. Pan Pawlak odpowie jeszcze za swoją dobroć dla ruskich, bo kochajmy się jak bracia, ale „liczmy się jak Żydzi”...

                                                                                                                              APeeL