Pan Bóg przez nasz sen pokazuje, że podobnie wracamy do życia po śmierci. Szatan pilił na Mszę Św. o 7.00, a ledwie zdążyłem na 7.30! Ktoś początkujący zapyta: po co miałby to czynić? O wszystkim dowiadujesz się później, bo decyzje poznajemy po owocach.

   W Słowie od Boga (Ap 15, 1-4) Apostoł Jan ujrzał „tych, co zwyciężają Bestię.” Moje serce zalało tchnienie Boże, a w oczach pojawiły się łzy, bo w kilka sekund ujrzałem śmiertelny bój o dusze ludzkie...czyli o nasz powrót do Nieba!

   Na ten moment psalmista wołał w Ps 98: „Dzieła Twe wielkie i godne podziwu /../ święte ramie Jego /../ w oczach pogan objawił Swoją sprawiedliwość /../ On będzie sadził świat /../”…

   Zdziwiony słuchałem zawołania kapłana, które było wczoraj (Ap2, 10c): „Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia.” Przepisuje to (25.11.2018 r.) ze ściśniętym sercem i łzami płynącymi z oczu. Nic się nie zmieniło od czasu zawołania i wybrania mnie przez Boga Ojca. Niczego nie pragnę oprócz wiernego służenia Bogu Ojcu...nawet za cenę życia.

   Wówczas i dzisiaj napłynęła bliskość Pana Jezusa. Jak Ci to przekazać i jakim językiem? Zamknąłem oczy i tak trwałem. Wówczas Pan Jezus zapowiedział prześladowanie podobnych do mnie (Łk 21,12-19): „z powodu Mojego Imienia będziecie w nienawiści u wszystkich.”

    Zawołałem na ten moment: „Jezu, och Jezu, Jezu!...jakże pragnę śmierci dla Ciebie. Przyjmij proszę ten dzień, to mój dar dla Ciebie, bądź ze mną Jezu.” Nie mogłem wyjść z Domu Pana, a serce zalała chęć zapisania tych przeżyć.

   Dzisiaj mam niespodziankę, bo jestem sam w przychodni (nawał od 8.00-15.20), a na końcu muszę badać chłopca z wypadku w obecności uzbrojonych w karabiny maszynowe. To dziwne, bo policja strajkuje...dalej trwa okupacja, ale poprzednio nie mogli strajkować przeciwko bolszewizmowi. Fakt faktem, ze Pan Bóg ukazuje mi tych, którzy bronią.

    Trwa post w środy i piątki w intencji pokoju w b. Jugosławii i na świecie...dzisiaj tylko kawa w pracy. W pogotowiu zaczynam od dalekiego wyjazdu, a to czas koronki do MB podczas której zasypiałem. Trafiłem do babci 95 lat, która zasłabła podczas modlitwy. Teraz pozdrawia mnie i życzy Opieki Boga. Przypomina się inna, która pocałowała mnie w głowę za pomoc synowi, którego krzywdziła komisja lekarska.

   Teraz błogosławi mnie Pan Jezus z VII tomu „Prawdziwego Życia w Bogu” (20.03.1993): „Ja, Jezus błogosławię cię, abyś był wytrwały w swojej pracy.” Jakby na tą chwilkę płyną obrazy; mistrzów sportu, strajkujących w Stoczni Gdańskiej, ratujących ofiary rozbitego samolotu w oceanie, a także poszukujących wielokrotnego zbrodniarza („inkasenta”). Tak mam pokazywaną wytrwałość, której odpowiednikiem jest bój z Szatanem o dusze ludzkie.

   Pan Jezus mówi: "Mój krzyż doprowadzi cię do światłości”...tak, bo celem mojego życia jest osiągnięcie świętości. W ręku mam „Tyg. powszechny”, gdzie kapłan pisze w ankiecie: „Chrystus jest ze mną”. Właśnie o to poprosiłem dzisiaj Pana Jezusa na Mszy Św.

   Płyną różne obrazy w tym niewidoma dziewczynka (nie ma gałek ocznych), która uczęszcza do normalnej szkoły i jeździ rowerem. Napływają wytrwali w pracy duchowej: Jan Paweł II i kard. Stefan Wyszyński. Po czasie będę miał pokazanych wytrwałych w pracy:

- cholewkarz, który wybudował dom\

- sadownik, który mieszkał w drewniaku, a obecnie ma komfort

- kowal pracujący 12 g./dobę, który tym razem padł po wódce, ale w szpitalu został zbyty.

- górnicy i stoczniowcy oraz Chińczycy i Japończycy...

   Pan dał odpocznienie (sen do 4.00), a po przebudzeniu podczas wzywania kolegi w mojej duszy popłynęły obrazy narodu żydowskiego wędrującego przez 40 lat do Ziemi Obiecanej. Obecnym znakiem dla nich jest święta Edyta Stein. Jeszcze obrazy wojny w Wietnamie, gdzie żołnierki prowadzą Amerykanina...

    Zobacz dzisiejsze kuszenia, których zadaniem była zmiana przebiegu tego dnia:

- Msza o 7.30, a w kuszeniu 7,00!

- jedź za kolegę („dobro”), a wówczas nie trafiłbym na kowala

- podsuwanie intencji, która już była („za przewrotnych”).

    Szatan wiedział, że to będzie piękny dzień z Panem Jezusem...z umęczeniem w służbie Bogu i pacjentom. Jakby na wzór wierności Bogu napływa wierność ludziom (gen. Wojciech Jaruzelski), a zarazem  lekarka , która porzuciła zawód dla Pana Jezusa...

                                                                                                                                    APeeL