W śnie znalazłem się w domu rodzinnym, gdzie mignęła dusza babci...muszę się za nią pomodlić, bo nie uczestniczyła w życiu wiary. Po wyjściu trafiłem na ulewny deszcz, a na podwórku wszedłem w błoto ze zmokłą i drętwą kurą. To nie wróży nic dobrego...

    Dobrze, że mam samochód, bo nie chciało się iść na spotkanie z Panem Jezusem. Zły natychmiast sugerował wieczorne nabożeństwo różańcowe z późniejszą Mszą Św.! Ja nie słucham takich rad, bo nie wiem czy dożyję do tego czasu. Tak będzie faktycznie, bo ledwie żywy przetrwam tylko nabożeństwo siedząc na ławce przed kościołem z „widokiem” na Monstrancję. 

  Dzisiaj Św. Paweł wskazał (Ga 3,7-14), że „Bóg dzięki wierze będzie dawał poganom usprawiedliwienie”, a na tych, którzy polegają na „uczynkach wymaganych przez Prawo, ciąży przekleństwo”, bo w Prawie „nikt nie osiąga usprawiedliwienia”. Z tego wykupił nas Pan Jezus Chrystus.

    Natomiast w Ew (Łk 11, 15-26) jest relacjonowana walka Pana Jezusa ze złym duchem. Takie duchy błąkają się po miejscach bezwodnych i szukają okazji, aby opanować dusze ludzkie. Ja wiem o tym, a jest to przedstawione w wywiadzie z kapłanem egzorcystą Piotrem Glasem (książka: „Dekalog”). Eucharystia zamieniła się w mannę z nieba jako pokarm dla mojej duszy, bo czeka mnie praca na roli Bożej. Jednak moje plany legły w guzach, ponieważ:

1. Naczelna Izba Lekarska przysłała pismo...

    Chodzi o moje wznowienie boju z powodu ujrzenia, że padłem ofiarą sowieckiej psychuszki, ale beznadziejnie wykonanej. Koledzy byli pewni swego, bo mieli błogosławieństwo dr Ewuś (od przekopywania Smoleńska) oraz prezia Bronka z lekarskimi słuchawkami.

    Rozpoznanie choroby psychicznej postawili zaocznie i zaocznie zbadał mnie przewodniczący komisji lekarskiej, działacz samorządowy lekarz Medard Lech. Powinien trafić do więzienie, ale dzisiaj "nic nie pamięta", a jest zdrowy.

    Nie przewidziano, że zakonnica w ciąży zostanie przejechana na pasach i brat Bronek będzie musiał wrócić - z pierwsza damą - do Ruskiej Budy, bo swoje mieszkanie w W-wie wynajął na 10 lat. Zobacz, co robi wiara w siebie...

   Wg zasady „Patrz w oczy i kłam” oraz „Primum nocere” (przede wszystkim szkodzić) zaproszono mnie na posiedzenie Ok. Rady Lekarskiej (05.09.2018), gdzie czekałem na korytarzu na ogłoszenie wyroku...będą mnie badać te same specjalistki od psychuszki!

   Nie wolno badać psychiatrycznie bez zgody wskazanego, bo łamie to restrykcyjną ustawę o ochronie zdrowia psychicznego, a w moim wypadku Konstytucję (dyskryminacja lekarza katolika)…

    Prawnicy w Nacz. Izb. Lek. podsunęli nowemu prezesowi pismo, które podpisał. Napisałem skargę i żądanie spotkania z Naczelną Rada Lekarską.

2. Następnego ranka trafię z komputerem do zakładu, aby zrobić pewne usprawnienia oraz nauczyć się wykonywać kopię zapasową.

   Młody człowiek natychmiast włożył do niego swoją pamięć i przy pomocy programu transmisji danych...przegrał wszystko z mojego komputera na swój i kazał mi przybyć innym razem (wygonił mnie). Wrócę do nich, bo szef wszystko widział, a jest to karalne włamanie. Na odchodne powiedziałem: niech pan zapamięta, że tak samo zostanie pan załatwiony w kłopotach zdrowotnych…

   Sam zobacz jak towarzysze dalej panoszą się w naszej ojczyźnie („Kler”, parady „spółkujących inaczej”, napadanie w stylu ruskim, „taśmy prawdy”) z komentarzami wszystkiego przez pogrobowców: Schetynę, Halickiego, Neumana i szczególnie perfidnego posła Kierwińskiego...kapciowego w rządzie dr Ewuś.

                                                                                                                                APeeL