Dobrze, że Anioł obudził mnie na ostatnią Msze Św., a moje serce zalał smutek związany z napadem na komputer i to w mojej obecności, co jest karalnym przestępstwem. Po wszystkim została tylko ikonka OneDrive usługa, której nigdy nie stosowałem.

   Prawie chciało się płakać, aż zawołałem: „Panie Jezu przekazuję Ci to cierpienie, proszę o pocieszenie”. Po wyjściu podziękowałem za zaproszenie na spotkanie ze Zbawicielem.

   Musisz zrozumieć, że wysłannicy Boga nie otrzymują dóbr ziemskich, ale jest mi przykro, że rodak atakuje rodaka. Ogarnij cały świat niegodziwców, a ich ofiary pokazuje afera Amber Gold oraz reprywatyzacyjna...

   Dzisiaj, mój profesor Św. Paweł zaleca niezdecydowanym Izraelitom (Ga5,1-6), aby nie wracali pod jarzmo niewoli (obrzezanie z zachowywaniem wszystkich przepisów Prawa), ponieważ znaczenie ma wiara wynikająca z miłości. Przez chwilkę wyobraź sobie rozterki pierwszych chrześcijan. Dlatego w Mądrości Bożej właśnie ich prześladowca stał się naszym Przewodnikiem.

    W Ew (Łk 11, 37-41) Pan Jezus wskazał fałsz faryzeuszy, którzy przestrzegają obrzędowości (obmywają zewnętrzną stronę kielicha), a są „pełni zdzierstwa i niegodziwości”.

    Kapłan podał mi trójkątną Eucharystię (bardzo lubię ten znak duchowy), która ułożyła się na podniebieniu, a to oznacza, że Pan daje mi Swoją Ochronę. Siostra na końcu zaśpiewała: „Cóż Ci Jezu damy za Twych łask strumienie?”.

   Ponownie trafiłem do zakładu GOLD - GSM, gdzie napadnięto na mój komputer i chciałem polubownie załatwić moją krzywdę (wsparcie strony internetowej). Szef stanął w obronie swojego pracownika twierdząc, że nie wkładał do mojego komputera programu transmitującego jego zawartość, a ja przybyłem z pomówieniem!

- Proszę wyjść, bo wezwę policję...proszę tutaj nie przychodzić!

- Pan jest właścicielem zakładu, wcześniej pytałem pracownika czy mogę przyjść, aby nauczył mnie wykonywania kopii zapasowej, zrobił zakładki i pokazał jak obsługiwać program do nagrywania. Usługa została przyjęta i miała być opłacona z wyrównaniem za poprzednie porady. Po zgraniu moich danych zostałem wygoniony: „może pan zabrać komputer i przyjść innym razem”…

- Mój pracownik zarabia na życie, a pan chcę wyłudzić od niego pieniądze. Na pewno ma większą wiarę od pana…..

- Nieładnie, nieładnie, nieładnie...nie ma pan błogosławieństwa Bożego w tym, co Pan czyni!

     Tak postępuje miły rodak, znający się na swojej procesji i wiedzący na czym polega przejęcie danych i treści (RODO!), ale złapany za rękę krzyczy: „Policja! Ratunku!” Tak postępuje każdy homo sovieticus. Krym zajęto, bo mieszkańcy pragnęli tego w referendumi...

    W smutku zacząłem odmawiać moją modlitwę w intencji tego dnia, który przekazałem Panu Jezusowi. Ogarnij cały świat cierpiących z powodu ludzi pełnych niegodziwości. Oni są w hordzie, zgrai, jak szarańcza i tłuste muchy...dalej reprezentują władzę okupacyjną i pragną powrotu do niej.

   Teraz Pan Jezus pocieszył mnie ponownie, bo trafiłem na nagraną piosenkę „Jezu ufam Tobie”...”chodziłeś po świecie jak my, widziałeś cierpienia i łzy”. Natomiast w radiu Maryja trafiłem na pieśń: „Mizerykordia”, gdzie wciąż powtarzano to słowo. Następnie s. Faustynka mówiła o Miłosierdziu Pana…

   Ogarnij teraz wszystkich z tej intencji: naród wybrany trwający w odwróceniu od Boga i szukający ludzkiej ochrony w tym świecie (maja wykupić część Ukrainy), banksterów, dyktatorów typu Kadafiego, a na dole „Sami swoi” z Kargulem i Pawlakiem.

    W wielkim bólu wyszedłem na nabożeństwo różańcowe, które także mam poświęcić w intencji tego dnia. Podczas mojej modlitwy, prawie umierając odmawiałem „św. Poniżenie” Pana Jezusa za pełnych niegodziwości (przecież uwolniono Barabasza).

    Napłynął obraz zmaltretowanego Zbawiciela podczas biczowania. Po błogosławieństwie Monstrancją i ponownym przyjęciu Eucharystii skończyłem moją modlitwę. Całkowicie wyczerpany padłem w 2-godzinny sen…

                                                                                                                               APeeL