Ta intencja nie wymaga żadnego tłumaczenia, bo każdy zna ją z własnego życia. Wymienię „duchowość zdarzeń” tego dnia:

1. Kupiłem tablet i nie wiedziałem, że wszystko trzeba zainstalować, a sprzedający nie informują, że klawiatura zewnętrzna nie zawiera znaków diaktrycznych (ą, ć, ę, ł, ń, ź, ż, ó, ś). To wielki kłopot, bo piszesz mąż, a wychodzi maz.

     Natomiast klawiatura wewnętrzna nie nadaje się do szybkiego pisania. Straciłem 3 dni, aby wszystko wyjaśnić i zainstalować.

2. Sąsiadowi zalało garaż, a wykonał w nim „bunkier”. Lata, szaleje, przeklina, bo jest do tego chory psychicznie.

3. Corocznie w Czarnkowie spotykają się bliźnięta, które opowiadają o swoich problemach, bo np. chłopak nie mógł rozróżnić swojej wybranki od siostry. 

4. Infekcja wirusem Ebola.

5. Państwo islamskie z dżihadem i okrutnikami oraz przebudzenie się syna szatańskiego na Wschodzie. Tą okrutną wojnę rozumieją rodzice porwanego i okrutnie zamordowanego sprawozdawcy wojennego oraz Ukraińcy na  których napadli terroryści nasłani przez Bolszewię.

6. Mateczka HGW ma problem z tęczą, bo chce się przypodobać środowiskom szerzącym zgorszenie, ale jednej nocy wycięła wszystkie krzyże przydrożne wokół Warszawy.

     Na dzisiejszej Mszy św. w Ew. Łk 1, 26-38 padły słowa zwiastowania do zdziwionej Maryi Dziewicy:

- Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego...  

- Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?

- Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym.

- Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa.

    Ogarnij teraz świat i zobacz tych, którzy borykają się ze skutkami powtarzających się powodzi, z klęską urodzaju i embargiem na sprzedaż żywności, skutkami wypadków lub chorób. Właśnie pokazują ludzi otyłych i ich los, a z drugiej strony pragnących „chleba codziennego”.

    Ja miałem pokazaną tylko namiastkę kłopotów, bo chcę zdążyć z przepisaniem dziennika, a tablet pozwala pisać w każdej wolnej chwilce.   APEL   

 

Oto przykład problemów szerszych.

1) W tygodniku „wSieci” 33/2014 trafiłem na art. „Bóg i ewolucja”, gdzie redaktor Łukasz Warzecha rozmawiał z wierzącym paleontologiem prof. Michałem Ginterem, który szuka dowodu na nasze pochodzenie od małpy. Napisałem moje uwagi do redakcji (redakcja@fratria.pl):

   << Jako wiedzącego, że wszystko powstało w Mądrości Boga Ojca śmieszy mnie poszukiwanie łącznika pomiędzy małpą, a człowiekiem. Nigdy takiego nie będzie, bo nasz Bóg Ojciec ma poczucie humoru i wiedział, że trafią się uparci, którzy chcą udowodnić od szatana, że wszystko powstało samo z siebie!. W „FiM” szydzą z ciemnogrodu, ale dali artykuł, że mój mózg powstał w ewolucji z wydłużonego nosa ślimaka.

   Pan Bóg stworzył wszystko w Swojej Mądrości...Myślą. Ta możliwość jest pokazywana, bo możemy już tworzyć przy pomocy drukarek brakujące kawałki np. czaszki.  

    Nasz kod genetyczny sięga Adama i Ewy, a ewolucja jest w ramach gatunku, bo był człowiek pierwotny, a nawet dzisiaj  wykorzystujemy 5-10 % możliwości naszego mózgu.

    Po co Pan Bóg dał nam rozum i mądrość? Po to, abyśmy ujrzeli Cud Stworzenia, a przez to zaczęli szukać powrotu do Nieba. Powrót jest możliwy, bo zostaliśmy odkupieni i czas naszego pobytu mamy poświecić na uzyskanie zbawienia (świętości).

    Na ziemi mamy tylko dwa dary: wolną wolę (jeszcze przez chwilkę po śmierci) oraz czas (nie znamy jego długości). Piszę to, bo wielu ludzi na świecie traci czas na badanie naszych „przodków”.

    Co da potwierdzenie teorii ewolucji? Komu to służy? Sam Pan Redaktor pytał jako adwokat diabła, bo od szatana, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji padają określenia: „syntetyczna teoria ewolucji”, „ruch inteligentnego projektu” z podpieraniem się mądrusiami, a nawet papieżem Benedyktem XVI !    

    Każda małpa chwali Boga swoim zachowaniem (instynkty), ale nie ma duszy...gnije po zdechnięciu. Szatan neguje istnienie Boga, wolnej woli (racjonaliści-sceptycy nie mają jej, ale napadają tylko na wiarę katolicką), nie ma też piekła i szatana, bo piekło jest na ziemi, w sercach ludzkich, a śmierć oznacza koniec (zakopanie). Jest odwrotnie, bo śmierć oznacza wyzwolenie duszy i życie wieczne! 

   Proszę teraz przenieść takie poglądy na moich kolegów psychiatrów, którzy leczą psyche (duszę), ale traktują nas jako jedność psychofizyczną bez duchowej („zwierzęta na dwóch nogach mające ręce”). Ponieważ Tam Nic Nie Ma leczą opętanych (proszę wpisać: moja żona była opętana) i odwrotnie, bo opętanego Trynkiewicza uznali za zdrowego (odsiedział swoje), a teraz trafił do psychuszki (jako chory)!

     Prof. Michał Ginter jako wierzący (nasz prezydent też jest wierzący, przystępuje do Eucharystii, a jest za In vitro, bo pragnie „szczęścia ludzi”) nie ma z tym problemu i miesza w głowach.

    Konkluzja: paleontolodzy ze swoimi śmiesznymi badaniami tracą czas i grzeszą, ale prawdziwymi szkodnikami są psychiatrzy. >>

 

2) Na Onet.pl zastanawiano się nad obecnym zagrożeniem ze strony Federacji Rosyjskiej. W dyskusji napisałem: NIE WYGRAMY SIŁAMI LUDZKIMI...

     Analitycy popełniają poważny błąd, ponieważ podchodzą do działania bolszewików z punktu widzenia ludzkiego. To agenda szatana i nie można do niej przykładać normalnych praw. Mamy do czynienia z mocą sił ciemności, które słusznie nie chciały wpuścić J P II na swoje terytorium.

   Może go pokonać tylko Moc Boża, bo przecież w ich doktrynie jest kontruderzenie, które doprowadzi do zniszczenia świata. To opętanie Z pragnieniem posiadania władzy nad światem (nowego podziału). Trzeba tylko ukłonić się przeciwnikowi Boga. My nic nie wiemy o "duchowości" otoczenia Putina, który udaje wierzącego w cerkwi i popiera odłam prawosławia.

    Powinny odbyć się egzorcyzmy, wszyscy powinni wołać do Boga, aby pomieszał szyki opętanym. Na ten kraj trzeba wysłać szyki Niebieskie ze św. Michałem Archaniołem. Ukraina powinna być natychmiast być  poświęcona Bogu, a Jezus obwołany Królem, bo nasza hierarchia nie chce dokonać tego aktu! W czyje imię działają?

    Nic nie da NATO i wszelkie siły ziemskie, bo mamy do czynienie z działaniem Przeciwnika Boga, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła!

    Nic nie da także dyskusja ze mną, ubliżanie wyznawcy Boga Objawionego, a nawet naszemu Bogu Ojcu (standard na wszelkich forach).    

    Proszę wszystkich katolików o ofiarowywanie Mszy św. (codziennych) w intencji pomieszania szyków bolszewikom.

    Ktoś zapyta. Jaki mam dowód na skuteczność mojej metody. Tak właśnie wołałem za Janusza Palikota, dawałem za niego na Msze św. i prosiłem, aby Bóg „coś z nim zrobił”. Na jego blogu prosiłem, aby zachował moje wpisy, bo będą dowodem interwencji Boga Ojca. Sam widzisz co stało się z posłem Januszkiem. Zobacz jego zdjęcie na okładce "Do rzeczy", zobaczysz śmierć polityczną w oczach cwaniaka...!