W drodze na Mszę św. skończyłem modlitwę: za zatrutych. Dzisiaj zostałem zaskoczony Ewangelią (Mt 2, 13-18) w której Józef został ostrzeżony przez anioła Pańskiego, aby uciekał z Dzieciątkiem i Jego Matką do Egiptu.

    Opętany Herod przez swoich oprawców wymordował w Betlejem i okolicy chłopców do lat dwóch! Przez sekundę można wyobrazić sobie rozpacz matek zabitych tam dzieci. Zdziwiłem się, bo w nocy czytałem w „Poemacie Boga-Człowieka” M. Valtorty wizję narodzenia się Zbawiciela. 

    Nie było porodu w wydaniu ludzkim, a jako lekarz napatrzyłem się na męczarnie rodzących, ponieważ podczas dyżurów w oddziale noworodków musiałem asystować przy niektórych porodach. Później była to izba porodowa przy pogotowiu...bez lekarza, gdzie nas wzywano. Często przybyciu dzieciątka na to zesłanie towarzyszyły krzyki, a nawet przekleństwa położnych. 

    Natychmiast poznałem intencję modlitewną tego dnia. Przepłynęły obrazy matek zabijających swoje nienarodzone dzieci (aborcja), dzieci duszone po porodzie w torebkach foliowych lub topione, jedna trzymała takie w beczce. Napłynęło doniesienie o zamordowaniu przez ojca jednego z synów, a także ojca, który po uszczelnieniu domu sprawił zaczadzenie całej rodziny. Ogarnij cały świat takich zbrodniarzy...

   Po Eucharystii pozostałem modląc się kościele...sam ze św. Rodziną. Planowałem przybyć na ponowną Mszę św. ponieważ ta intencja jest bardzo ważna, ale padłem umęczony i nie obudziłem się.

    Wieczorem krążyłem w pobliżu bloku wołając do Boga w mojej modlitwie (ok. 1.5 godziny). Dziesięć razy powtórzyłem zawołanie Pana Jezusa: „Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią”, a wszystko zakończyłem koronką do 5 św. Ran Zbawiciela!

    Każdy z nas doświadczył ciężkości tych zbrodni, a z drugiej strony mamy adopcję na odległość i nieustanne modlitwy, bo dzieciobójstwo trwa na skalę niewyobrażalną. Każdy pamięta czarny protest, który skutecznie przestraszyły Jarosława Kaczyńskiego i w ramach „prawa” można zabijać dzieci z gwałtu. Cóż one są winne? Rodzi się pytanie: czy Ty nie powstałeś z gwałtu w małżeństwie?...

                                                                                                                                  APeeL