Pierwszy Piątek

    Bardzo ważny jest odczyt natchnień, ponieważ przy naszym błędzie Anioł Stróż mówi do nas: „nie!” Ludzie w swoich błędach potwierdzają, że „coś mi mówiło, że nie”. To coś to nasz Anioł Stróż. Vassula Ryden narysowała swojego Świętego Opiekuna.

    Podjechałem pod krzyż, badając natchnienie i stwierdziłem, że lampka jeszcze płonie. To wymaga ćwiczenia, bo obok spraw błahych mamy bardzo poważne. Sprawdź to na sobie, a będziesz miał dowód na to, co piszę.

    Planowałem spowiedź i dobrze, że nie pojechałem na „moją” Mszę św. o 6.30, bo nie było kapłana. Trafiłem na litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa i przed kościołem padłem na kolana, a każde zawołanie przeszywało duszę;

- Serce Jezusa, aż do śmierci posłuszne

- Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy

    Poprosiłem ze wszystkimi „Jezu cichy i pokorny uczyń serca moje wg Serca Twego”. Zapytałem Pana Jezusa dlaczego spotkała mnie taka łaska i czym sobie na to zasłużyłem? Po błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem wszedłem do kościoła, a właśnie przybył mój spowiednik. Ten Sakrament Pojednania przekazałem jako dziękczynienie na Ręce Pana Jezusa.

    Po Mszy św. spotykałem wdowę po wyśmiewającym się mężu z jej wiary. Teraz, gdy modliła się za niego pochylił się kwiatek. Człowiek normalny zaśmieje się z tego, bo większość nie widzi znaków Boga Ojca. Żona kiedyś wyszła na Gorzkie Żale, a po powrocie przywitały ją rozwinięte białe lilie.

    Zrozum, że widząc małe Znaki Pana ujrzysz Cud Stworzenia, dostaniesz ochronę, a w momencie śmierci Pan osobiście przybędzie do Ciebie.

    W przychodni trwała „młócka” od 7.30 - 16.00 (40 chorych, telefony, kłótnie i bałagan). W tym czasie otrzymałem najpiękniejsze życzenie na świecie. Jedna z babć powiedziała; „Niech Bóg ma pana w Swojej Opiece”.

   Na spacerze, w otaczającej ciemności trwałem w modlitwie, chwilami ból zalewał serce, a w oczach kręciły się łzy. Popłynęły prośby do Matki oraz Pana Jezusa i Boga Ojca o zmiłowanie nad obrażającymi Serce Pana Jezusa.

    W wieczornym filmie o życiu Amerykanów przesuwali się narkomani, geje i lesbijki oraz wojna w Wietnamie. Wraca kiosk z gazetami, gdzie „Nie”, „Playboy” i gazety pełne morderstw, a „Fakt” pisze o pięknej Julii Robert zmieniającej kochanków.

   Jeszcze sport wyczynowy i przekręty władzy z prezydentem wszystkich Polaków. Jakże ranią też Serce Pana podziały chrześcijan i kapłani-agenci. Spowiada taki, śledzi innych, a jest sługą Zbawiciela. Wczoraj pokazano takiego szefa-kapłana w domu opieki im. brata Alberta, który wyłudzał majątki od ciężko chorych i niesprawnych psychicznie: „Czynów ich nie naśladujcie”.

    Dobrze, że Mądrość Boża oddzieliła ich grzeszność od posługi; nie kalają tego, co czynią podając Eucharystię. Ja widzę zło, a cóż dopiero Serce Pana, który wszystko przenika, bo nie ma nic zakrytego, co nie byłoby odkryte. Sekunda tego cierpienia zatrzymałaby twoje serce...tak jak kuzynowi, gdy dowiedział się o zdradzie przez swoją boginkę!

   Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (02.01.2018) napływa red. Tomasz Lis, który na okładce swojego szmatławca (Newsweek) dał zdjęcie Pana Jezusa i Matki Bożej z gwiazdami Dawida i tytułem „Jezus Maria Żydzi...”. Nawet jeden włos nie spadł z głowy tego zdziczałego poganina nie spadł, a był dotychczas zgniłym moralistą.

    Dziękuję Panu za ten dzień i przepraszam, bo tak trudno jest utrzymać bezgrzeszność. Nie nadaję się już do życia na tym zesłaniu…

                                                                                                                        APeeL