Wielki Czwartek

    Po latach będę wiedział, że w takim dniu nie wolno załatwiać codziennych spraw. Wolne, ale muszę jechać do przychodni, bo pomyliłem się w zwolnieniu, trzeba odebrać nowe prawo jazdy, sprawdzić „To-To” i wstąpić do banku oraz apteki.

    W moim obecnym życiu wykorzystuję każdą okazję do ewangelizowania. To jest niezrozumiałe dla normalnych ludzi i z tego powodu wielu - nawet znający mnie - często mówią „proszę księdza”. Właśnie rozmawiam z urzędnikami o Bogu i czekającym nas życiu wiecznym. Zawsze to podkreślam, ponieważ każdy pragnie długiego życia, ale...na ziemi.

    W ręku agentki PZU zauważyłem książkę „Byłem księdzemRomana Kotlińskiego, który zdradził  Boga i chwalił się swoim postępowaniem...odciągając od wiary i gubiąc wielu.  Porzucił bycie cudotwórcą (konsekracja), aby stać się redaktorkiem "Faktów i mitów", gdzie w Boże Narodzenie dał art. "Narodzenie Bachora" (Pan Jezus miał ojca ziemskiego  "przybranego"). Brat Romek w końcu trafił do więzienia, bo skrycie chciał zabić żonę...

    Dokładnie o 15.00 sprzątałem pod "moim" krzyżem, a na pięknej Mszy św. wieczornej Pan Jezus podszedł do mnie (kapłan przybył na koniec wielkiej kolejki)!

     Właśnie papież przyjął rezygnację arcybiskupa Juliusza Paetza z powodu molestowania młodych kapłanów. Wyobraź sobie Najświętsze Serce Pana Jezusa rozrywane takimi grzechami. Natomiast Marcin Luter…oderwał wielu od Pana, bo „do zbawienia wystarczy sama wiara, zamiast obrzędów ważne jest serce każdego wierzącego, bo związek Boga i człowieka ma charakter osobisty i nie wymaga interwencji Kościoła."

   Napłynęły obrazy dyskusji w moim otoczeniu; „jeżeli uważacie się za katolików to dlaczego występujecie przeciw swojemu Zbawicielowi i Bogu, Kościołowi katolickiemu i budowie Świątyni Opatrzności Bożej?" Dlaczego nie chodzicie do kościoła i zamykacie sobie zbawienie! Jaki jest cel naszego życia? Nie wiecie, że mamy dusze, a przed nami jest życie wieczne?”

   Jeszcze naród wybrany mający tyle znaków i swoich przewodników duchowych („uczonych w czytaniu”), który odrzucił Zbawiciela ludzkości. Trwają przy „wybraniu” jak św. Jehowy... 

    Jakby na pocieszenie w ręku mam zdjęcie umęczonego Jana Pawła II, przepływa s. Faustynka, o. Pio oraz ks. Jerzy Popiełuszko, a przed północą trafię na „Otwarte studio”, gdzie młodzież będzie pięknie mówiła o Matce Bożej i Panu Jezusie...

                                                                                                                                  APeeL