Kończy się dobry dyżur. W przychodni pomyłkowo zamknięto małego pieska, pojechaliśmy karetką do sprzątaczki, ale musiał wytrwać do rana. Przypomniała się karteczka żony, która w złości napisała „daję ci całkowitą wolność”. Teraz pędzimy do...zimnego trupa. Pomyślałem, że wyzwolił się z ciała.

    Ruszam na Mszę św. a uwolniony piesek podbiegło samochodu...zdążyłem trafić na pieśń ze słowami podziękowania za Dobroć Boga. Ta Dobroć to kościół oraz codzienna Ofiara Pana Jezusa (Eucharystia). Nawet kapłani nie mają świadomości jak świętą misję spełniają.

    Wiedz, że dyżur trwa do 7.30, a w tym czasie zaczyna się też nabożeństwo. Zwolnił mnie kolega, który przybył kilka minut wcześniej. Św. Paweł w liście do Filipian mówił, że „dla mnie żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk.

    Ja także pragnę umrzeć, ale mam żyć dla Chrystusa dla dawania świadectwa. Wiem też, że „kto miłuje to życia” nie nadaje się do Królestwa Bożego, a ”ziarno musi obumrzeć, aby wydać plon.” Zgon to odzyskanie wolności i powrót do życia prawdziwego.

    Właśnie uwolniono Oleksego od zarzutu szpiegostwa. Wolność ziemska i Wolność Boża, Prawdziwa. Niewola ziemska, której symbolem są obozy i więzienia.

    Wyjątkowo już o 13.00 nie było ludzi, a z radia płynęła muzyka podobna do „Zorby”, która daje poczucie wolności. Napłynęła bliskość Pana Jezusa...popłakałem się, a serce wołało; „Panie Jezu dziękuję, że wyzwoliłeś nas, przyniosłeś wolność prawdziwą...dziękuję, dziękuję”. Teraz, gdy to przepisuję na YouTube słucham składankę: Dancing Zorbas in street...

    W telewizji uwagę zwróci chłopiec na wózku, a dziewczyna mówiła, że „może wrócić do swoich prawdziwych rodziców”. Ja też mam Prawdziwego Ojca do którego chcę wrócić. Napływa o. Kolbe i Gajowniczek...św. Wojciech i św. Jan Chrzciciel, a w sercu pragnienie męczeństwa.

   Podano też informację o więźniu, który wyskoczył przez okno oraz opiekunkę chorego na Alzheimera...”nie opuszczę cię aż do śmierci”. Dzisiaj trwa gehenna "nalotów"...„Ojcze wybacz, bo rodacy uczestniczą w obłędnej ideologii"...

     Tym, który nigdy nas nie opuszcza...aż do śmierci jest Pan Jezus.

                                                                                                                          APeeL