NMP Królowej Polski

    Na dyżurze w pogotowiu zerwano o 1.30 do kolki nerkowej...mam taką zasadę, że pacjenta mieszkającego daleko zawożę do szpitala. Natomiast kolega pojechał do strasznego wypadku...syn wziął od ojca Mercedesa ściął drzewo i zabił kolegę!

    W telewizji pokażą Jana Pawła II oraz Fatimę...jego niezłomność („Cały Twój”), bo walczono z kultem maryjnym. W ten sposób poznałem ostateczną intencję modlitewną, bo myślałem o wielbiących lub czczących Niepokalaną Maryję Pannę.

    Teraz idziemy na Mszę św. o 10.15 z towarzyszącą orkiestrą. Popłakałem się, bo ta parada była namiastką wprowadzania świętych męczenników do Nieba.

    W czytaniach ukazano wizję walki duchowej z Kościołem świętym...popłynie pieśń o Mateczce i Słowa Zbawiciela na krzyżu: „Oto Matka twoja”. Łzy zaleją  twarz w oczekiwaniu na Ciało Pana Jezusa, a tego nie można wypowiedzieć.

   Później podjechałem do pochylonej kapliczki przy trasie E7, którą poprawiłem, a radość zalała serce...zarazem napłynęło pragnienie rozmowy z Panem Jezusem (modlitwy), która koi tęskną rozłąkę. Na ten moment Pan Jezus powiedział do mnie z „Prawdziwego Życia w Bogu”: „Ja też cierpię”, a ja to rozumiem, bo mam to ukazane w ramach łaski wiary. Dodatkowo łzy zalały oczy, ponieważ V. Villas śpiewała o miłości. Nie podobała się komuchom, zmarnowali jej talent podrzucając psie schronisko z „opiekunką”...podobną do Wachowskiego przy Lechu Wałęsie.

   Poszedłem na nabożeństwo majowe, bo dzisiaj jest wielka bliskość Matki Zbawiciela, „patrzyły” figury, a w ręku znalazł się wizerunek MB Częstochowskiej. Przepisuję to 07 maja 2019 r. a jakaś artystka zakochana w „kochających inaczej” dała MB Częstochowskiej aureolę z tęczy.

   Wystawiony na prezydenta W-wy Trzaskowski, który ma zastępce „spółkującego inaczej” jest oburzony przesłuchiwaniem prowokatorki. Można spróbować zamienić tęczę na czarną z demonami i napisem LGTB+ Ciekawe, co mówiliby w bezbożnej TVN. Dla odwrócenia uwagi podano informację o zranieniu konia.

   Wspomniano kardynała Stefana Wyszyńskiego, a on był też przykładem oddanych w pełni Matce Najświętszej. Podczas powrotu i odmawiania „św. Agonii” musiałem omijać pilnujących mnie. Jak żyją tacy ludzie? Całe życie bez Boga ze spaczonym celem...pragnienie latania za „tymi, co nie z nami”.

   Pan Jezus ponownie mówił do mnie przez Vassulę, abym pozostał z Bogiem, który też cierpi. Wiem to, bo moje jest pyłkiem na wietrze, a Bóg Ojciec cierpi z powodu miliardów odwróconych...w tym szyderców, których myśli są odczytywane.

   Ponowna Eucharystia była w intencji tego dnia, ponieważ poranną ofiarowałem za naszą ojczyznę..

                                                                                                                                APeeL