Największą wiarę mają wielcy grzesznicy, a ja jestem tego dowodem, bo wówczas poznajesz moc Boga. Dla mnie takim wzorem jest mój Profesor św. Paweł. Wstrząsający był wczorajszy napad na niego (Dz 16,22-34) przez tłum Filipian, siekanie rózgami z wtrąceniem do wewnętrznego lochu w pilnie strzeżony więzieniu.

    „O północy Paweł i Sylas modlili się, śpiewając hymny Bogu. A więźniowie im się przysłuchiwali.” Piszę te słowa, łzy kręcą się w oczach i wprost jestem z nimi. To przykład pełni zawierzenia Bogu Ojcu i nie chodzi o uwolnienie (po trzęsieniu ziemi, które Pan sprawił), ale przyjęcie cierpienia podobnego do zesłanego Zbawiciela. Przecież ich śpiew prawie słyszę w mojej izdebce ( 01.06.2019 o g. 4.00), a ich świadectwo rozgłaszam na cały świat...

    Dzisiaj trafili do Aten, gdzie Paweł przemawiał na środku Areopagu, a mówił to, co głoszę, że nasz ród pochodzi od Adama i Ewy (czyli od Boga), a nie od małpy...zostaliśmy stworzeni, a nie powstaliśmy z „wielkiego wybuchu”. Nie przyjęto jego słów o zmartwychwstaniu, które wyśmiewano i stwierdzono: <<Posłuchamy cię o tym innym razem>>.

   Znam to, bo  każdy człowiek „normalny” (mamy już XXI w.) wykręca się ważniejszymi sprawami niż życie wieczne: porozmawiamy później, bo czyszczę samochód do sprzedaży, spieszę się na targ lub po chleb, nie mam czasu na głupoty.

   Właśnie trafiłem na rodaka mieszkającego w Petersburgu, który potwierdził, że psychuszka w Fed. Rosyjskiej to normalność i przekazał, że w cerkwi widział ołtarzyk poświęcony Stalinowi (dalej trwa tam kult mocy bożka). Tak chciałoby się z nim rozmawiać, ale znajomy odciągnął go, bo nie zdążą pobrać zaświadczenia od proboszcza.

    Zawierzenie Bogu przez św. Pawła nie poszło na marne, bo w naszych czasach takiej przemiany doznała Paula Zofia Tajber (1890-1963), którą fascynowała filozofia ateistów, ale podczas rewolucji bolszewickiej ujrzała, co oznacza życie „bezduszne” (moje określenie). Z tego powodu założyła zgromadzenie szerzące kult Duszy Chrystusa Pana. Zdziwiłem się, bo sam doszedłem do tego, że w każdym z nas jest cząstka Boga (dusza)...tak jak ciało od rodziców.

     Wczoraj było też wspomnienie prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego, a dzisiaj salezjanina Józefa Kowalskiego (1911-1942), którego w Oświęcimiu utopiono w beczce, bo nie chciał podeptać różańca.

    W tych kilku zdaniach wskazałem na przykłady pełnego zawierzenia Bogu Ojcu, bo Jego Moc zalewa także dusze męczenników („nie ten, co zabija ciało”)…

                                                                                                                                       APeeL