Teraz, gdy opracowuję ten zapis (16.06.2019) wypada uroczystość Najświętszej Trójcy. To jest niby przypadkowe, ale zważ na głoszoną Tajemnicę Boga naszego w Trójcy Jedynego. Zarazem wiedz, że nasz Tata niczego nie ukrywa.

    Tylko Szatan działa u ukryciu, jego nie ma, bo jest XXI wiek, a nie Średniowiecze. Wiedzący, że istnieje wierzą w bajki, a nawet są nienormalni. Wzorem są ludzie wykształceni, racjonaliści, którzy powstali z Wielkiego Wybuchu i pochodzą od małpy. Jest udowodnione, że kod genetyczny człowiek jest odmienny i sięga Adama i Ewy. Nie można od małpy przeszczepić nerki lub serca.

    Ujawniam tajemnice Bestii, a na ten moment z radia Maryja płyną słowa czytanego "Dzienniczka", gdzie Szatan mówił do s. Faustyny; "wszystko zapisuje, wszystko zapisuje!". To było także do mnie, nawet śmieliśmy się z żoną, a ja dodałem, że nie lubi tego też bezpieka...

    Bóg Ojciec wszystko ukazał, badaj, porównuj, masz ludzki rozum i do czego dochodzisz? Nie widzisz cudu stworzenia we wszystkim? Większość potrzebuje cudu, aby uwierzyć, ale to też nie wystarcza. Przecież na darmo idą Objawienia Matki Bożej (szczególnie ostrzeżenia z Fatimy).

    Od Ołtarza św. płynęło czytanie o Mądrości Bożej (Prz 8, 22-31), a ja siedziałem w cieniu i chłodzących powiewach wiatru od rzeki, bo dzisiaj jest śmiertelny upał. Te słowa Słowa nawet teraz, gdy je przepisuję wywołują dreszcz ciała (u mnie jest to test prawdy).

    Mądrość była przed stworzeniem wszystkiego oraz podczas całego Dzieła Boga Ojca. Zważ, że Bóg Ojciec stwarzał wszystko Swoją Myślą. Popłakałem się, bo czego dotkniesz to cud nad cudami. My widzimy to na niebie i ziemi, oceanach i niewyczerpanych źródłach wody czystej.

    Ja wskażę tylko na to, co jest wokół: cud słońca, które jeszcze niedawno „krążyło” wokół ziemi, „świecący” nocą księżyc, ręka ludzka, narząd równowagi, oko z jego odmianami w świecie ożywionym (sowy, itd.), a nad tym wszystkie jest cud stwarzania życia przez nas samych i w świecie (z ziarenka wyrasta dąb, z larwy wychodzi motyl, itd.).

    Na ten moment Pan dał mi do ręki objawienie osobiste C. A. Amesa gangstera motocyklowego z Australii ("Oczami Jezusa"), który wędrował przez Izrael (3 lata) ze Zbawicielem i Apostołami. Właśnie czytałem zapis z 2 marca 1996 r.

    Tam Pan Jezus mówił o tym, co wiem, że jesteśmy otoczeni cudami, ale ich nie zauważamy. Pan wskazał na powietrze, którym oddychamy, a ja jako lekarz przeniosłem się do cudu stworzenia naszych płuc: połączonych baloników przez ściany których napływa tlen i wydychany dwutlenek węgla. Zważ na całą mechanikę pracy tego układu (przeponę, mięśnie kl. piersiowej, a także możliwość wstrzymywania oddechu w mózgu.

   Dalej Pan wskazał na wodę, którą pijemy i dane nam pokarmy. "Zauważcie to, czym nieustannie was obdarza Bóg, i dostrzegajcie Jego cuda we wszystkim".

    Ludzkość jednak uważa, że jest panem wszystkiego i idzie na zagładę. My chcemy widzieć tylko cud uzdrawiania (pragnienie zdrowia) oraz ożywiania umarłych (pragnienie wieczności w ciele). W tym czasie lekceważymy Prawo Boże i nie chcemy Chleba dającego życie wieczne duszy!

                                                                                                                                  APeeL