Sen jest wielką łaską Boga, a wie o tym ten, który ma jego zaburzenia. Mimo, że położyłem się o 2.00 trafiłem na "moją" Mszę Św. o 6.30. Dzisiaj, gdy to przepisuję (26.06.2019 o g. 1.30) jestem na emeryturze i bardzo lubię noce z ciszą, która zbliża do Boga. Teraz, gdy idę na spotkanie z Panem Jezusem moja dusza śpiewa kojące; "Jezu ufam Tobie"...

   Dzisiaj jest strajk pielęgniarek (podpuszczonych przez wrogów ojczyzny), a dla mnie oznacza to nasilenie inwigilacji...taki los. Pana Jezusa też śledzili. Zacząłem wołać o zmiłowanie Boże nad tymi ludźmi zrywanymi na rozkaz człowieka...dla niecnych celów.

   W Domu Pana serce zalał pokój, a znad Ołtarza Św. "patrzyły" wypisane Dary Ducha Świętego...w tym łaska pobożności i bojaźni Bożej. Z duszy wyrwał się krzyk; "Jak dobrze tutaj, u Ciebie Panie.”

    W czytaniach były Słowa o siewie i hojności, ale ja odbieram, że chodzi o siew Słowa czyli ewangelizację. Dziwne, ale przez dwa dni słuchałem nagrania pięknej piosenki...śpiewanej łącznie z o. Rydzykiem; „Musimy siać".

   Padają też słowa; "Błogosławiony, kto się boi Pana", a Zbawiciel  zalecał, aby dobre uczynki pełnić w ukryciu. To wiem, ale często mówię o różnych intencjach, a to wychodzi na jaw. "Pobłogosław Jezu drogi tych, co wiecznie Cię kochaj /../ za Twe łaski dziękujemy /../."

   Dzień jak co dzień. Kolega dentysta męczy się z moim zębem...nie wiem dlaczego go usuwa ("sanacja przed zaprotezowaniem"). Okaże się, że miał zdrowy korzeń z doklejoną górą. Tak kiedyś elektryk "zreperował" mi kontakt, uciął przewody, dokręcił kawałki nowych, a przyczyna była w gniazdku, gdzie wystarczyło dokręcić śrubkę.

    Wiele butli gazowych wybucha, ponieważ napełniającym nie chce się wymieniać - za każdym razem - uszczelki za 50 gr. Ogarnij świat naszej nędzy...z pomyleniem strony ciała przez chirurgów (wycieli zdrową nerkę), zbombardowanie własnych pozycji aż do wybuchu reaktora w Czernobylu.

     Dzisiaj - w ramach tej intencji - będę miał pokazane różne wydarzenia;

- pielęgniarki, które rozłożyły się przed URM…usunięto siłą

- siostry zakonne w Kazimierzu okupujące dom zakony zostały wykluczone z zakonu

- hodowca kanarków karmił je konopiami indyjskimi (nieświadomie), które z nawozem rozniosły nasiona na działce

- babcia zbierała skarby na śmietnikach i znosiła do bloku…

- blokersi z nudów i dla popisu niszczą, co się da

- słuchający muzyki na cały regulator oraz psy przy budynku szczekające w nocy

- jeszcze konfliktowi lokatorzy oraz pijacy wywołujący głośne awantury

- Małysz musi sprzedać swoją posiadłość, bo obok wyrosły pensjonaty licząc na forsę z jego sławy.

    Zgłoszono zgon żony śmieciarza (b. komendanta posterunku policji)...musiałem wejść do ich mieszkania. Na długim regalemieli  piękne figury z porcelany.  Dwa razy usuwano śmieci z równoczesną hospitalizacją „chorego", ale bez długotrwałego efektu...

                                                                                                                               APeeL