Narodzenie NMP

      W zapisach pomaga mi Matka Boża, bo kręciłem się, a wzrok zatrzymała intencja z 01.03.1993 roku, gdzie miałem pokazanych ludzi znanych, którzy czynią zło:  

- sławni Halikowie znaleźli się w komitecie zabijającym dzieci

- Zofia Kucówna ma wystąpić w „Madame de Sade”, a ma kontakty z JPII

- abp Bronisław Dąbrowski bronił premiera Mazowieckiego, Geremka i Kuratowską

- kwitną komitety opowiadające się za aborcją z Krystyną Sienkiewicz, Izabellą Sierakowską, Maciejem Zembatym i Stanisławem Tymem...

    „Jezu mój! Ile zła czynią sławni ludzie!!” Zacząłem za nich wołać w mojej modlitwie. Prawie omdlewam, ale pierwszy raz nie miałem żalu nawet do Barbary Labudy. To moi bracia i siostry, którzy nawet niezbyt grzeszą, bo nie wiedzą, co czynią!

   Brak im Światla Bożego, a Szatan wpuszcza im „dobro” (aborcja, eutanazja, kult ciała, promocje dewiacji i grzeszności), a wie, że to prowadzi do śmierci duszy. Ja za nich odpowiadam, mam odpokutować ich winę i „odkupić” ich wołaniem do Boga.

    To dwie cywilizacje: śmierci i życia prawdziwego. Modliłem się w czasie krążenia karetką po chorych:

    „Pan Jezus podnoszony na krzyżu”...”Zdrowaś Maryjo”...Jezu! Miłości moja, bądź uwielbiony i miej miłosierdzie nad sławnymi ludźmi, którzy czynią zło”...”Matko Miłosierdzie módl się nad nimi”!...”Ojcze Przedwieczny miej miłosierdzie nad nimi, bo nie wiedzą, co czynią”.

    Wiem, że zło będzie królowało na tym świecie do ponownego przyjścia Pana Jezusa (oddzielania dzieci Boga od dzieci Bestii)...      

     Teraz, gdy zaczynam zapis Władimir Żyrinowski mówi, że sankcje UE sprawią, że będą jeszcze gorsi i dadzą nam łomot. 

     Pojechałem na Mszę św. o 7.30, a po drodze wołałem do „Anioła Stróża” oraz „Pod Twoją obronę”. Trafiłem do spowiedzi, bo pragnę pozbyć się złości na znanych kolegów lekarzy, którzy zaparli się i stoją po stronie psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa.

    Św. Paweł powiedział, co wiem, że „Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra”.

    Eucharystia ułożyła się w dar. Postanowiłem, że nabożeństwo wieczorne podaruję Matce Bożej, bo tyle jest potrzeb duchowych. Jak wielką przykrość sprawiają chrześcijanie, którzy nie uznają kultu maryjnego oraz protestanci, którzy negują sakrament spowiedzi i realne istnienie Pana Jezusa w Eucharystii.

    Wielu w moim otoczeniu w ogóle nie przychodzi do Kościoła świętego...kręcą się wokół codzienności lub wciąż się dorabiają, rozbudowują. Zapraszam ich, ostrzegam, daję świadectwo wiary, ale wszystko na nic...później profanuje się świątynię wnoszonymi trupami duchowymi. 

    Nasz premier uciekł do Brukseli, a w aktualnej „Gazecie warszawskiej” pytają: Czy człowiek oskarżany o bycie agentem Stasi o pseudonimie „Oscar” został prezydentem UE?

   Sąsiad z garażu oburzył się, że nie chwalę Donalda Tuska, który został prezydentem Unii Europejskiej! Nawet stwierdził, że to brak patriotyzmu. Odpowiedziałem mu, że kocham Boga i moją ojczyznę, a za to jestem inwigilowany od 25 lat!                                                                                 APEL

 

    Zostałem zaprowadzony na blog Janusza Palikota, gdzie dałem komentarz do jego wpisu z 04.09.2014 "Kto premierem?"

    Sugerował likwidacje ZUS-u, ale nie wspomniał o nienależnych emeryturach („świńskiej górce”). Wrócił do pomysłu firmy na próbę, co w państwie gangsterskim spowoduje dalsze obłowienie się „członków”. Proponuje walkę z sitwą, a właściwie z mafią, co jest nierealne. Jak zwykle pogorszyło mu się, bo zaleca związki partnerskie i likwidację Funduszu Kościelnego

   Wskazałem, że jest dla niego szansa, bo dr Ewa nie nadaje się na tak poważne stanowisko.

    <<Jako lekarka zmarnowała Boże powołanie i stała się funkcjonariuszką partyjną. (...) W chwili obecnej jest ciężko chora duchowo, bo musi robić to, co jest niezgodne z jej sumieniem, a modliła się u nas z ludem "na różańcu". Teraz majaczy, że "klauzula sumienia tak, ale prawo jest ważniejsze". To schizofrenia duchowa wymagająca modlitw. (...)  

    Jest szansa. Dobrze Panu radzę. Doktór Ewa to wielkie nieszczęście dla Polski. Tylko Pana osoba może  nas uratować. Ja wiem, że nie będzie lepiej, ale będzie pogodniej...  >>     

  Chwalił też Andrzeja Rozenka na prezydenta W-wy (09.09.2014 „Rozenek - sen o Warszawie”). Napisałem:

    << Pan Andrzej Rozenek to bardzo miły człowiek, ale do momentu, gdy nie usłyszy słowa: wiara, Bóg, Prawda, Kościół święty. Wówczas pokazuje swoją prawdziwą twarz.

    Jego "lewość" jest porażająca, a sprawiło to wieloletnie przebywanie w bliskości Jerzego Urbana. Właściwie jest to opętanie intelektualne (jak u Armanda Ryfińskiego i prof. Skrzeczyszynowej). Nie wyjdzie sam z tego. 

   Jego kandydatura jest niewypałem. Zbierze tyle samo głosów co Jacek Kurski i wyląduje w szpitalu.

    Każdy normalny człowiek choruje na "wielkość". Po co Pan mu wmawia, że się nadaje. Tak się nadaje jak dr Ewa na premiera i na nadzorcę służb specjalnych! >>