Po wcześniejszych modlitwach do św. Józefa natchnienie sprawiło, że jadę - do UMiG w mojej rodzinnej miejscowości - z propozycją pozbycia się spadku, bo "siostry" i "córka chrzestna" poczuły się paniami na włościach. Nic nie masz, ale podatek od tego nieszczęścia musisz zapłacić ("żeby cię spadek spotkał!").

    Jest oczywiste, że spadek jest korzystny, gdy ktoś ma 125 lat i czeka na niego kamienica w byłym królestwie matki HGW w Warszawie. Wówczas wszystko załatwiają "wybrańcy narodu", a gość nawet nie wie jakie spotkało go szczęście.

    Pani prezydentowa nic nie wiedziała o aferze reprywatyzacyjnej, a sama ukradła kamienicę, którą szybko zwróciła, gdy zrobiło się głośno. Dla uwiarygodnienia swojej osoby była członkinią Odnowy w Duchu Świętym i honorową budowniczą Świątyni Opatrzności Bożej. Trzeba przyznać, że nie dyskryminowała innych wiar i zezwoliła na budowę meczetu, a "Nie ma Boga oprócz Jahwe"!

    Przez kłanianie się Złotemu Cielcowi (idolatria) mam zaległości w zapisach świadectw wiary. Trzeba przypomnieć, że kościółek Amber Gold miał sporo wyznawców z pasterzem ("słupkiem" mafii). Wielu tam szukało spokojnej starości. Jasno pokazuje to Jurek Urbach zatruwający - ponad czas - atmosferę wydzielanym metanem.

   Pan zaprowadził mnie na blog obywatelski Listy ateistów 3.0. To odwrotność mojego widzenia tego świata z negowaniem stworzenia wszystkiego przez Boga Ojca...typowy przykład zaparcia się w sercach.

   Tam w komentarzach Roger77 (14 lipca) napisał, że nie uznaje ewolucji (abstrakcja), a "człowiek jako wytwór ewolucji /../ od prostych organizmów wodnych do homo sapiens /../ też jest abstrakcją"...

    Daję przykład zagmatwania się bezbożnika, a zapis jest bardzo mądry...prosto od Szatana (opętanie intelektualne). Nie pokonasz takich, a przykładem jest matka Joanna od demonów (prof. Senyszyn). Dzisiaj przebija ją ojciec Robert Biedroń. Trawestując jej art. "Obrońcy wiary w Rydzyka" trzeba stwierdzić, że mamy teraz "Obrońców wiary w Biedronia". Ponieważ króluje wszędzie proponuję zdejmować krzyże (tak zalecał) i wieszać jego obrazki...

    Do takich należał były ks. Roman Kotliński ("Fakty i mity"), który kiedyś w swoim opętaniu przed Bożym Narodzeniem napisał art. "Narodzenie Bachora" (Józef był tylko przybranym ojcem ziemskim). Brat Romek po czasie wylądował w więzieniu, ponieważ wydał się plan zamordowania swojej żony.

    Dzisiaj w TVN "Uwaga" pokażą kolegę Leszka Trojanowskiego, psychiatrę dyrektora szpital w AM w Gdańsku, gdzie studiowałem medycynę. W jego klinice zgwałcono trójkę nastolatek, które położono na oddziale dla dorosłych. Kolega, jako lekarz nie wymówił słowa, "ubolewam, że", ale jak bolszewik (wzorem jest tow. Putin) był twardy.

    W końcu roku 2007 powalił krzyż w Gołubiu (Kaszuby) na swojej działce wypoczynkowej, a mój protest z powiadomieniem Naczelnej Izby Lekarskiej w Warszawie sprawił, że zastosowano wobec mnie sowiecką psychuszkę.

     W pionie psychiatrii panuje dyktatura Kima...10 lat nie mogę pokonać głupiego i czerwonego Goliata, bo u „ruskich” jest zasada zapierania się do końca. Złapany za rękę krzyczy: „policja! ratunku!” Wielu działaczy z tamtego czasu dalej "samorządzi" jak nomen omen Mieczysław Szatanek. Pojawiała się nowa rasa panów...

    Można powiedzieć, że dworacy i lisy wpadły w obłęd, który poznałem na swojej osobie w działaniu funkcjonariuszy publicznych przebranych w białe fartuchy, którzy uwili sobie gniazdka w Nierządzie Lekarskim...większość z nich nie jest już lekarzami.

    Zarazem prezio Bronek fałszywy katolik przystępował do Eucharystii, a był za gender, In vitro oraz aborcją dzieciątek szczególnej troski. Razem z prezesem NIL przywiózł do Izby Lekarskiej Światełko Miłosierdzia z Łagiewnik, które miano szerzyć w środowisku lekarskim...

    Napłynęli też chorzy na władzę, niezmienni w poglądach w tym głupio zaplątani koledzy lekarze; Ewa Kopacz (pediatra) i Władysław Kosiniak-Kamysz (laryngolog).  W tej grupie jest też Donald Tusk wyznający zasadę; "Bóg, honor, ojczyzna", ale jeszcze trzeba kłamać...

    Na Mszy Św. wieczornej doznałem ukojenia...nawet Pan Jezus powiedział (Mt 11, 28): "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzenie i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię". Eucharystia sprawiła pokój, a po wyjściu z kościoła wołałem do Boga w mojej modlitwie w intencji tego dnia...

                                                                                                                          APeeL

 

         Właśnie opracowane...

16.07.2002(w) ZA ZMORDOWANYCH

    Po przebudzeniu pomyślałem o niszczących własne zdrowia: wódka, papierosy i narkotyki. Z telewizji popłyną obrazy zamachów terrorystycznych oraz wojny (w tym;Izrael). Później w sklepie trafię na książki z przepowiedniami Nostradamusa...dotyczącymi naszego czasu.

   W przychodni jakoś poszło, ale z każdym schodziło, a jest gorąco z zagmatwaniem i kłótniami chorych, bo;

- emeryt prosił o wypełnienie dokumentacji na rentę społeczną!

- inny o leki dla sąsiada...wiadomo, że przy każdej powtórce nie badamy, ale trzeba zobaczyć pacjenta, bo może już nie żyć.

- staruszka chciała środków antykoncepcyjnych!

- a pielęgniarka właśnie dzisiaj majaczyła o leczeniu sanatoryjnym...

    Szatan ma fajne pomysły, które podsuwa ludziom. Tutaj upał 30-35 stopni, a z radia płynie informacja o straszliwych ulewach. Prawie nieżywy wróciłem do domu. Teraz czas na spotkanie z Panem Jezusem, a właśnie sąsiad męczy się przy garażu, z płytami betonowymi. Wzrok zatrzymują robotnicy budowlani, którzy usiedli w cieniu i odpoczywają. Mijam także grupę robotników wracających z pracy. 

     Dzisiaj, gdy to przepisuję (2019) także są śmiertelne upały w których robotnicy układają kostkę betonową, ocieplają bloki i budują wielką halę. Zmęczenie daje się we znaki także politykom, nawet rzeki wysychają, a herszt opozycji totalnej Grzech Schetyna stwierdził, że to także jest wina obecnie rządzącego PiS-u... 

    Z tego wszystkiego na początku Mszy Św. kapłan pomylił intencję...zamiast za Jana Pawła II podał mojego pacjentka. Najgorzej jak pomyli się zmarły z żyjącym. Komunia Św. dała trochę mocy, ale później  męczyły sny i poty, a dodatkowo zerwał źle nastawiony budzik...

                                                                                                                  APeeL

 

12.10.1997(n) ZA TYCH W KTÓRYCH SERCACH NIE MA TWOJEJ MIŁOŚCI, OJCZE

Dzień środków przekazu...

    Tuż po przebudzeniu moje serce zalała pustka i pomyślałem o ludziach żyjących bez Boga. Jeszcze nie znałem dzisiejszej intencji, która wyjaśni stan także mojego serca: zniechęconego, a nawet pełnego nienawiści do świata, który w tym momencie mógłbym podpalić.

    Takie są serca tych, którzy mają wielką władzę. Błyskawicznie przepłynęły obrazy lokalnych wojen (Hamas / Izrael) oraz terroryzm państwowy. Nienawiść wykazuje także zwykła rywalizacja sportowa ze złorzeczeniem i przekleństwami oraz bitwami na stadionach.

   Na ten moment z radia płyną słowa kazania o uczuciu Clintona na pogrzebie Breżniewa, gdy jego żona położyła na trumnie k r z y ż y k! Aż krzyknąłem z zadziwienia, a łzy zalały oczy.

   W dzisiejszych czytaniach jest mowa o mądrości (Mdr 7, 7-11) wobec której złoto jest piaskiem, a srebro błotem. W tym czasie psalmista wołał w Ps 90; "Nasyć nas o świcie swoją łaską /../ i wspieraj pracę rąk naszych /../." Jakże to piękne i wciąż aktualne...

    Natomiast Pan Jezus mówił (Mt 10, 17-30) o przyjęciu dobrowolnego ubóstwa, a pragnącemu iść za Nim zalecił sprzedanie wszystkiego i rozdanie ubogim. Stwierdził też, że bogatemu jest bardzo trudno wejść do Królestwa Bożego dając porównanie, ze "łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne".

   Bóg Ojciec ludzkości jest niepotrzebny, a w moich wspomnieniach czas balang z powrotami do domu nad ranem. W drodze na nabożeństwo (o 12.00) popłakałem się, bo napłynęły obrazy dzieciątek porzuconych i adoptowanych oraz ofiary aborcji.

    Na ten moment Pan Jezus z 6 tomu "Prawdziwego życia w Bogu" (str. 30) wskazał, że kupczący doprowadzili Kościół Święty do odstępstwa. W Szwecji właśnie na biskupa wyświęcono niewiastę, a pokazano też dzieło "artystyczne"...krzyż Zbawiciela w urynie oraz figurka Mateczki w prezerwatywie! To wyraźne działanie demona...

    W środkach masowego przekazu nie wolno pokazywać miłości w rodzinie, trwa bolszewizm i europejskość. Pan pokazał mi serca ludzkie pozbawione Jego Miłości, które jest puste. W tym stanie zacząłem moją modlitwę, a w "Gazecie Polska" trafiłem na tytuły potwierdzające intencję;

- Urban jednak Goebbelsem stanu wojennego

- Troski pobożnego antyklerykała

- W diabelskim kręgu

- "Dobra" nienawiść...

    To tylko jeden tygodnik (08 X 1997), ale ogarnij cały świat! Wzrok zatrzymał też plik "Rycerzy Niepokalanej" z figurą Pana Jezusa pokazującego Swoje Najświętsze Serce.

    Podczas dalszej modlitwy pojawili się ludzie z nomenklatury partyjnej, którzy dalej trwają w oddaleniu od miłości Boga Ojca. Wielu nabiera się na sztuczki Szatana. Stefan Kisielewski widział to, ale trwał w swoim świecie.

    W filmie USA "Mężowie i żony"...jeden z nich żyje z przybraną córką. "Panie zmiłuj się". Padłem na kolana z przepraszaniem Boga Ojca, a rano podziękuję za wszystko Matce Pana Jezusa...

                                                                                                                                      APeeL

 

17.07.1990(w) Bądź dobry dla żony...

     Na dalekim wyjeździe pogotowiem trafiłem na pijanego i zakrwawionego młodzika, który w mojej obecności uderzył w twarz swoją żonę. To wywołało krzyki i przekleństwa.

    Po dłuższych prośbach udało się zabrać rozbójnika, który dalej złorzeczył. W ambulatorium na rankę przykleiłem plasterek i przekazałem go policji, która około 3.00 wypędziła go. W tym działaniu chciałem pokazać mu, że dom to świętość, a żona to dar Boga! Czy kiedyś to zrozumie?

    Wrócił czas, gdy sam uderzyłem tak moją przyszłą żonę, bo broniła swojej czystości! Zadrżałem wewnątrz, a łzy zalały oczy; "jak się wówczas czuła Jezu mój"? W mojej duszy rozległ się krzyk z prośbą do Zbawiciela o to, abym stał się dla niej bardzo dobry i wytrzymywał zło, które może spotkać mnie z jej strony.

    Znowu zrywają, ale już do nieszczęścia, bo młody mężczyzna spadł z wysokości podczas obrządzania zwierząt: zgruchotana miednica i staw barkowy...wszystko skrzypi, a pacjent krzyczy.

    Od rana mam pragnienie pojawienia się w domu i bycia z żoną. Nie udaje się, bo pacjenci napływali aż do godziny 14.00. Teraz jemy z jednej patelni, a żona w podzięce pocałowała mnie w policzek!

    Jak oddzielić codzienne życie od służby Jezusowi? Po wezwaniu przestajesz być normalnym i masz pragnienie głoszenia Ewangelii...

                                                                                                                                    APeeL