Od wtorkowego wieczoru przez środę do dzisiejszego obiadu (40 godzin) wypiłem kawę, płyny oraz zjadłem rogala. Opuściłem także dzisiejsze śniadania i pobiegłem na poranne spotkanie z Panem Jezusem. W sercu płynęła pieśń: „O! Panie! to Ty na mnie spojrzałeś. Twoje usta dziś wyrzekły me imię”. Jakie natchnienie miał autor tych słów? 

     Od Ołtarza Św. padną słowa mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 26, 7-9.12.16-19) o tęsknocie jego duszy za Bogiem pełnym miłości miłosiernej w Którym szuka ukojenia. Wyraża to w słowach: "Panie, w ucisku szukaliśmy Ciebie, słaliśmy modły półgłosem /../ wiliśmy się z bólu, jakbyśmy mieli rodzić /../." Nawet pada prośba do uważających się za najbardziej cierpiących.

     Moja sytuacja jest lżejsza, bo wszystko się wypełniło...przybył zapowiadany Pan Jezus. Mamy Jego krzyże z figurami i wiemy do kogo mamy uciekać w uciskach. W Jego Męce doznajemy ukojenia. Tak przynajmniej jest ze mną, a to wynika z zapisków "na żywo", a nie we wspomnieniach.

    Właśnie Pan Jezus przemówił w Ew (Mt 11, 28-30); <<Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię>>. My znamy tylko trud ciał i życia, a dla mnie najważniejsze jest określenie, że w Panu "znajdę ukojenie dla mojej duszy".

    Po przyjęciu św. Hostii serce zawołało: „Jezu cichy i łagodny! Jezu! Tato!”. Tylko Pan Jezus może nas pocieszy i ukoić.

    Znowu ciężka praca od 7.00 -14.40...taki jest los niewolnika. Nic nie dało zamykanie się w gabinecie w końcu dnia pracy...powinienem mieć swoich pacjentów, a pracujemy jak w komunie, bo dyrektorka zatrudnia swojego męża w placówce społecznej ("lekarz rodzinny").  

    Ludzie nie mają świadomości i uważają, że od ich cierpienia „chyba nie ma większego”. Rzadko ktoś zauważy, że ma dach nad głową, ubranie i chleb. Oto w ciągu tygodnia 2 razy została zalana Muszyna. Popłynie też relacja skazańca z Workuty, a w ręku mam art. o ofiarach katowni UB Nowym Sączu; "Niemy krzyk murów" ("Nasz dziennik" ze stycznia tego roku). Trudno sobie wyobrazić co Polak wyprawiał Polakowi.

   Miałem kłopot z odczytem intencji, bo będzie miała formę dziękczynienia Panu Jezusowi. Wówczas nie może być podana wprost, aby Szatan nie zarzucił, że dziękuje, bo mu przypomniano... 

                                                                                                                              APeeL