Motto; drzewa zepsute w środku...

    Dzisiaj zobaczysz na czym polega prowadzeniu przez Boga Ojca...po oddaniu swojej woli wg Modlitwy Pańskiej ("bądź wola Twoja"). Ja sam ujrzę to dopiero o 2.00 w nocy podczas zapisywania tych przeżyć.

    Teraz mam przed sobą "Przymierze z Maryją" nr 93 z 2017 r. które wczoraj "zatrzymało wzrok", gdzie w art. "Wezwanie do pokuty" padną słowa Pana Jezusa Miłosiernego do s. Faustyny; "żadna ofiara nie może pójść w porównanie z pełnieniem Woli Bożej".

   Ja wiem o tym, bo jest to moja łaska, ale w tym momencie zostałem całkowicie zaskoczony wyjaśnieniem na czym polega p o k u t a. Jest to pełnia posłuszeństwa dziecka (w tym wypadku Bożego) w prowadzeniu przez Boga Ojca. Idź za mną, a zobaczysz...

    Zerwałem się o 5.00 z prośbą o pomoc do Ducha Świętego, abym edytował zapisy z 22 i 23. 08.2019, co uda się i możesz je przeczytać. 

   Na Mszy Św. porannej było wspomnienie św. Bartłomieja Apostoła, którego przed śmiercią obdarto ze skóry. Od Ołtarza Św. padło wezwanie do modlitw za tych, którzy są odpowiedzialni za losy świata oraz za dziennikarzy, aby rzetelnie przekazywali prawdę (napłynęła postać red. T. Lisa).

    Eucharystia dała uniesienie w którym podszedłem - po wyjściu z kościoła - do "męża" mojej siostry (mam takie trzy), aby wzięli ślub kościelny, bo żyją w grzeszności...zaproponowałem bycie świadkiem. Ich rozumowanie jest proste: po co im to, przecież kochają się, są dobrzy dla siebie, a że grzeszą?

    Natomiast na pierwszej stronie "Faktu" dano zdjęcie - coraz młodszej i pięknej - Magdy Gessler (66 lat), która zacznie uczyć tańca i seksu. Babcia Magda nie widzi, że wywija już piruety z Szatanem.

   Niespodziewanie przybył pan z serwisu Junkersa i pokazał mi jak piecyk jest zanieczyszczony w środku (dlatego nie działał, a czasami takie wybuchają). To było główne "zdarzenie duchowe" pomocne w odczycie tej intencji.

   Podczas pisania oglądałem program Martyny Wojciechowskiej, która "Trafiłam do piekła dla kobiet" w Państwie Islamskim, gdzie chłopców od dziecka uczy się obsługi broni i zabijania. Ponadto współżyją tam z 9-letnimi dziewczynkami,

   Dopiero teraz zrozumiałem dlaczego dzisiaj trafiłem na blog "Listy ateistów" Tanaki oszalałego z nienawiści do wiary katolickiej, który 15.08.2019 pisał o Eucharystii ("pożeranie żywcem boga i picie jego krwi"), Trójcy Świętej ("Jezusek jest /../ wyodrębnionym bogiem, w dodatku zjednoczonym /../ ze swoim tatusiem /../ Trójca Święta jest konstruktem /../ cynicznego kombinowania /../."

    Ten baran duchowy wczoraj zwymiotował wpis; Jak Pan Bóg rozmawia z człowiekiem.  Potwierdza, że; "Najczęściej za pomocą tego, że ludzi morduje, albo zleca tę robotę Narodowi Wybranemu /../ To się nazywa miłość człowieka."

   Muszę napisać do portalu "Polityki", bo głoszą piękne zasady, a tolerują blog opętanego intelektualnie, gdzie normalny wpis czeka na moderację! Ten blog powinien nazywać się "Bezbożnicy i Bluźniercy"...

    Przeczytałem też początek wpisu na blogu Jana Hartmana; "Krzyż Pański z Tatrami, czyli jak zadbać o bezpieczeństwo", gdzie profesor pisze; "Jeśli stawia się na jakiejś górze wielki krzyż, to wiadomo, że stanie się ona celem tłumnych, nazbyt tłumnych wycieczek, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

    A jeśli ten krzyż jest gigantyczną masą metalu, to znacząco zwiększa prawdopodobieństwo porażenia osób przebywających na szczycie w czasie burzy. Gdyby nie był to krzyż, lecz metalowa wieża, dawno już by ją rozebrano. Ale krzyża nikt nie ruszy, z lęku przed Kościołem i katolikami. Tam, gdzie w grę wchodzi ideologia i władza kulturowa, bezpieczeństwo się nie liczy."

    Tak profesor dołączył do anty-krzyżowców z mojej Izby Lekarskiej, a pragnie raju na ziemi wolnego od wiar...chodzi tu o katolicyzm. Nie przeszkadza mu półksiężyc, a nawet chwali sierp i młot. W tym czasie praktykuje religię bez Boga (masonerię). Dorzuć do tego członków mafii, prostytutki, sekty i wszelkiej maści odszczepieńców oraz pokrętnie mówiących.

    Na zakończenie tego zapisu trafiłem na kazanie ojca Roberta Biedronia, który na konwencji lewych ("czerwonej zarazy") z wiośniakami ("tęczowej zarazy") zapowiedział, że wprowadzą małżeństwa "spółkujących inaczej" (ohyda w Oczach Boga).

    W intencji w/w śmiertelnie chorych duchowo (mówiąc językiem medycznym) poszedłem na ponowną Mszę Św. i przez 1.5 godziny odmawiałem moją modlitwę...współcierpiąc z Panem Jezusem, bo w ich wypadku Bolesna Męka idzie na marne.

                                                                                                                                 APeeL