Zakopane. „Wczasy”. Po niesmaku wczorajszego popołudnia biegnę do Domu Pana, bo potrzebuję pocieszenia; „Jezu! Jezu!! nie zna świat większej radości niż spotkanie z Tobą”. To przypomina biegniecie dzieciątka w rozpostarte ramiona  umiłowanego ojca ziemskiego.

    Właśnie „patrzy” JPII z Monstrancją. „Pobiegnę Go przywitać z radości serce drży (...) jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie, niech przyjdzie do Mnie (...) Szukam, o Panie, Twojego Oblicza (...) nie zakrywaj przede mną Swojej Twarzy (...) Tyś jest moją pomocą (...)”.

    To mówi Pan Jezus z dwóch Swoich wizerunków. Napłynęła bliskość Matki Bożej z Fatimy (wielka figura)...później w sklepie, zobaczę taką samą, drogą rzeźbę.

   Po przyjęciu Świętej Hostii nie mogłem wyjść z kościoła, a tęsknota za Bogiem trwała jeszcze podczas powrotu do pensjonatu. Dopełnił jej śpiew Niemena; „To Ty, tylko Ty (...) tyle lat szukałem (...) kiedyś w długą noc płakałem, a teraz klęcząc przed Tobą wyznaję te słowa;

dla ciebie znajdę ciszę w środku burzy

do Ciebie wracam w mojej samotności

dla Ciebie szukam miejsca, gdzie nas nikt nie znajdzie

Proszę! Wierz mi, uwierz mi, że bardzo Cię kocham to Ty, tylko Ty (...)”.

     Kelnerce zmarł młody mąż. Płacze podczas rozmowy. Kupiłem jej drewnianą płaskorzeźbę rozmodlonej Maryi i  zaleciłem przyjęcie tego cierpienia i ofiarowanie  Matce Bożej w intencji pokoju na świecie z prośbą o pocieszenie.

Wnuczek zadzwonił do swojej matki…wspólna radość.

„Patrzą” bukiety kwiatów…to symbol miłości, pojednania, radości, wdzięczności, pocieszenia (także Boga).

Pijaczek wyżebrał (od jakiejś pani) na piwo.

Spotkanej kobiecie dałem świadectwo wiary wskazuję na życie po śmierci

Młodą parę (fotografują Kościół Św. Rodziny ) zaprosiłem do adoracji Najświętszego Sakramentu.

„Magiczne kamienie” sprzedawczyni mówię o prawdziwości naszej wiary oraz duchowych bożkach (wróżby, magia, amulety, i.t.d.). Zalecam dodanie dewocjonaliów, bo z drogich kamieni powinno rzeźbić się figurki Pana Jezusa i robić różańce. Prosiłem, aby przekazała moje uwagi, a słuchała z widocznym  zadziwieniem…szefowi.

Inwalidę bez nóg i ręki proszę o przekazanie cierpienia (od początku) Matce Bożej…wspieram jego staranie o protezy.

Właścicielce sklepu (marnuje dużo czasu) zalecam modlitwę o wolę Boga w tej sprawie (sprzedaż, zamiana…).

Zobacz dochodzenie do intencji;

- za tych, którzy przynoszą  pocieszenie?

- za potrzebujących pocieszenia (w tym ja) ?

- za niepocieszonych?

- za potrzebujących pociechy (z Litanii do Najświętszego Serca Jezusa)?

     W ręku znalazła się książka; „Pan Niepokoju”, gdzie na tylnej okładce trafiłem na słowa o Pocieszycielu: „Duch Święty jest wśród nas, ale jak rozpoznać dziś Jego obecność? Jak rozpoznać prawdziwego proroka, który doda nam  o t u c h y”!!

    Otucha (jest pojęciem szerszym); to powrót nadziei, optymizmu, dobrej myśli, podniesienie na duchu, pociecha. Ile rad uzyskasz od psychologa, który ma wiedzę i pogmatwane życie, a tu w jednej sekundzie Pan daje nam to czego potrzebujemy (każdemu coś innego)…mnie brakowało pokoju.

   Prawdziwą radość otrzymamy po powrocie do domu, który stał się wielki (z klitki na wczasach) i bez zapachu starego drewnianego budynku. Tak jest z naszym powrotem do Nieba...                                                                                                               APEL