To początek nawrócenia, a wówczas człowiek ma wielkie pragnienie prawienia kazań. To niby było pisane do córki, ale wszyscy jesteśmy dziećmi Boga Ojca....
"Ty, moja mała córeczko moja! To jest prawda, bo nie znasz jeszcze zagrożeń ze strony świata widzialnego i niewidzialnego, a zgodnie z obecną wiedzą - nie wierzysz w Boga!
Zrywasz się, burzysz, chcesz przewodzić...no cóż - ja już to przeszedłem! Nic nie uczynisz dobrego bez Niego...naprawdę nic! Wciąż szukasz, błądzisz, a to zwykła tułaczka!
Jego droga jest prosta...dobro, pokój, sprawiedliwość, wolność i miłość! On nic nie miał...nawet dachu nad głową: "gdzie mieszkasz Nauczycielu?" Pamiętaj, że przy szukaniu wzorów...masz podobać się Bogu Ojcu!"
Dalej było przesłanie - jakby od Boga, ale jest i będzie aktualne do końca ś w i a t a...
<<Jezus Chrystus do końca wypełnił Wolę Ojca. Od początku nie "było dla Niego miejsca”. Prześladowany, śledzony, odrzucany, wyszydzony, zdradzony z zimną krwią.
On wskazał drogę do Nieba i otworzył je. To, co spełnił na Krzyżu trwa dalej na Ołtarzu! Dalej przebacza takim jak Łotr...dalej obiecuje Raj dla skruszonych i tych, którzy uwierzą i pokochają Jego!
Nie opuszczaj Go...On czeka na ciebie w Okruszynie Chleba! On naprawdę pragnie twojego przyjścia i czeka na ciebie. On będzie czekał aż do chwili, gdy wysłany Anioł ogłosi światu "Spełniło się wszystko”...
Idąc przez życie razem z Nim, rozważając Jego Bolesną Mękę, współcierpiąc dalej z Nim, ofiarując swoje cierpienia Jemu, Matce i Ojcu jesteś najpiękniejszym/ą z istot. Może nie idziesz z Nim (błądzisz po manowcach, ciemnych drogach, wplątany w ciernie grzechu)...może jesteś nad przepaścią Piekła - nie lękaj się nawet ostatniej godziny (taką była właśnie Magdalena).
W ostatniej chwili swego życia musisz spojrzeć z miłością na Krzyż. W tych boleściach, na łożu śmierci nie myśl o strasznej chwili sądu, lęku przed sprawiedliwością i Majestatem Boga.
Krzyknij w swoim sercu „O! Jezu, przez Twoją Bolesną Mękę, zmiłuj się nad nami!" Bóg zrobi wszystko, aby ostatecznie zdobyć twoje serce...nawet w godzinie ostatniej!">>
APeeL