Jutro zaczynasz trzeci etap swojego życia. To trudny czas i sam pytałeś o radę. Podtrzymuję moją radę; trenuj ciało i dawaj mu „wycisk”, bo jest słabe. Wymienię twoje cierpienia, ale nie mów, że jest ich zbyt wiele;

1. pragniesz, a nie możesz być wielkim piłkarzem

2. nie możesz dorównać rówieśnikom

3. przeżyłeś wykluczenie w czasie imienin koleżanki

4. jest ci przykro w kontakcie z wyrośniętymi dziewczynami z klasy…

    Powiem ci, że pod koniec szkoły podstawowej kochałem się w Janince i Basi...wyższych o głowę. To cierpienie dzisiaj jest śmieszne. 

5. Koledzy na pewno chwalą się kontaktami seksualnymi. W tym miejscu proszę cię o zachowanie czystości. Nawet błagam o to, a wszystko zrozumiesz po latach…

     Zapamiętaj, że;

Pan Jezus już jako 12-latek nauczał w Świątyni Jerozolimskiej.

Był czysty całe życie.

Przy tym pokorny, cichy, sprawiedliwy, nic nie miał, miłosierny i mądry...do 30 roku życia pracował ze św. Józefem.

W tym czasie dokładnie wiedział, co Go czeka.

Wszystko przyjął…

6. Musisz zrozumieć, że człowiek cierpiący jest wybrany, bo każdy woli być silnym i zdrowym, szczęśliwym, pięknym oraz beztroskim…

    Tacy nigdy nie byli w szpitalu i nic nie wiedza o cierpieniu, w tym niezasłużonym i to u dzieci. Ja często proszę Boga o łaskę dla ciebie.

7. Wróćmy do pytania; cóż mam czynić?

a) przyjmij łaskę twoich cierpień; uczulenie ze świądem skóry (po autoszczepionce zmniejszy się, a po czasie ustąpi), słabość psychofizyczną (genetyka) oraz mały wzrost (wyrośniesz po czasie).

b) codziennie proś Pana Jezusa o siłę na dany dzień. Przykład zawołania; „Panie Jezu daj mi siłę przeżyć dany dzień w pokorze, milczeniu i cichości. Dla Ciebie przyjmę każde poniżenie”.

c) postanów sobie w upadkach wstawać, bo to jest właśnie „ćwiczenie ciała”

d) staraj się wszystko wykonywać z radością i miłością (może być w sercu)

e) przyjmuj dobrowolnie dodatkowe obowiązki

f) kłopoty przekazuj na ręce Matki Bożej, a nie będzie nic niemożliwego

g) rezygnuj z zaplanowanych przyjemności

h) zwracaj uwagę na podszepty Szatana, bo dobro to; nauka, obowiązki, czyste myśli, słowa i czyny. Zło każdy zna; zabawa, nałogi i przyjemności, złe myśli, słowa i uczynki. Zły kusi także do „dobra” (nauka zamiast pójście na Mszę św. itd.). Musisz to obserwować i nauczyć się czynić wolę Boga Ojca.

    Spróbuj zapisać natchnienia; masz jechać na mecz, napływa; „nie!” (od naszego opiekuna, Anioła Stróża). Jedziesz mimo to, a mecz odwołany.

    Dam ci przykład takiej walki, gdy wyjechaliście. Napłynęła chęć gry i picia wódki z bratem. "Nie, bo będę miał złe poczucie, nawet jeśli wygram". Bój trwał pół godziny; wybrałem malowanie, a to dało zadowolenie i dobre poczucie…

                                                                                                                      Twój ojciec...