Nagle pojawiła się wielka tęsknota za Panem Jezusem. Przekażę całe moje zawołanie...
"Panie mój, dawco wszystkiego. Cóż znaczymy bez Ciebie? Jak wytłumaczyć to przeciętnemu człowiekowi?
Ty Panie znałeś mnie od początku istnienia, a ja odkryłem to niedawno. Teraz wszystko jest dla mnie jasne. Znam drogę, nie znam tylko jej długości i przeszkód jakie na niej spotkam. Każdą przeszkodę muszę pokonać...przede wszystkim moje oddalenie od Ciebie!
Wiem, jak puste pędziłem życie. Jak mogłem tak żyć? Jak wielkim nieszczęściem byłaby dla mnie śmierć w tamtym czasie. Wiem też, że spotkał mnie wielki dar - dar odkrycia, że Ty naprawdę Jesteś!
Tak wielu nigdy nie słyszało o Tobie i tak wielu zapomniało o Tobie. Bardzo pokrzywdzeni odwrócili się od Ciebie! Wiesz, że tak było też ze mną...
Serce Twe Jezu wszystkich pomieści.
Serce Twe Chryste to ziemski raj.
Kto Ciebie szuka...odnajdzie
i ponad wszystko będziesz Ty! "
APeeL