MB Różańcowej

    Na dyżurze w pogotowiu - po bardzo dobrym dniu - szykowałem się do służbowego łóżeczka, a właśnie zaczął się nawał dalekich wyjazdów do;

- biednej rodziny, wielodzietnej

- biednej rodziny z inwalidą (kule) i dzieckiem

- biedaka w wiejskiej chatce ze złamaniem obojczyka

- umierającej staruszki, którą zabrałem do szpitala.

   Później nie mogłem spać, bo miałem zaburzenia rytmu serca, a przez to pojawiło się rozdrażnienie i złość! Wstałem o 6.30 całkowicie zniechęcony z utratą nadziei na powrót prawidłowego rytm mojego serca.

     Żona mówiła o chłopaku z bloku, który jest porażony po skoku do wody. Wróciła zła noc na dyżurze, umierająca i biedni bez pracy. Przepłynął cały świat: Afganistan na który właśnie rozpoczyna się atak USA, Indie i kraje afrykańskie. W telewizji pokażą matkę 21-letniego syna, który zginął w zburzonym wieżowcu WTC (USA). 

   Teraz z telewizora płyną słowa z Nieba: „zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Jakże człowiek jest marny, codziennie inne cierpienia, modlitwy i intencje, a teraz całkowita utrata nadziei i wiary...”Tato! Tato! Tatusiu!”

   Nie planowałem Mszy św. o 10.15, ale okazało się, że dzisiaj jest święto naszej Mateczki Najświętszej...MB Różańcowej. To wyjaśniło wszystko, a szczególnie tak groźne zniechęcenie. Pięknie śpiewał chór, ale nabożeństwo przedrzemałem. Eucharystia dała trochę mocy i odmieniony poznałem intencję tego dnia.

   „Panie Jezu! dziękuję za łaskę cierpienia i modlitwy, to dla Ciebie, dla Twoich spraw i dla Mateczki Najdroższej”. Przeprosiłem za mój brak zawierzenia Bogu naszemu, bo do serca dopuściłem szatańskie zwątpienie i zniechęcenie.

    Na ten czas odmówiłem modlitwę do MB Licheńskiej;

"Maryjo, Matko Boża i Bolesna Królowo Narodu Polskiego,

Pragniemy Cię błagać o wstawiennictwo Twoje z nami u Boga,

Pragniemy Cię przepraszać za winy, pragniemy Ci dziękować za łaski,

Pragniemy polecać Twej Matczynej opiece nas samych,

nasze troski i cierpienia, pragniemy uprosić Twe Błogosławieństwo

dla naszych rodzin, dla naszej miłej Ojczyzny.

Przez Chrystusa Pana naszego"...

                                                                                                                                   APeeL