Narodziny NMP

   W śnie ktoś ukradł mi dokumenty, a każdy kto to przeżył zna to cierpienie. Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (12.10.2019) od września trwa awaria oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie. Poszukiwałem odpowiadających za puszki telekomunikacyjne, bo samochody zniszczyły taką i nikogo to nie obchodzi. W końcu odkryłem, że należą do firmy "Orange". 

    W czasie śniadania oglądałem reportaż o budynku, który pęka, ponieważ czerwony właściciel buduje bezprawnie salon samochodowy. Tam matka z dzieciątkiem pokazuje uszkodzone mieszkanie. Ta bezkarność będzie trwała i szczególnie nasili się pod rządami Donalda Tuska.

   W przychodni będzie nawał chorych (jestem niewolnikiem) z wielką udręką dla mnie. Dobrze, że przyszedłem wcześniej, bo to dzień „maryjny”, a wówczas mam podwójną ilość chorych (wstępują do przychodni po nabożeństwach).

    Właśnie nawalił czajnik porcelanowy, a bardzo pragnąłem kawy. Dziwne, bo wczoraj zapoznałem się z funkcjonowaniem czajnika bezprzewodowego, który leżał w gabinecie od roku. Jak Pan Bóg układa mi to wszystko! Na dodatek wyłączono prąd, bo wymieniają przewody elektryczne.

   Z radia popłynie informacja o zderzeniu dwóch pociągów w Czechach (nie zapaliła się sygnalizacja świetlna).  Dzisiaj zdarzyły się też dwa wypadki drogowe: wystrzeliła opona w Tirze, który zderzy się z busem przewożącym ochroniarzy (7 ofiar śmiertelnych), a w innym czołowym zderzeniu zginęła cała rodzina (5 osób z dziećmi).

   Ponadto helikopter transportujący robotników na platformę wiertniczą spadł do morza, a na stacji orbitalnej „MIR” powstała kolejna groźna awaria. W „Super ex” będzie informacja o spadochroniarce, która upadła z wysokości 850 metrów (zawiódł spadochron).

   Nawał chorych trwał do 15.40. Jak człowiek to wytrzymuje! Podjechałem pod „mój” krzyż, aby zmienić kwiaty, a tam kierowca poprosił o zawiezienie go do miasta, bo ma awarię samochodu załadowanego towarem! W domu nawaliła pralka, którą zaniosłem do mechanika i została naprawiona.

   Na Mszy św. wieczornej stanąłem pod obrazem Matki Bożej i mój dom oraz rodzinę powierzyłem Jej opiece, bo nędza nasza jest wielka. Podczas wieczoru popłyną obrazy ofiar tajfunu na Haiti (700-800 osób), wyczyny cyrkowców, a przypomina się chłopczyk skaczący z huśtawki. Ile jest ofiar takich wesołych miasteczek...

                                                                                                                        APeeL