Wolny dzień, a budzisz się z wielkim ciężarem...ciałem fizycznym! Dodatkowo serce nijakie i tak zaczyna się „wypoczynek”. Nic nas tutaj nie zadowoli. Uwagę zwracają ofiary wypadku helikoptera (Bośnia), zamach terrorystyczny (Kair) oraz ofiary powodzi. Płynie „Raport o zabijaniu”...o mordach NKWD.

    Ucałowałem Twarz Zbawiciela z Całunu, łzy zalały oczy, a sercem znalazłem się przy niewinnych. Przepisuje 15.01.2010, a w tym momencie padają słowa oskarżonego Piskorskiego, że jest niewinny (przekręt z transakcjami)...to samo mówił Palikot (pił małpkę na ulicy).

   Na ten moment Pan Jezus mówi do Vassuli Ryden, że przywdziałby wór płócienny, aby wynagrodzić smutek Boga i zatrwożenie Aniołów, bo drżą kolumny Nieba. To prawda, bo świat idzie na całkowita zagładę...wprost za Szatanem!

   Z radia płynie kazanie ks. Zawitkowskiego. który widzi tak jak ja i mówi o pięknie plakatów wyborczych, śmierci księżnej Diany...i Matki Teresy z Kalkuty oraz o Westerplatte. Moje serce uciekło do zesłańców na Syberii.

   W bólu wyszedłem i wołam do Boga w intencji ojczyzny, bo dość już ofiar i dość fałszu. Bolszewicy zawsze mówią odwrotnie; „my nie dzielimy”, a swoich oznaczyli, uwłaszczyli, obdarowali stanowiskami i pracą.

   Płyną obrazy ofiar w Korei oraz migawki wojny Niemcy/Francja, gdzie oficer daje rozkaz swojemu żołnierzowi; idź i osłaniaj moja osobę (pole minowe)! Wyszedłem do lokalu wyborczego, a serce zalewają zamordowani w obozach i zesłańcy oraz likwidowane dzieciątka poczęte.

   Na Mszy  św. podziękowałem za obdarowanie. Kościół, śpiew chóru z fletnia Pana.  Popłakałem się po Komunii Świętej. Dziwne, bo po wypoczynku napłynęły dziwne objawy; smutek, zwątpienie, zniechęcenie, bezsens naszego bytu z utrata pokoju. 

   Nagle przypominają się słowa ostrzeżenia przez Pana Jezusa; „Niech nie niepokoi cię twoje serce”. Obudziłem się, bo to było kuszenie. Napłynęła bliskość Matki Bożej i poczucie, że dzisiejszy dzień także za mnie, bo Msza św. była „za parafian”.

   Właśnie spadł z nasypu nasz autobus (w Austrii); wielu zabitych i rannych. Jakaś matka poszukuje córki, która pojechała do koleżanki i ślad po niej zaginął. Z żoną rozmawialiśmy o inwalidach: ten porażony po upadku (pijany), sąsiad z uszkodzonym mózgiem po wypadku. W ręku mam galerie zdjęć osób zaginionych; od 9 lat do 83.

Zabito dwóch synów pułkownika Ryszarda Kuklińskiego...dopiero 02.09.97 uznano, ze jest niewinny (do tego dnia był skazany na śmierć). Natomiast w filmie; dzieci z rozbitego małżeństwa przygarnął obcy dziadek. Ile na świecie jest takich niewinnych ofiar...

                                                                                                                        APeeL