Po przebudzeniu o 4.00 czytam tyg. „AVE”, gdzie jest zalecenie, że katolik nie może współdziałać z komunistami (być w ich partii). Kolega należy do PSL (koalicja z SLD) i na pewno uważa, że to nic takiego. Hasło tej fałszywej partii to „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Wracają czasy szkolne, gdy musiałem uczyć się rosyjskiego, a teraz SLD skasowało naukę religii w przedszkolach.

   W pracy był nawal, ale wielu zrezygnowało z czekania i udało się skończyć o 14.00. Płynie modlitwa, a później koronka, bo znam już intencje, która wynikła z przebiegu dnia:

  •  nauczycielce wydałem zaświadczenie do pracy, a nie mam takiego uprawnienia
  •  budowlańca poratowałem zwolnieniem lekarskim, ponieważ brak pracy
  •  pomyliłem się w napisanym zwolnieniu lekarskim
  •  pędziłem fiacikiem bez dokumentów
  •  brałem „dary” od chorych...także biednych!

    Ból zalał serce, bo wielka jest moja nędza i nie szła modlitwa, bo znalazłem się wśród biednych, samotnych, uwięzionych, oddalonych od domów i rodzin oraz ofiar strasznych wypadków, wybuchu w bloku na Ukrainie, robotników w Chinach, Indiach, Egipcie.

    Na szczycie doznań wołałem; ”Jezu mój! Panie! Jezu! jakże chciałbym dotknąć Twoich stóp, obmyć i ucałować Twoje nogi… tyle wycierpiałeś i to trwa”.[...]”.

   Idę na Mszę św. wieczorną, a w sercu łamiący przepisy: przeładowane ciężarówki, rowerzyści jeżdżący po chodnikach, babcie przed kościołem wpadające na jezdnię. Ból zalewa serce, „patrzy” Pan Jezus Miłosierny.

   Po Komunii św. padam na kolana i wołam: „Ojcze! Nie chcę tak żyć (chodzi o obdarowywanie przez ludzi)”, a płynie pieśń: „Cóż Ci Pnie damy za Twe hojne dary”? oraz „Jezu, Tyś światłością mej duszy /../ Ty błogosław nam”. Nie mogłem wyjść z kościoła. Wracałem z płaczem odmawiając moją modlitwę.

   W telewizji pokazano łamiących prawo: niszczących środowisko, nie przestrzegających prawa międzynarodowego i podpisanych zobowiązań. To trwa dotychczas, bo właśnie PO złamało umowę społeczną i chce zabrać pieniądze OFFE...

                                                                                                                             APeeL