Nie planowałem Mszy św. porannej, ale obudzono z Nieba...nawet tak się „umówiliśmy”! Wstałem bardzo słaby, obolały i pełen niechęci do tego życia, a ja nigdy nie mam takich odczuć.

    Podczas przejazdu na Mszę św. i w tym bólu powtarzałem z krzykiem: „Tata! Tato!! Tato!!!”. To forma skargi, ale nie wiadomo na co, bo wszystko mam, a wokół tyle krzywdy ludzkiej, bezrobocie. Przez sekundę wyobraź sobie, że jesteś ojcem rodziny, trzeba kupić chleb, a tu brak pieniędzy!

    Napływają obrazy zmasakrowanych Palestyńczyków oraz ofiary zamachów na Żydów. Przypomniała się wczorajsza pobita pacjentka. Teraz, gdy to piszę z telewizji płyną obrazy straszliwie zmaltretowanego. W kościele „spojrzał” nagi Pan Jezus z Golgoty i św. Krzysztof niosący Dzieciątko. 

    W kolejce do Komunii św. młody człowiek padł na dwa kolana, a później w ławce trzymał twarz w dłoniach. Dobrze, że byłem na tej Mszy św. bo w przychodni (z wizytą) zeszło do 17.00! Dzisiaj prowadziłem słabego, pomagałem, pocieszałem i dawałem odpowiednie zaświadczenia do opieki społecznej.

   Wyszedłem na modlitwę, ale nie znałem intencji, a właśnie syn przywiózł kupione aniołki (symbol opieki). Teraz oglądam film o umierającej matce („Inna kobieta”), która chce zapewnić opiekę swojej córce.

    Taką opiekę daje nam Bóg, chociaż większość nie wie o tym i w to nie wierzy. Dowiedzą się o wszystkim po tamtej stronie. W magazynie policyjnym pokazują monitoring i brygady interwencyjne...jeszcze opieka społeczna.

    Na wizycie byłem u babuszki ze złamaniem i odleżynami, która nie zgadza się na leczenie, bo w domu jest syn pijak. Bieda, nędzna chatka, a w niej dodatkowo córka z wnuczką.

   Jan Paweł II ma kłopot i jest zatroskany kapłanami homoseksualistami i pedofilami. W USA wydano wyroki, odsunięto ich z posługi wiernym. Moje dodatkowe zatroskanie o świat, a to ból MB Pokoju z Medziugoria (Objawienia).

   Nagle uprzytomniłem sobie, że rzadko wołam do mojego Anioła Stróża. Nie trzeba wołać do Pana Jezusa i Samego Boga Ojca w małych sprawach. Przecież to jest pokazane na ziemi.

    Z „Niedzieli” patrzą tytuły „Kto się w opiekę odda Panu Swemu” i „Wdzięczny za dobrą opiekę”. Wraca zatroskanie mojej żony i opiekunki chorego pacjenta. Ile w takich jest zatroskania o innych!                                                                                                                                     APeeL