W śnie atakowały mnie psy, a teraz, gdy ruszyłem samochodem spod garażu dwa takie wprost ścigają się, aby gryźć opony samochodu. To jeszcze jeden dzień życia z łaski Boga Ojca.

    Teraz Szatan zalewa mnie kuszącymi myślami:

- kolega lekarz, który zajął przed moim przyjściem mieszkanie przeznaczone dla mnie (w ofercie), teraz wyprowadził się do „domku ciasnego, ale własnego”...nadal zajmuje oprócz piwnicy suszarnię, bo niektórym wolno więcej, a nawet wszystko.

- praca małżeństwa w przychodni  (nepotyzm)

- reperacja samochodu

- złość z powodu usunięcia stacji Drogi Krzyżowej z założeniem wielkiej tablicy poświęconej Golgocie Zachodu (ofiarom obozów hitlerowskich), ale Golgota Wschodu jest pusta (nawet dzisiaj, gdy to przepisuję tj. 18.10.2018).

   Z kościoła robi się mauzoleum, bo później swoją tablicę dorzucą ofiarodawcy obrazu Jana Pawła II...z tablicą ładniejsza od obrazu. Pojawi się też poświęcona zamordowanemu Lechowi Kaczyńskiemu z żoną ("czarownicą" wg o. Rydzyka)...

   W dzisiejszej Ewangelii jest mowa o zapraszanych na Ucztę Pańską. Znam ten problem, bo czynię to od lat, nawet proponuję podwożenie samochodem. Jednak brak jest zainteresowania: „przecież chodzę do kościoła w niedzielę”. Naprawdę ludzie nie chcą Chleba Życia dla duszy (Eucharystii), bo wolą „chleb powszedni" dla ciała.

    W oczekiwaniu na zjednanie się z Panem Jezusem przepraszałem za moje bezeceństwa. Większość nie ma świadomości, że jesteśmy na wiecznym podglądzie i podsłuchu („wszystkie włosy na głowie mamy policzone”), co jest pokazywane w naszej rzeczywistości (walka z „wrogami ludu”).

    Podczas przepisywania tego tekstu w TVPInfo popłyną nagrania polityków w knajpie Sowa i Druzja. Jakim trzeba być idiotą politycznym, aby mówić „prawdę”...czyli zdawać relację z bezmiaru zachłanności i bezeceństwa koalicji (PO-PSL).

    Wówczas w telewizji padły słowa: „uważaj, bo jesteś w rejestrze”, ale zapomina się o Rejestrze Bożym („taśmach prawdy”), które przepływają w momencie śmierci lub w naszym sumieniu, a może je wymazać tylko Miłosierdzie Boże, ale trzeba się prawdziwie ukorzyć w sercu, przystąpić do Sakramentu Pojednania. To tak mało, a wszystko…

    Nie mogłem wyjść z kościoła, a później kiwałem głową w kierunku wchodzących mówiąc po cichu „Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus”. W końcu popłakałem się z powodu wielokrotnego pozdrawiania Zbawiciela i zawołałem:" Ojcze mój! Jezu! Dziękuję za otrzymywane łaski"...

    Później pokażą to w kabarecie, gdzie młody człowiek - małpując papieża - kpił z „pozdrawiania” Pana Jezusa. Natomiast w TV Polsat trwał straszliwy bój bokserski w którym brat okładał brata.

    Wróciły słowa św. Pawła z czytania: „/../ niczego nie pragnę dla niewłaściwego współzawodnictwa i próżnej chwały /../”. Ta próżna chwała to kabaretowe „popisy”, sława, forsa, władza i mafia.

    Ponownie płyną straszliwe obrazy telewizyjne:

- żywe dzieciątka z aborcji wkładano do słoików z formaliną lub zawijano w szmaty

- rodziła i zabijała, mąż wiedział o tym, a sąsiedzi coś wyczuwali

- banda okrutników gwałciła wychowanków Domu Dziecka

- w Iraku zagazowano Kurdów i skazano na śmierć Saddama Husejna

- matka przypalała papierosem własne dziecko, a inna porzuciła 6-kę takich, pokazano też dziecko skatowane przez ojca.

    W „Gościu niedzielnym” wzrok przykuł tytuł: „W ciemnej dolinie”. Duża cześć miast na Zachodzie jest bez prądu. Intencja zostanie potwierdzona następnego ranka, gdy trafię na egipskie ciemności w naszym kościele, bo kościelny zaspał.

    Błyskawicznie ujrzałem cały świat tkwiący w ciemnościach życiowych oraz duchowych (Korea Północna, Chiny, Zachód)...w Szkocji nie wolno żegnać się publicznie (piłkarze przed meczem). Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (10.11.2019) pojawił się film USA "Nieplanowane" o machinie dzieciobójstwa...

                                                                                                                                      APeeL